Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " jjjkjkjkjkjjks Proszę bardzo ,czytaj dalej i nie mów ,że ja pisze bzdury,gdzie tym czasem to Ty piszesz idiotyzmy,ze swoja naukową stylistyką,hmmmmmmmm Sztuczna witamina C, może prowadzić do powstawania substancji uszkadzających DNA - wynika z badań opublikowanych w znanym naukowym miesięczniku "Science". Tenże kwas askorbinowy, był przedmiotem badań biologów molekularnych badających wpływ antyutleniaczy na DNA. Nasz materiał genetyczny jest niezwykle wrażliwy na działanie tzw. wolnych rodników, które przyczyniają się do powstawania uszkodzeń w DNA i w konsekwencji do mutacji. Następstwem mutacji może być zapoczątkowanie różnych procesów chorobowych, takich jak np. nowotwory. Takie wnioski wynikają z opublikowanych tamże naukowców amerykańskich z Center for Cancer Pharmacology Uniwersytetu z Filadelfii, kierowanych przez Iana Blaira wykazały, witamina C może przyczyniać się do powstawania niezwykle szkodliwych dla DNA substancji - tzw. genotoksyn. Niekoniecznie więc witaminy musi oznaczać zdrowie ." Widze że wierzysz w te brednie że jest różnica pomiędzy naturalnym i sztucznym-a to bzdura:P.Jeżeli są to identyczne substancje to nie ma różnicy:P.Do tego z wielu badań wynika ze ta witamina raczej zapobiega nowotworom niż je powoduje-nawet w dużych dawkach:P.Przy okazji-to nie są wiarygodne instytucje i są podstawy sadzić ze badania zostały sfałszowane:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks Takich artykówłó mogę Ci znależć wiele,zreszta wtajemniczenie juz dawno o tym wiedzą,że witaminy syntetyczne to tylko obciażenie dla organizmu,nic nie daja,a moga szkodzić,Te objawy które sa podane nie musza wystepować u każdego to tylko przykłady nietolerancji,ale skoro organizm sie broni to raczej lepiej,a Twój chyba sie nie bronił" A ja znam artykuły z których wynika że przynajmniej w przypadku substancji identycznych jak naturalne-często jest na odwrót:P.Ale to zależy już od witaminy i czy się jej mocno nie przesadzi:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Co byś na ten temat nie pisał i jak wsciekle bronił swoich racji,to oczywistym faktem jest ,że syntetyki nigdy nie dorównaja naturalnym,z prostej przyczyny,w naturze nie wystepuja same witaminy,ale też ich róznego radzaju inne supstancje,które razem stanowia doskonała przyswajalność,chyba wiesz,a może i nie,że podanie jednego składnieka nic nie daje,trzeba podawac komleks skłądników które razem sa prawidłowo wchłaniane i spełniaja swoją funkcje do którj sa powołane,inaczej to oba samce,nie da rady:)hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Proszę bardzo,a tu masz kolejny artykół,już konkretnie o Wit C Dziś wiemy, iż sztuczny kwas askorbinowy jest chemicznym związkiem prawoskrętnym i zakwasza organizm. Zatem przyjmowanie większych dawek syntetycznej wit. C posiada skutki uboczne. Co zatem robić? Do celów leczniczych w większych ilościach służy wyłącznie naturalna wit. C, będąca bez skutków ubocznych. Wyobraź sobie, że jej wzór chemiczny jest taki sam jak kwas askorbinowy, ale różni się od syntetycznej wit.C zasadniczo - jest zbudowana lewoskrętnie tak jak wszystko co naturalne. Doskonale się wchłania do komórki spełniając swoją rolę obronną jako silny antyoksydant i nie zakwasza organizmu - jest bez żadnych skutków ubocznych!!! Dr Pauling udowodnił, że witamina C jest niezbędna dla prawidłowego przebiegu procesów fagocytozy (pochłaniania drobnoustrojów chorobotwórczych przez białe krwinki). Ocenił, iż człowiek potrzebuje 1,5-4 gram wit. C dziennie, a w stanach infekcji ponad 6 gram. Dr Pauling sam dziennie przyjmował 3-12 gram wit. C twierdząc, iż taka ilość może wydłużyć Twoje życie o 12-18 lat. Naturalna witamina C nie występuje nigdy samodzielnie tak jak jej chemiczny odpowiednik. Naturalnej witaminie C zawsze towarzyszy w przyrodzie kompleks bioflawonoidów, które zwiększają jej wchłanianie do komórek i wykorzystanie przez organizm. W ten sposób działanie naturalne witaminy C jest wielokrotnie spotęgowane - zachodzi synergizm pomiędzy bioflawonoidami a samą witaminą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " jjjkjkjkjkjjks Co byś na ten temat nie pisał i jak wsciekle bronił swoich racji,to oczywistym faktem jest ,że syntetyki nigdy nie dorównaja naturalnym,z prostej przyczyny,w naturze nie wystepuja same witaminy,ale też ich róznego radzaju inne supstancje,które razem stanowia doskonała przyswajalność,chyba wiesz,a może i nie,że podanie jednego składnieka nic nie daje,trzeba podawac komleks skłądników które razem sa prawidłowo wchłaniane i spełniaja swoją funkcje do którj sa powołane,inaczej to oba samce,nie da rady hehe" Ale ja o tym nie pisałem że syntetyczne jest lepsze bo czyste:P.Nawet gdzieś potwierdziłem że może być lepiej przyswajalne z roślin z wymienionych powodów:P.Co nie znaczy ze można zrobic tak aby syntetyczne było lepiej przyswajalne:P.Może dodanie np. czegoś do witaminki by pomogło?Ja zawsze tak robię zeby smak poprawić.Ale nawet jak są same to zwykle przyswajalność jest wystarczająca aby nie było niedoborów.A nawet jak nie dorównają-roznica zwykle nie jest aż tak wielka.Z mikroelementami jest jeszcze lepiej-bierze się dawkę 100 razy większą i już na pewno przyswoi tyle ile trzeba:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks Proszę bardzo,a tu masz kolejny artykół,już konkretnie o Wit C Dziś wiemy, iż sztuczny kwas askorbinowy jest chemicznym związkiem prawoskrętnym i zakwasza organizm. Zatem przyjmowanie większych dawek syntetycznej wit. C posiada skutki uboczne. Co zatem robić? Do celów leczniczych w większych ilościach służy wyłącznie naturalna wit. C, będąca bez skutków ubocznych. Wyobraź sobie, że jej wzór chemiczny jest taki sam jak kwas askorbinowy, ale różni się od syntetycznej wit.C zasadniczo - jest zbudowana lewoskrętnie tak jak wszystko co naturalne. Doskonale się wchłania do komórki spełniając swoją rolę obronną jako silny antyoksydant i nie zakwasza organizmu - jest bez żadnych skutków ubocznych!!! Dr Pauling udowodnił, że witamina C jest niezbędna dla prawidłowego przebiegu procesów fagocytozy (pochłaniania drobnoustrojów chorobotwórczych przez białe krwinki). Ocenił, iż człowiek potrzebuje 1,5-4 gram wit. C dziennie, a w stanach infekcji ponad 6 gram. Dr Pauling sam dziennie przyjmował 3-12 gram wit. C twierdząc, iż taka ilość może wydłużyć Twoje życie o 12-18 lat. Naturalna witamina C nie występuje nigdy samodzielnie tak jak jej chemiczny odpowiednik. Naturalnej witaminie C zawsze towarzyszy w przyrodzie kompleks bioflawonoidów, które zwiększają jej wchłanianie do komórek i wykorzystanie przez organizm. W ten sposób działanie naturalne witaminy C jest wielokrotnie spotęgowane - zachodzi synergizm pomiędzy bioflawonoidami a samą witaminą." Zastanów się co piszesz zanim zacytujesz jakiegoś kretyna:P.A dlaczego to kretyn-sam sie domyśl:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Po drugiej stronie naszej planety inny wybitny znawca ludzkiego organizmu, G.P Małachow w sposób bardzo prosty i jednoznaczny stwierdza: „Aktywność witamin zależy w wielkiej mierze od składnika białkowego. Bez tej drugiej połowy nie są one efektywne i w ogóle w procesie wyprodukowania ich w sposób sztuczny z formy organicznej przechodzą w krystaliczną, która w swojej istocie jest formą nieorganiczną i w takiej postaci nie jest przyswajana. Takie "leczenie" obciąża wątrobę i nerki, naruszając niezbędny bilans w organizmie, wprowadzając chaos zamiast struktur uporządkowanych. Gdy zażywamy witaminy naturalne w większej ilości niż jest to nam potrzebne, drobnoustroje rozkładają i wyprowadzają zbędne z nich z organizmu. Praktycznie nie jest możliwe przedawkowanie witamin naturalnych, inaczej się dzieje z witaminami sztucznymi. Znam osobiście przypadek, gdy dziecko zjadło paczkę takich "witamin i umarło. Jako przykład szkodliwego oddziaływania dużych dawek witamin sztucznych. proponuję fragment artykułu: "witamina C ma reputację preparatu nieszkodliwego. Jednak ostatnio lekarze coraz częściej zaczęli wykrywać u ludzi skutki uboczne zażywania zbyt dużych dawek witaminy C. Wszystkie wirusowe choroby układu oddechowego, grypa i niektóre inne schorzenia, przebiegają i powstają częściej u ludzi, którzy biorą 4-6 a nawet 10 g na dobę witaminy C przy normie 100 mg." Uczeni wielu krajów są solidarni w swojej opinii, że zażywanie witaminy C nie zwiększa odporności organizmu"na przeziębienia, a zbyt wielkie dawki tej witaminy zdecydowanie utrudniają leczenie niektórych schorzeń zakaźno-alergicznych, np. reumatyzmu. Najbardziej niebezpiecznym skutkiem przedawkowania witaminy C jest zwiększona krzepliwość krwi, na skutek, czego powstają skrzepliny. Zbyt duże ilości witaminy C podrażniają błonę śluzową układu żołądkowo-jelitowego, z czym wiążą się mdłości, wymioty, zgaga, biegunki. Olbrzymia salaterka surówki z kapusty, marchwi, pietruszki, zawierająca furę naturalnej witaminy C, nie spowoduje niczego podobnego. Oto, dlaczego amatorzy "sztucznych witaminek" miewają często zapalenie żołądka, wrzody żołądka i dwunastnica, Witamina C może sprzyjać tworzeniu się kamieni w nerkach, pęcherzu z soli kwasów szczawiowego i moczowego. Chorzy na cukrzycę powinni wiedzieć, iż duże ilości witaminy C hamują produkowanie insuliny przez trzustkę i podnoszą poziom cukru w moczu i krwi. Najświeższe badania wykazały, że duże dawki witaminy C zwalniają przekazywanie impulsów nerwowo-mięśniowych, wskutek czego powstaje zmęczenie w mięśniach, narusza się koordynacja odruchów wzrokowych i nerwowych. Wniosek jest jednoznaczny: zażywajcie tylko naturalne witaminy A to już od kogos z innej strony planety:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 No i czy uważasz mnie za idiotę:O?Chyba wiem o czym piszę:P.W odróżnieniu od tego kretyna rozumię jaka jest różnica miedzy praswoskrętnym i lewoskrętnym a jakich nie ma:P.Ty natomiast zacznij myśleć bo wstawiasz tu jakieś brednie bez swojej analizy:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Heheh,wszyscy którzy pisza o syntetykach inaczej niż Ty sobie to wyobrażasz są kretynami:)hehehehe,"dlaczego ludzie wierzą we wszystko tylko nie w prawde"???:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Powiem szczerze,tak Uważam Cię za kretyna,a wiesz dlaczego???że starasz sie wszystkich piszacych prawde obrażać,a jezeli wszyscy sa idiotami to świadczy tylko o tym,że tu cos z Toba jest nie tak,a to juz z psychologi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks Po drugiej stronie naszej planety inny wybitny znawca ludzkiego organizmu, G.P Małachow w sposób bardzo prosty i jednoznaczny stwierdza: „Aktywność witamin zależy w wielkiej mierze od składnika białkowego. Bez tej drugiej połowy nie są one efektywne i w ogóle w procesie wyprodukowania ich w sposób sztuczny z formy organicznej przechodzą w krystaliczną, która w swojej istocie jest formą nieorganiczną i w takiej postaci nie jest przyswajana. Takie "leczenie" obciąża wątrobę i nerki, naruszając niezbędny bilans w organizmie, wprowadzając chaos zamiast struktur uporządkowanych. Gdy zażywamy witaminy naturalne w większej ilości niż jest to nam potrzebne, drobnoustroje rozkładają i wyprowadzają zbędne z nich z organizmu. Praktycznie nie jest możliwe przedawkowanie witamin naturalnych, inaczej się dzieje z witaminami sztucznymi. Znam osobiście przypadek, gdy dziecko zjadło paczkę takich "witamin i umarło. Jako przykład szkodliwego oddziaływania dużych dawek witamin sztucznych. proponuję fragment artykułu: "witamina C ma reputację preparatu nieszkodliwego. Jednak ostatnio lekarze coraz częściej zaczęli wykrywać u ludzi skutki uboczne zażywania zbyt dużych dawek witaminy C. Wszystkie wirusowe choroby układu oddechowego, grypa i niektóre inne schorzenia, przebiegają i powstają częściej u ludzi, którzy biorą 4-6 a nawet 10 g na dobę witaminy C przy normie 100 mg." Uczeni wielu krajów są solidarni w swojej opinii, że zażywanie witaminy C nie zwiększa odporności organizmu"na przeziębienia, a zbyt wielkie dawki tej witaminy zdecydowanie utrudniają leczenie niektórych schorzeń zakaźno-alergicznych, np. reumatyzmu. Najbardziej niebezpiecznym skutkiem przedawkowania witaminy C jest zwiększona krzepliwość krwi, na skutek, czego powstają skrzepliny. Zbyt duże ilości witaminy C podrażniają błonę śluzową układu żołądkowo-jelitowego, z czym wiążą się mdłości, wymioty, zgaga, biegunki. Olbrzymia salaterka surówki z kapusty, marchwi, pietruszki, zawierająca furę naturalnej witaminy C, nie spowoduje niczego podobnego. Oto, dlaczego amatorzy "sztucznych witaminek" miewają często zapalenie żołądka, wrzody żołądka i dwunastnica, Witamina C może sprzyjać tworzeniu się kamieni w nerkach, pęcherzu z soli kwasów szczawiowego i moczowego. Chorzy na cukrzycę powinni wiedzieć, iż duże ilości witaminy C hamują produkowanie insuliny przez trzustkę i podnoszą poziom cukru w moczu i krwi. Najświeższe badania wykazały, że duże dawki witaminy C zwalniają przekazywanie impulsów nerwowo-mięśniowych, wskutek czego powstaje zmęczenie w mięśniach, narusza się koordynacja odruchów wzrokowych i nerwowych. Wniosek jest jednoznaczny: zażywajcie tylko naturalne witaminy A to już od kogos z innej strony planety" " Nie znam szczegółów ale mimo tego że uważam że to chłop nieco wyższej klasy od wymienionych porzednio mam pewne zastrzeżenia do tego tekstu:P.Przede wszystkim po 5 gramach powinny być problemy z kamieniami nerkowymi:P.A ja po 28 gramach nie miałem nic takiego wiec facet po prostu teoretyzował bez badania empirycznego:P.Po 2 witamin naturalnych z roślin nie można przedawkować bo jest ich za mało w roślinach:P.Imkoniecznie rozwiaż zagadkę dlaczego tamten brednie pisał z tą witaminą c:P.Jak rozwiążesz to uznam ze masz nieco wyższy poziom umysłowy niż on:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Swoją analiże to ja juz mam dawno za soba,dlatego cytuje Ci opinie innych myślacych ludkó,którzy tez sa tego samego zdania:)pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " jjjkjkjkjkjjks Heheh,wszyscy którzy pisza o syntetykach inaczej niż Ty sobie to wyobrażasz są kretynami hehehehe,"dlaczego ludzie wierzą we wszystko tylko nie w prawde"??? 11:49 [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks Powiem szczerze,tak Uważam Cię za kretyna,a wiesz dlaczego???że starasz sie wszystkich piszacych prawde obrażać,a jezeli wszyscy sa idiotami to świadczy tylko o tym,że tu cos z Toba jest nie tak,a to juz z psychologi" Gówno sie znasz na chemii i się wyrażasz:P.Czekam na odpowiedź bo uznam że twój poziom jest poniżej tego pólgłówka co pisał o prawoskrętnym kwasie askorbinowym:P.Pewnie z chemii masz pałę a nawet jak nie to zasługujesz:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 Kopernik też był uwazany za kretyna:P.I leje na to co sobie o mnie myślisz:P.Ja mam rację:P.A pewnie nie odpowiesz na pytanie bo z chemii była pała:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks Swoją analiże to ja juz mam dawno za soba,dlatego cytuje Ci opinie innych myślacych ludkó,którzy tez sa tego samego zdania pozdrawiam" Pokroju takich jak Hamenei,Homeini,Husajn:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 A co Ty tu z chemia wyjezdzasz????chemia jest sucha,wiec nigdy nie sparawdzi sie w tym jak funkcjonuje tablica mendelejewa człowieka:)bo oprócz chemii potrzeban jest też i biologia i psychoanaliza i praca nad energia ,podświadomoscia itp......wiec widzisz że Ty sie gówno znasz na holistycznym podejsciu do chorób człowieka,sama chemia to slepy zaułek,i dlatego tak slepo i bezsensu piszesz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 No napewno nie mysle tak wąsko jak Ty ,masz klapki na oczach a ta chemia to przysłoniła Ci świat:)o ile pewne fakty w chemi sie sprawdzaja,nie sprawdzaja sie zupełnie gdzie chodzi o organizm ludzki,zreszta nauka jako tak jest wybiórcza wiec nie ma sensu jej powielanie na takim organizmie żywym jakim jest człowiek:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Więc sam widzisz,że wogóle racji nie masz ,chociaż wiem,że uparcie bedziesz bronił swojego fałszu,ale ludziom lepiej jest życ w swoim zamknietym swiadku,anizeli spojzec na swiat otwartymi oczami,ale Twoja próznośc kiedys Cię zgubi,bo nie da sie nagiąć zycia ludzkiego tylko do chemii:)powodzenia i szybkiego opamietania,życze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 "jjjkjkjkjkjjks A co Ty tu z chemia wyjezdzasz????chemia jest sucha,wiec nigdy nie sparawdzi sie w tym jak funkcjonuje tablica mendelejewa człowieka bo oprócz chemii potrzeban jest też i biologia i psychoanaliza i praca nad energia ,podświadomoscia itp......wiec widzisz że Ty sie gówno znasz na holistycznym podejsciu do chorób człowieka,sama chemia to slepy zaułek,i dlatego tak slepo i bezsensu piszesz" Ale bredzisz od rzeczy:P.Wiedza chemiczna jest potrzebna do rozwiązania tej zagadki czemu tam były bzdury:P.Musisz mnie przeprosić za bardzo niegrzeczne zachowanie:P.I masz czas do jutra wieczorem na rozwiązanie tej zagadki z tym artykułem o prawoskrętnym kwasie askorbinowym:P.Ale niektórzy są tak ciemni że nawet tego nie potrafią zrozumieć:P.Ty pewnie nie zrozumiesz:P.Ale sprawdze kto zrozumie czemu artykuł jest bez sensu:P.A oszołomów jest pełno-bez wzgledu na to czy popierają medycyne alternatywną czy oficjalną:P.Pewnie jeszcze w inne brednie wierzysz:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do finki Napisano Listopad 1, 2010 prosze nie zasmiecac topiku ktory zalozyla jozefinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 "jjjkjkjkjkjjks No napewno nie mysle tak wąsko jak Ty ,masz klapki na oczach a ta chemia to przysłoniła Ci świat o ile pewne fakty w chemi sie sprawdzaja,nie sprawdzaja sie zupełnie gdzie chodzi o organizm ludzki,zreszta nauka jako tak jest wybiórcza wiec nie ma sensu jej powielanie na takim organizmie żywym jakim jest człowiek 12:07 [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks Więc sam widzisz,że wogóle racji nie masz ,chociaż wiem,że uparcie bedziesz bronił swojego fałszu,ale ludziom lepiej jest życ w swoim zamknietym swiadku,anizeli spojzec na swiat otwartymi oczami,ale Twoja próznośc kiedys Cię zgubi,bo nie da sie nagiąć zycia ludzkiego tylko do chemii powodzenia i szybkiego opamietania,życze" Ależ ja mam rację:P.Nie widze tu zadnych dowodów na to że jest inaczej:P.I ja nie jestem dogmatyczny w odróżnieniu od zacytowanego ludzika:P.A pisze o chemii bo w tej zagadce chodzi o samą chemię-bez biochemii itp. dodatków:P.I zagadka jest banalnie prosta:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 Bo tu coś bredzą o prawoskrętnym kwasie askorbinowym:O. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 No i dostukałeś sie Max Zander vel Klaun ,zaśmiecasz topik,który założyła juzefinka,a Ty nie dość ,że oportunista to jeszcze masz odobowośc narcystyczna,Ja Ciebie przepraszac??to Ty powinnienes całować mi stopy ,za to że wlałem Ci troszke oliwy do mózgu,że chymia to nie wszystko,że chemia jest sucha,że znajomośc nauki jak jest chemia nie preteduje Cie do zabierania głosu na tematy tu podejmowane:)ale Prózniak:)masakra:)az mi Cie zal,zal.zal.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Listopad 1, 2010 " 12:14 [zgłoś do usunięcia] jjjkjkjkjkjjks No i dostukałeś sie Max Zander vel Klaun ,zaśmiecasz topik,który założyła juzefinka,a Ty nie dość ,że oportunista to jeszcze masz odobowośc narcystyczna,Ja Ciebie przepraszac??to Ty powinnienes całować mi stopy ,za to że wlałem Ci troszke oliwy do mózgu,że chymia to nie wszystko,że chemia jest sucha,że znajomośc nauki jak jest chemia nie preteduje Cie do zabierania głosu na tematy tu podejmowane ale Prózniak masakra az mi Cie zal,zal.zal." Ciekawe do kogo byl ten tekst:P.I nie widzę odpowiedzi:P.I jeszcze sie kłócisz:P.Tamto dotyczyło tylko chemii:P.Myśle zę nie ma sensu do takich twojego pokroju doprowadzać nauki bo ty nigdy nie zmądrzejesz:P.A ta sprawę rozwiaże gdzie indziej:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 A do Ciebie,do Ciebie 'Max Zander vel Klaun "ten tekst wyzej,nie badz juz taki nierozgarnięty,żebys Ty chociaż 10% mądrości miał co ja tu już mógłbym z Toba cokolwiek pogadac,tu pudło,klapki na oczach,oo a ciekawe czy chemiczne te Twoje klapki???:)pewnie tak:) bo Ty swoja chemia chcesz cały świat uzdrowić???oj gdyby tu Bóg widział to by Ci niezle pogroził:)Jakos dziwacznie sie zachowujesz jak półgłupek.wybacz ale takie sparawiasz wrazenie:)Nie chce mi sie juz z Toba dyskutować bo nie rozumiesz podstawowej ideii terapi chorego człowieka:(pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zośkaa 0 Napisano Listopad 1, 2010 Finko...wróć,,,, jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej wiedzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 No przecież jestem,wiem,że jesteś pod wrażeniem zosiu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks Napisano Listopad 1, 2010 Więc ,czym mogę Ci służyć zosiu??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do finki Napisano Listopad 1, 2010 przewlekle zapalenie pochewek sciegnistych w dloniach--- jak sobie z tym poradzic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
papaja303 1 Napisano Listopad 1, 2010 Nie warto zawracać sobie głowy Maxem. Na zapalenie ja bym spróbowała stosować okłady z oleju rycynowego, jak je robić, podawałam na urynoterapii.Trzeba namoczyć olejkiem flanelę potrójnie złożoną, przyłożyć na bolące miejsce, zabezpieczyć folią(bo tłuste) i ogrzewać solidnie poduszką el. lub termoforem z godzinę. Powtarzać w następne dni, aż do ustąpienia dolegliwości(mam nadzieję). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach