Czy naprawde, kupujac wieksze opakowania, oszczedzamy?

Naprzyklad, jezeli kupujemy w promocji 5 kilo proszku do prania za okolo 30 zeta, paczuszka ktorego o wadze 450-500 g kosztuje w granicach 5 zlotych, mozna zaoszczedzic? Czy wtedy zuzywa sie wiecej tego proszku, wiec rosna i wydatki? A szampony w duzych butelkach, chyba bardziej wydajne sa, i plyn do plukania, albo do mycia naczyn... Szczerze mowiac, nie wiem, ale dochodze do wniosku, ze wydatki na koniec miesiaca i tak wyjda na to samo. Chcialam zapytac, a jak u was w domu, kupujecie duze opakowania chemii domowej, na miesiac-dwa, czy sporadycznie i mniejsze opakowania?

lepiej wieksze, wychodzi taniej i starcza na dluzej

ja tez sobie wyliczym czy faktycznie jest taniej ,bo kilka razy zdażylo się ze wyszlo na to samo a czasem reszte musialam wyrzucic ,mowie tu o produktach spożywaczych

ale np balsam jezeli wiesz ze jest dla ciebie dobry to wychodzi taniej wieksze opakowanie pozatym starcza na dluzej i nie musisz co chwile biegac do sklepu :P a z proszkami to nie wiem jak jest :P

pain au chocolat jak czytam to stwierdzam ze ty jednak madrze piszesz i jestes podobna do mnie

w marketach na etykietkach z cena na półkach jest często cena za kilogram/litr i na to trzeba patrzec...u mnie w markpolu jak kupowac mleko po pólitra to wychodzi drozej jak po litrze, ale w opakowaniu póltora litrtrowym litr jest drozszy niż w litrowym. często sklepy/producenci wykorzystuja to ze jestesmy przyzwyczajone że większe opakowanie znaczy taniej

Wczoraj właśnie liczyłam :) Nie oszczędza się za wiele.