Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DESPERADA

KLUB DESPERADO czyli koniec z racjonalnymi dietami !!!!!!!

Polecane posty

Gość Szczęśliwakiedyś
Witam!!! U mnie jeszcze za wcześnie żeby było widać efekty, ale dziś zjadłam 2 kanapki z wedlinką, kit kata, i wypiłam kawę, ale już się robię taka głodna że szok:( mam nadzieę, ze nic nie zjem! Ja też się obawiam jutrzejszego dnia, bo jadę do domu i po długiej nieobecności zawsze tyle jedzenia szykują że szok:/ A teraz jadę na trochę do pracy Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!!!!!!!!!! Moim \"zapychaczem\" glodu jest surowka lub jablko lub mandarynki :) Dzisiaj sie nie wazylam, ale zrobie to jutro. Szczerze Wam powiem, ze od kilku juz lat nie czulam ze cos mi sie w zyciu udaje... do teraz... panuje nad soba, nad swoimi slabosciami! Jestem szczesliwa jak nigdy! W zyciu rodzinnym takze zaczelo sie wszystko ukladac, mam wspanialego meza i dzieciatko a i na finanse nie narzekam :D:D:D Dziekuje Ci Panie Boze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwakiedyś
ajajaj.... musze coc zjesc bo juz nie mogę.takiego malutkiego śledzika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona :-D Wszystkim dziewczynom, którym walka się udaje GRATULUJĘ, a Tym, które ulegają słabościom życzę wiecej samozaparicia!!bądźcie silne!! Kurcze! zjadłam wczoraj w sumie jakieś 800 kcal :-o nie jest to jakaś tragedia, ale zadowolona z siebie też nie jestem... nie ważyłam się jeszcze, zaraz to zrobię. ale jakoś nie spodziewam się rewelacji... musze być bardziej wymagająca wobec siebie :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spójrzcie tylko na moją stopkę!!!!!! :-D nie spodziewałam się takiego wyniku :-D :-D :-D równiuśkie 57 kg!!!!!!!!! SUPER!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZAWZIĘTAa
4,4 kg w 6 dni ! WOW!!! TRZYMAJ TAK DALEJ! a do ilu dążysz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dokładnie to w równy tydzień :-) dążę do mniej więcej 52 ( do 50 max ), ale i te 55 mnie zadowoli. Właściwie to mi już niewiele potrzeba, wyglądam w miarę fajnie, ale wiem że zrzucając jeszcze te pare kg mogę wyglądać jeszcze lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperansa jestes moja bohaterka:) gratulacje!!! a teraz pare pytan:) przez te 7 dni jadlas 500 kcal czy zdazalo ci sie mniej lub wiecej?:)i ile do tego cwiczen musze zrobic by uzyskac twoj wynik:) aaaa i najpozniejszy posilek o ktorej?wiem,ze o niektorych rzeczach juz tu pisalas ale twoj wynik godny pozazdroszczenia dlatego prosze bys napisala post ze swoja historia-co zrobic by schudnac w tydzien ponad 4 kg:):):)wiesz-twoja historia w jednej wypowiedzi jako wzor dla osob z mniejsza motywacja,jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosy desperansa jestes moja bohaterka gratulacje!!! a teraz pare pytan przez te 7 dni jadlas 500 kcal czy zdazalo ci sie mniej lub wiecej? i ile do tego cwiczen musze zrobic by uzyskac twoj wynik aaaa i najpozniejszy posilek o ktorej?wiem,ze o niektorych rzeczach juz tu pisalas ale twoj wynik godny pozazdroszczenia dlatego prosze bys napisala post ze swoja historia-co zrobic by schudnac w tydzien ponad 4 kg wiesz-twoja historia w jednej wypowiedzi jako wzor dla osob z mniejsza motywacja,jak ja :-D bohaterka?? fajnie, poczułam się jak Joanna d\'Arc hehe dziękuję za gratulacje! już odpowiadam: - nie jadłam równo 500 kcal. Każdego dnia jadłam trochę inaczej. a dokładnie kolejno 100, 350 + drinki( nie wiem ile w nich ), 350, 500, 300, 600, 300, 800. mniej wiecej tak to wyglądało. - mało ćwiczę niestety - mniej więcej po 60 brzuszków, 45 min. rowerku, 15-30 min hula-hop i to nieregularnie, przez 2 dni nic nie ćwiczyłam bo byłam od rana do wieczora na uczelni, nie pedałowałam też codziennie. Za to starałam się wiecej chodzić. -nie mam ustalonej pory ostatniego posiłku, dla mnie ta magiczna 18 to pomyłka. czasem jadłam o 19, czasem o 22. różnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz:) to chyba nawet lepiej raz zjesc te 300 a raz 600 kcal bo organizm nie przyzwyczaja sie do jednej stalej dawki:)heehh ja dalej walcze nieskutecznie jak na razie,mam nadzieje,ze wkrotce pojdzie mi sprawniej,nie chce mi sie kilka miesiecy czekac na efekty a tak bedzie jak bede jadla tak jak do tej pory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! PO PIERWSZE DESPERNASO gratuluje sukcesow w odchudzaniu! Tez bym tak chciala ale mi to nie idzie...Wymyslilam taki plan i bede wdzieczna za rady i komentarze. Teoretycznie caly tydz na 300 kcal. Oprocz tego w niedziele normalny obiad z rodzina. I w jeszcze jeden dzien ok 800 kcal, jak wychodze na miasto czy gdzies...Mam czas do 12 grudnia, wiec malutko, a chce schudnac ok. 8 kg. Mozliwe???Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i mam jeszcze jedno pytanko do Desperansy, czy jak schudlas te 4 kg to widac to po tobie? Zlecialo Ci troszke centymetrow???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperanso :)) Po raz kolejny gratuluję ,jestem z Ciebie dumna!!! Tak szybko chudniesz! U mnie trzeci dzień ,rano tylko kawka 3 w 1,jeszcze nic nie jadłam :))) i nie jestem głodna!!! Zjem popołudniu jak wróce z cmentarzy,chyba skuszę sie na kapustę kiszoną (Desperansa narobiła mi smaku ),moze marchewka i jabłka. Czuję juz po sobie ,że mam mniejszy brzuch :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam CALY Wasz topik i musze powiedziec, ze dalyscie mi niezlego kopa. Juz od paru lat probuje sie odchudzic, duzo wiem na temat zdrowego odzywiania itp, ale super zdrowe diety nie przyniosly zadnych efektow.. Standardowa sytuacja: zjadlam zdrowy obiad, miesko suroweczka, czuje, ze mam chec na bulke z majonezem, nie z glodu, a ze uwielbiam. Mysle: zjem sobie z pol buleczki, przeciez nie utyje, a przynajmniej nie spowolni mi sie przemiana materii....i dalej jestem okragla. Bede tu do Was zagladac, czuje, ze dobrze, (czyt. chudo) na tym wyjde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję dziewuszki za gratulacje i witam nowe kompanki :-) magda m. myślę, że Twój plan jest dobry, o ile będziesz się go trzymać :-)czego Ci życzę!! czy widać po mnie?? no baa!PEWNIE!! centymetr pokazuje utratę w obwodach, ubrania są luźniejsze ( w zeszły piątek kupiłam sobie spodenki r.38. dziś są luźnawe :-) ) stoję przed lustrem i widzę sama, że jest mnie mniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a ja zostałam przymuszona podczas rodzinnej wizyty do zjedzenia kawałka ciasta :(( ,dobre było :)) Zjadłam mały kawałek i teraz sie zastanawiam ile to mogło miec kalori?Ale i tak zrobiłam postęp ,bo zjadłam mały kawałeczek a wczesniej to pochłonełabym polowę blachy ;)) Czyli ,mogę powiedzieć ,że chyba pomału zaczynam panować nad swoim apetytem :)) Poza tym nieszczęsnym ciastem zjadłam troche kapusty kiszonej ,marchewkę i buraczki plus herbatki ziołowe i woda. Dkatego też dzisiaj nie zjem jabłuszka :((. Ale co tam ,dopiełam się w spodnie które były na mnie za ciasne :)) :))) ::)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) ja od jutra zaczynam dietke 650-700kcal + duzo cwiczen. Moge tu wpadac od czasu do czasu ?:D DESPERANSA- gratulacje ! swietnie Ci idzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA - congratulations !!! Moje ostatnie dni nie należaly do najlepszych, na dodatek wczoraj po cmentarzu odwiedzilam rodzinkę i jadlam rzeczy ktorych normalnie nie jem (np biały chleb) i dziś mam mega brzuch dlatego zrobie sobie tea day :) Zjem tylko cos lekkiego - twaróg lub kisiel. Tak sobie nad tym myslalam i doszłam do wniosku ze najpierw schudne wagowo a potem zaczne więcej ćwiczyc bo wtedy w najlepszym wypadku waga stoi w miejscu, ale przynajmniej ciałko sie kształtuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sista dziekuję :-) słodka zapraszamy do nas :-) U mnie dietka pełną gębą. Dziś na wadze już 56.9 kg - bardzo się cieszę. W obwodach też mniej. Dojdę to tych 55 kg i trochę zwiększę limit kalorii, żeby sie to na moim zdrowiu nie odbiło. 55 kg to już dla mnie sukces i nawet chudnąc już wolniej do tych 52-50 będę zadowolona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam
desperada a jak w obwodach ci sie zmienilo jesli mozesz napisac? mierzylas czy tylko po ubraniach widac?? bo chyba w akcie desperacji podaze za toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymiary mi też spadają. Dla porównania: 25.10 02.11 91 biust 90 72 talia 69 91 biodra 89.5 54 udo 53 niecałe 37 łydka 37

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Desperansa!!! Niezle szalejesz! Wielkie gratulacje :):):) Mi tez dobrze idzie dietka, ale zwaze sie dopiero w poniedzialek. Dzisiaj nie mam apetytu, a to dlatego ze boli mnie brzuch :( ...zjadlam tylko 1 mandarynke. camena, slodka czekoladka >>> ile macie wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulacje oby tak dalej
desperansa jestem pod wrazeniem!!! pisalas ze jesz ok 500 kcal.. tak? ale sa to zdrowe rzeczy? czy to na co masz ochote? mozesz podac przykladowe menu? i czy teraz duzo cwiczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, dzis moj pierwszy dzien dietki, oparlam sie slodyczom, ale i tak ciezko jest. Staram sie nie myslec o jedzeniu, do tej pory zjadlam 3 lyzki fasolki po bretonsku i jednego tosta z zoltym serem. Przed 17 zjem jeszcze jogurt i to by bylo na tyle. A zwaze sie dopiero we wtorek...tak bardzo chce w koncu schudnac ale ciezka droga przede mna...Mam nadzieje ze dam rade, mysl jakie wrazenie zrobie na mojej rodzince za te 6 tyg jak mnie zobacza, dodaje mi troche sil. Na dzien dzisiejszy moje wymiary to tragedia, a waga 75/76 przy wzroscie 174 cm...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jem raczej tak, żebydostarczyć to i owo organizmowi, ale jak miałam ochotę na batonika, to też go jadłam tylko uwzględniałam jego kcal w diecie :-) np. -kiszona przed kawką -zupa jażynowa -ciasteczko z marmoladką i sezamem -kanapka z mielonką -galaretka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperansa ale to jest wiecej jak 500kcal - a jesz czasami ok 800?? czy zawsze 500-600? ja wlasnie dzis zjadlam te 2 cukierki i lizaka bo mnie tak korcilo ze nie moglam sie powstrzymac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mało
ojej trochę mnie to zdemotywowalo, tyle męczarni i tak mało ci pospadało w tych obwodzikach?? po 1 lub 3 cm? jak na 5 kg w dół to prawie jakbyś nic nie straciła:( to chyba wszystko tak samo o dupę roztrzaść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś za mna: - pól kostki chudego twarogu - jajecznica + 2kromki wasy - krupnik (ale bez ziemniaków i mięsa) - snickers (ooops) - buraki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×