Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DESPERADA

KLUB DESPERADO czyli koniec z racjonalnymi dietami !!!!!!!

Polecane posty

czesc laski ;) Limonka1987 michalki ubostwiam po prostu nie mowiac juz o ptasim mleczku ;) ale dzis juz nie jem nic slodkiego :D za 10min ide jesc owsianke i dzis mam zamiar sie oszczedzac ;) Waga spada mi codziennie ! Dieta mz wygrywa jak dla mnie :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) co tam slychac u Was w niedziele? a sie dzisiaj bede nudzic chyba, oby mnie tylko glod niedopadl :/ Slodka czekoladka- Gratuluje!!! A jaka diete stosujesz???I cwiczysz cos? Ja sie jutro zwaze i spodziewam sie kg mniej, no moze 2 :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda m.. -tak stosuje diete mż :) jem to na co mam ochote ale w rozsadnych ilosciach ;) wczoraj jadlam np. michalki i kawalek czekolady a mimo wszystko i tak waga spada! Wczoraj i przedwczoraj zjadlam ok 1200kcal- ale od dzis jem max 1000. Nie chce sobie spowolnic za bardzo metabolizmu. Do tego cwicze- min 30 min tanca+ 30 min na rowerku stacjonarnym. Chudne kazdego dnia , powoli i przyjemnie :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudniesz za zdrowo
jak na ten topik. tu wszystkie rzrął po 300 kcal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy chudnie w takim tepie jakim mu sie podoba :) dla mnie 1000kcal to max ile moge zjesc . 500kcal to zdecydowanie za malo .No ale kazdy sam decyduje ile je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten topik ma to do siebie, ze nikt nikomu nie narzuca, jaką konkretną diete ma stosować i ile kcal spożywać. Załozenie jest takie, że bierzemy się za siebie i narzucamy sobie ostrą dietę, co dla każdej oznacza co innego. Jeśli dla czekoladki 1000 kcal jest sporym wysiłkiem i dojdzie w ten sposób do celu to wszystko w porządku :-) Sama wolałabym być na diecie 1000 czy 1200, ale to nie dla mnie, przynajmniej na początek. Wczoraj sobie pofolgowałam, bo zjadłam jakieś 650-700 kcal, a zakładałam mniej. Nawet i kostka czekolady miała dojść do tego, ale na szczęscie kiedy się na nią zdecydowałam to już tylko sam papierek został :-D Dziś nie mogłam się zważyć, bo nie spałam w mieszkaniu, w którym mam wagę, a teraz to przepadło, bo jestem po śniadanku. No nic, zobaczymy jutro. A dziś w ramach pokuty za wczoraj ...kurcze, nie wiem jeszcze co, ale coś wymyśle. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Ja tylko szybciutko chciałam sie pochwalić. Dziś waga pokazała 57kg. :) Oznacza to 20 kg za mna :) Jutro nadrobie wszystkie Wasze wiadomości. Strasznie sie ciesze z wagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ksai
w jakim czasie i na jakiej diecie tyle schudłas? co jadałaś ? Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziweczyny:) patrze na wasze wymiki jak szybko chudniecie i jestem pod wrazeniem:) mam 17 lat, 168cm i waze 61kg. moim celem jest 50. od 2 tyg jem troszke mniej, cwicze i schudlam zaledwie 1,5 kg. mam nadzieje ze przyjmicie mnie do waszego KLUBU DESPERADO ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka1987
Ksai- przyjmij gratulacje także ode mnie!!! Marzę o takim wyniku jak Twój ;) Tierra- witamy serdecznie :) Chociaż sama jestem tu dopiero od wczoraj już zdążyłam zauważyć, że tu każdy jest mile widziany :) Bardzo sympatyczne odchudzaczki się tu zebrały :) U mnie dziś dieta przebiega wzorowo. Na razie zjadłam... -sałatkę z tofu (220 kcal) -4 plastry cukinii w sosie jogurtowo- koperkowym (150 kcal). Na kolację planuję jeszcze sałatkę z jajkiem (150 kcal). Nawet nie jestem głodna. Widocznie wciąż zalega mi na żołądku ten nieszczęsny, wczorajszy sernik. Jeśli chodzi o ćwiczenia to ćwiczyłam dziś 4 godziny (!!!)- 2 godziny jazdy na rowerku stacjonarnym (czytałam "Klub mało używanych dziewic" Moniki Szwaji i nawet nie wiem kiedy ten czas minął :) ), godzina aerobiku z płytą DVD (zmachałam się jak dzik :) ), pół godziny stepera i pół godziny brzuszków/ przysiadów/ pompek (damskich ofcourse :) ) i innych "wygibasów". Nieskromnie uważam, że należą mi się gratulacje :) A teraz zmykam na zakupy, więc jeszcze trochę kalorii na pewno spalę ;) Pozdrawiam założycielkę topiku i wszystkie dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tierra witaj :-) limonka no no no - gratulacje Ci się oczywiście należą :-) zapomnij o tym serniku :-D kurcze aż mnie wzieło na ćwiczonka dzieki Tobie, a zebrać się nie mogłam. Biorę podręcznik pod pachę i idę pedałować zaraz :-) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedia :/ wystarczylo ze sama w domu zostalam i wpieprzylam az 600 kcal. Chyba na glowe upadlam. I jeszcze ten nieszczesny obiad wieczorem mnie czeka... Ale juz sie wzielam w garsc. Jutro tylko 200 kcal. Chociaz troche mnie dobilo ze jak stanelam jednak dzis na wage to nic nie schudlam :( Ale nie poddam sie! Jak bedzie trzeba to bede nawet 300 kcal codziennie jesc i ani kcal wiecej. I zmobilizowalyscie mnie rowniez do cwiczen! Biore sie za siebie ostro, zaczynam cwiczyc od dzis. Codziennie, w koncu na brak czasu nie narzekam. Zapominam o tej chwili slabosci, nie moge sie poddac, schudne i nic mi w tym nie przeszkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Mogę się przyłączyć? Gratuluję tak silnej woli! Naprawde zaimponowałyście mi. Limonka normalnie szok, wielkie gratulacje dla Ciebie :) Ja dziś zjadłam -serek wiejski z łyżeczką miodu -kawałek gotowanego kurczaka z kapustą kiszoną na kolacje mam zaplanowane jabłuszko... w porywach ewentualnie sięgnę po jogurt :) Zaraz wskakuję na rowerek. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prośba do limonki
czy mogłabys wysłac mi mailem przepisy do 200,300 kalorii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie zeszlam z rowerka stacjonarnego. Jezdzilam godzinke i spalilam 515kcal :D:D tylko zauwazylam ze zawsze po wysilku fizycznym jak juz odpoczywam i wlasnie teraz czuje - drgaja mi miesnie ! I na lydkach i na udach w roznych miejscach ...takie to dziwne troche :) wy tez tak macie ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodka czekoladko, drgania mięśni to często objaw niedoboru magnezu, myśle, że powinnaś go zazywać :) inaczej takie drgania mogą się zamienić w bolesne skurcze. Inna ewentualność to po prostu to, że Twoje mięśnie rozluźniają się po wysiłku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratana- ale to wlasnie nie sa skurcze miesni z powodu niedoboru magnezu ;) wystepuja u mnie zawsze po wysilku...moze faktycznie miesnie sie rozluzniaja po wysilku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki :-D dziś zjadłam ryż ( bardzo mało, wręcz symboliczna ilość :-P) z leczo bez mięska. I na dziś to koniec. Popijam tylko kawkę i wodę z cytryną. A jeśli o rowerek chodzi, to właśnie na nim pedałuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperansa to bardzo malutko, gratuluję :) nic dziwnego, że waga tak szybko leci u Ciebie.. a ile masz wzrostu i jaki jest Twoj cel? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jakieś 166 cm wzrostu. mój cel to 52-50 kg, nie mniej :-) bo już jak ważyłam te 51 to się na mnie ludzie dziwnie na ulicy gapili i niektórzy mówili że za chuda jestem, choć ja tak nie uważałam. Ale i na te 55 kg czekam, jak na Gwiazdkę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam
desderansa a dzis ani wczoraj sie nie wazylas? bo ciekawa jestem czy teraz tez tak szybko spada ci ta waga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam wcześniej - dziś nie, a wczoraj waga pokazała 57 z kawałkiem (57.3 chyba ), wiec w osiągnięciach nieodnotowane :-) Zobaczymy jutro, czy będę mogła zmienić stopkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwakiedyś
cZEść dziewczyny!!!! u mnie dziś dość dobrze:)ćwiczenia zaczynam od jurtra, bo mam kilka dni wolnego..a dziś zjadłam serek wiejski i grahamkę.hmm... i wypiłam piwo.... wiecie może, ile ono ma kalorii? magda m.- nie przejmuj się!!!!to i tak nie jest duzo-jak na racjonalne żywienie:)ale wszystkie wiemy, że jestwśmy tu po to, by się odżywiac nieracjonalnie:)-za mało:) Słodka czekoladko, proponuję Ci FILOMAG- kosztuje ok 7 zł, a jest dobrą alternatywą na niedobór magnezu:) powiedzcie proszę, ile kalorii ma piwo Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa kiedys-dziekuje :) i masz racje oczywiscie, dlatego jutro odpokutuje ta moja chwile slabosci. Dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorową porą :-) no piwko ma ponoć sporo kcal, ale nie sądzę ,żeby jego spożywanie, nawet w dużych ilościach wpływało jakoś zauważalnie na sylwetkę. No chyba, że się to robi nie tylko w dużych ilościach, ale i regularnie :-D A tak, to się nie przejmuj :-) O ja łakoma - zjadłam jeszcze małą marchewkę :-P a w szafce już leży słodki, pyszniutki marsik delighcik na jutrzejsze śniadanko :-P niam niam niam! a oprócz tego planuję zjeść zupkę i serek wiejski ( albo któreś z tych zastąpić sałatką :-) ) aha! i zauważyłam niepokojący objaw - cholewki w kozaczkach zsuwają mi się z łydek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×