chcialabym mieszkać w WARSZAWIE....jak tam się żyje?

nie zgadzam sie z przedmowca - www.osiedleprzylesie.eu/ to swietna okolica idealna dla rodzin z maluchami. Zwlaszca dla tych ktorzy nie chca mieszkac w scislym centrum, zalezy im na swiezszym powietrzu.

A my zdecydowaliśmy się o przeprowadzce do Kobylanki, kupiliśmy tam działkę www.dzialki-szczecin.com. Mamy już dosyć życia w mieście, będziemy mieć kontakt z przyrodą i własny ogromny ogród

Ja tez jestem ze Szczecina i rowniez planuje przeprowadzic sie do stolicy :). Autorko, przeprowadzilas sie?? A moze jest ktos ze Szczecina co wprowadza sie do wawy w polowie czerwca?? :)

Sama jestem ciekawa jak tam się żyje. Niedługo będziemy właścicielami mieszkania na Czapelskiej 25 w pięciopiętrowym apartamentowcu. Cieszę się, ze balkony będą ogromne, to dla nas jest bardzo ważne. Inwestplan zadbał też o to aby w bloku były komórki lokatorskie, super sprawa dla mieszkańca miasta :)

Oho, Czapelskia 25 sie NIE sprzedaje. Deweloper pewno ma klopoty finansowe, skoro jak tandeciarz reklamuje sie po forach.

Żyje się różnie, raz jest ok, raz nie. Ale pewnie jest tak w każdym mieście. Warszawa nie jest jakimś ewenementem w tej kwestii. W swoim warszawskim życiu mieszkałam w różnych dzielnicach, na studiach mieszkałam raz na Woli, a raz na Bemowie - jest ok. Później jak już poznałam mojego męża to zamieszkaliśmy na Mokotowie, bardzo mi się tam podobało, bo było cicho, ale mój mąż dostał mieszkanie po babci w centrum i wtedy przeprowadziliśmy się tam. Na początku cieszyliśmy się, że blisko, fajnie, metro, tramwaje, super. Ja pracowałam na Wilanowie, ale dojazd był bardzo fajny. Ale hałas serio nie dawał nam spokoju. Po imprezach chyba było najgorzej. Nie mówię, ze nie imprezujemy, lubimy to. Często wychodzimy w weekend ze znajomymi do jakiegoś klubu czy baru, ale wiadomo jak jest. Jak chce człowiek odpocząć albo jest chory to ciężko odpocząć kiedy za oknem przechodzą tłumy ludzi, którzy wracają z imprezy... Dlatego postanowiliśmy wynajmować to mieszkanie w centrum i przenieść się na Białołękę. Moi znajomi jak się o tym dowiedzieli to powiedzieli, że po co nam to, daleko, zero normalnej komunikacji itd. Ale w końcu wszędzie się stoi w korkach... A osiedle na sprawnej jest bardzo dobrze położone i jest wokół zielono i przede wszystkim cicho! To jak się żyje, zależy przede wszystkim od nas. Mogliśmy zostać w centrum i narzekać, ale po co. Znaleźliśmy fajne osiedle, bardzo nam się spodobało i tyle. Jak źle jest na jednej dzielnicy można przenieść się na inną - jeżeli chodzi o wynajmowane mieszkania. Jeżeli kupujemy to chyba już trzeba bardzo dobrze zastanowić się nad daną lokalizacją/dzielnicą.

NIkt nie chce dużego miasta - wszyscy raczej szukamy dużo niższych stawek i lepszych warunków, ale czy w tym jest coś zaskakującego? Nikt nie marzy o tym, aby spłacać kredyt do końca życia. Wszystkim nam raczej zależy na standardzie za normalne pieniądze.

Dobre warunki oferuje deweloper za mieszkania w inwestycji Dom pod orzechem - www.dom-pod-orzechem.pl Jak ten standard i tak prestiżową lokalizację, to myślę, że warto. Świetny dojazd do centrum, przy okazji wyjazd na autostradę to kwestia 5 minut, więc też jest okej.

byla na ten temat sonda uliczna i ludzie sie wypowiadali ale glupio no ale nie wiem juz co z tymi tematami ale cieszyc sie zyciem to wazne 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg

Proszę taki doskonały przykład - https://tabelaofert.pl/mieszkania/warszawa Mieszkanie nie musi kosztować kosmicznie dużo, można je kupić za małą kasę, oczywiście stosunkowo. Ale też pamiętajcie, że kupujecie je raczej na całe życie.

Radzymin i Akacjowa Aleja. Inna sprawa - wszystko wymaga rozsądku i zdrowego podejścia. Ludzie nie chcą mieszkań w kiepskim otoczeniu, raczej nastawiamy się na wysoki standard, ale za normalne pieniądze i chyba doskonale widać jak bardzo Polacy uciekają ze stolicy.

W Warszawie mieszkam od kilku lat, na początku z mężem wynajmowaliśmy mieszkania w różnych dzielnicach - mieszkaliśmy na Woli, Żoliborzu i Pradze, a niedawno kupiliśmy własne M na Ursynowie. Jesteśmy zadowoleni z tego wyboru, bo nie dość, że mieszanie jest piękne i przestronne, to jeszcze osiedle jest zadbane i ogólnie dobrze zarządzane. Nasz zarządca, z firmy LemmonHouse, dba o wszystko :)

Radzymin, Akacjowa Aleja, kwestia taka, jakie macie oczekiwania, co dokładnie chcecie osiągnąć, bo prawda jest taka, że wiele zależy od danej sytuacji. Uważam, że pod miastem jest lepiej, koszty dużo niższe, a otoczenie ładniejsze i głównie na takie kwestie, powinno się zwracać uwagę.

Tutaj macie konkretne przykłady i namiary - http://www.akacjowaaleja.pl/4-etap-inwestycji.html Porządna inwestycja wcale nie musi być kosmicznie kosztowna, a ogólnie Polacy raczej zdecydowanie szukają okazji pod miastem. Czy jest w tym coś dziwnego?

mieszkałam sporo czasu i polecam :)

Ja się przeprowadzam niedługo ze względu na pracę i mam już kupione mieszkania na Mokotowie. Słyszałam dużo pozytywnych opinii a propo życia w Warszawie. Ja się zdecydowałam na swoje ze względu na super lokalizację - w okolicy przystanki, szkoły, parki, obiekty sportowe, restauracje. Jednocześnie nie jest daleko do centrum co zaoszczędza czas na dojazdy. Jakby ktoś być zainteresowany to to strona tej nowej inwestycji: http://www.przyworonicza.com/

Radzymin i Akacjowa Aleja. Wszystko zależy od tego, jakie macie oczekiwania, ile chcecie na ten cel wydać, ale uważam, że życie w stolicy wymaga odpowiedniego budżetu. Czy dysponujecie czymś takim? No właśnie... sytuacja może wyglądać różnie...

W godzinach szczytu bywa tłoczno ale warto tutaj mieszkać. Sam planuje zakup nowego mieszkania mieszkania na Bemowie http://ncinvestment.pl/ Jedynym problemem będzie kredyt, mam nadzieję, że bank mi go udzieli ponieważ sprzedaż mieszkań już ruszyła i zależy mi na czasie.

Zdecydowanie bardziej odpowiada mi życie pod miastem - w ładniejszym otoczeniu, atrakcyjniejszych warunkach. Stolica może i jest fajna, ale jednak koszty życia tam są kosmiczne, a w takim Radzyminie warunki są po prostu lepsze. 200 tysięcy różnicy w cenie mieszkania to kosmiczna kwota, prawda?

Szkoda, ze kiedys ciekawy watek, dzis to SAME REKLAMY deweloperow, ktorzy nie moga sprzedac bardzo zle polozonych mieszkan.

He, he, he - deweloper z Radzymina, wiochy daleko od miasta, od kilku lat zasmieca forum reklamami, czyli nikt nie chce jego mieszkan. Ciekawe dlaczego.

Akacjowa Aleja w Radzyminie - im dalej od miasta tym lepiej, nawet pracując w stolicy. Sory, ale płacąc za mieszkanie prawie 2 razy mniej, daję sobie o wiele lepsze życie, nie muszę w nim pracować wyłącznie na kredyt, a to dla mnie naprawdę bardzo istotne...

mieszkałem w wawie przez 3 lata, pracowałem, wynajmowałem kawalerkę na mokotowie sadybie. w warszawie żyje się jak w dźiczy, miejskiej dżungli. pracowałem jako menager w sklepie rtv, zarabiałem 3-3.5 tyś zł czyli wydawało by sie mi to duzo, mieszkanie 1600 zł płaciłem, utrzymaj samochód, dojazdy do pracy, życie w pędzie, w biegu, nabawiłem się wrzodów żołądka i wyjechałem z warszawy :) nie polecam. a może to dlatego że ja lubie spokój a nie gwar i smród z ulicy tłok korki itd. teraz mieszkam w rodzinnym miescie zarabiam mniej ale jestem szczęśliwym i zdrowym człowiekiem. ale ile ludzi tyle opinii, więc pozdrawiam Cię gorąco, twój wybór :)

Akacjowa Aleja i Radzymin, a ogólnie to wszystko jest kwestią tego, jakie macie oczekiwania. Pod miastem warunki są przecież znakomite, dużo lepsze niż w centrum, nie chodzi wyłącznie o ceny, ale nawet o komfort życia, poruszania się tutaj. Po prostu całkowicie inny standard.

Polecam Bielany:) Park Olszyna i Herberta. Blisko metro, dzięki temu odpada mi jazda samochodem do pracy i stanie w korkach. Zdecydowałam się na zakup mieszkania w tej dzielnicy. www.nowebielany2.com

Byłam ostatnio na dniach otwartych przy Grójeckiej 216 i kupiłam mieszkanie :). Teraz tylko załatwienie wszystkich formalności i czekanie na odbiór kluczy!

Mniejsze miejscowości zdecydowanie mają swój urok. Mieszkam w Radzyminie, w centrum miejscowości, mam blisko co pracy w Wawie, wydałem dużo mniej na mieszkanie niż bym zapłacił w stolicy, a poza tym żyję naprawdę w świetnych warunkach. Stolica to naprawdę nie to samo co kiedyś.

Akacjowa Aleja i Radzymin - jako świetny przykład. Ogólnie znalezienie dobrego miejsca do pracy wcale nie jest takie trudne, wiele zależy od danego przypadku. Mieszkam w radzyminie drugi rok, wiem że tak jest o wiele łatwiej. Stolica to jednak miejsce dla bogatych.

Nie polam Ochoty dżihadyści islamscy obok meczetu i chińsko-wietnamska dzielnica złodziei plus Afrykańscy handlarze narkotyków. Centrum nie polecam: arabscy gwałciciele, opętane muzułmanki w chustach, namolni czarni, cwane żółtki i pijani Ukraińcy. Saska Kępa nie polecam to samo co wyżej. Obie Pragi nie polecam, choć tanio. Bielany mogą być jak blisko metra, Mokotów ujdzie, choć za sprawą imigrantów robi się niebezpiecznie. Ursynów podobnie. Generalnie warto szukać mieszkania z ochroną.

Ja preferuje tereny podmiejskie, zielone. Podobają mi się bardzo Marki, dojazd stamtąd jest super, bo już nawet w pierwszej strefie biletowej są, a ceny duuużo niższe niż w Warszawie. Jak trafić inwestycję w ramach MDM to już w ogóle naprawdę niesamowite mieszkanie można trafić w przestępnej cenie.