Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekstera

czy jest ktoś nie z Polski

Polecane posty

Gość ekstera

Jest może ktoś kto zostawił bliskich i musiał emigrować za chlebem? Jak się wam żyje? Jak widzicie swoją przyszłość? tęsknicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja:) mieszkam w Dublinie, mam tu rodziców. żyje się nieźle, lepiej niż w Polsce, ale i tak chcę wrócić. Daję sobie tutaj jeszcze rok, może dwa... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość extranjero
nie za chlebem co prawda ,tylko za glosem serca poszedlem Co prawda tamta milosc juz nie istnieje ,ale nie wyobrazam sobie powrotu ,moze za duzo lat uplynelo, nic mnie z krajem nie laczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50 funtow
ja jestem z Londynu.Mam tu cala rodzine i nie tesknie za Polska. Nie wracam bo dzieciaki tu sobie zycie ukladaja,a jak dorosna to i ja nie mam po co i do kogo wrocic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
nowy jork pozdrawia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Witam ja juz prawie dwa latka w Glasgowicach wielkich w Scotlandii deszcowej i mokrej.Zyje sie spox do polszy nie powratajut nie mam poco.Rodzinka mnie odwiedza i ja tez latam do nich.Takze zostane chyba tutaj no taki mam pomysl ale czy wypali to sie jeszcze okaze moze pogna mnie dalej.....pozdro dla Wszyskich i Tu i Tam Papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z wysp
To ja sie tez dolacze - konrwalia piekne miejsce nad oceanem jedyny urok Wielkiej Brytanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alesssandra
Rzym się kłania;) Narazie będę tu jeszcze pół roku, pracuję w konsulacie polskim. Jest lepiej niż w Polsce, ludzie dużo sympatyczniejsi, cieplej:) No i pojawił się On...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
Myśle, że jak jest ktoś kto zostawił w Polsce rodzinę, to jednakchce mu się wracać? nie jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gackowata
ja tez wyjechalem chodz nie chcialem no ale los mnie zmusil , tesknie jak cholera ale sie nie poddaje i juz chyba tu zostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
Ale masz do kogo wracac? Zostawiłeść tutaj swoją odzinę w którą inwestujesz? Czy raczej wyjechałeś dla siebie? myślę że prawie każdy tęskni - bo nie ma jak w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
jeszcze nie na stałe, ale są takie plany ... nie wiadomo co z tego wyjdzie. Ale mój ojcieć jeździ już od ok 15 lat... kawał czasu. problem w tym, że on nie ma jak tutaj zostać na stałe. Ludzienawet przyzwyczajają się do takiego życia, chociaż myśle że najbardziej jednak cierpi żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Tobą... Najbardziej cierpi rodzina. Nie wyobrażam sobie związku, małżeństwa, jeśli mąż i ojciec musiałby wyjechać. Ale wiem że tak się dzieje i bynajmniej nie z kaprysu...Życie nas do tego zmusza... Z pewnością łatwiej jest zostać tu, w Polsce jeśli mieszka się w aglomeracjach takich jak np Śląsk. łatwiej o dobrą pracę. Ja mieszkam na śląsku i wiem, że robiłabym wszystko, by jednak szukać tu pracy i zostać z bliskimi. Ale nigdy nie mowię NIGDY. to trudny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
A nie jest tak, że na początku rodzina się cieszy, bo zawsze są większe pieniążki, mogą podnieść standart życia. A jednak później już by się wolało żyć skromniej ale razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Ire od 7 lat (ma wsi, na poludniu). Tesknie ale czesto odwiedzam Polske. Pewnie byloby gorzej bez takiej mozliwosci, Irlandia jest stosunkowo blisko. A co maja powiedziec emigranci za oceanem? Pozdrawiam wszystkich Polakow na obczyznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
Też zastanawiam się na dzieci w jakim wieku taki brak ojca najbardziej wpływa oczywiście negatywnie? Ja byłam mała jak mój tata wyjechał i na początku trochę teskniłam i było mi smutno. Ale jak chyba byłam większa (wiek burzy hormonalnej) to wydaje mi się że bardziej mi brakowało pełnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gackowata
ja tam wlasciwie nigdy nie mialem ojca , zal mi tylko matki i rodzenstwa bo tesknia .....co mi tez utrudnia zycie na "wygnaniu" no ale tak widocznie musi byc i pogodzilam sie z tym chodz nie bylo latwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rodziny mam tylko dzieci, dwoje jest ze mna, corka dorosla studiuje (IV rok) w Polsce i tam chce mieszkac, tutaj moze przyjechac po studiach do pracy (w swoim zawodzie) bo jest ogromne zapotrzebowanie na biotechnologow (jakies 30 km stad)na pare lat cos sobie zarobic i odlozyc na przyszlosc. W Polsce mam kilku przyjaciol, znajomych i dalsza rodzine (kuzynostwo). Bliskiej nie mialam (rodzenstwa), rodzice nie zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUDi
Ahoj wszystkim :) od 3 miesięcy mieszkam na Słowacji, w Żylinie - niby tylko rzut beretem od Polski ale zupełnie inni ludzie, inny świat, chociaż oczywiście nie ma co tego porównywać z emigracją np. na wyspach. W każdym razie podoba mi się tu bardzo i nie mam zamiaru na razie wracać do Polski. A że jestem tu z dziewczyną to już nic więcej mnie nie trzymało z ojczyzną. Oczywiście głosować byłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUDi
dziwne, napisałem A H O J a zaliczyło jako przekleństwo hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gackowata
fajnie jest jak sie wyjezdza ze znajomymi lub ze swoja kochana, ja musielam zwijac manatki w 8 godz. i w droge bez znajomych sama samiusienka ..........chyba z 3 miesiace przeryczalam z tesknoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
a czy zdecydowaliscie sie wyjechac za granice tylko ze wzgledu na zarobki i prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gackowata
.....no i z nadzieja o lepsze zycie (czyt. szukajac szczescia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
a co rozumiecie przez szczescie - a jestem szczesliwa jak jestem z moja bratnia dusza, no ale wiadomo ze jak nie ma pieniedzy to sa problemy, klotnie, obwinianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gackowata
ta pieniadze to niestety podstawa w dzisiejszych czasach.......:( wazna tez jest milosc i zrozumienie , i te uczucie kiedy ta ukochana osoba jest przy tobie i czujesz te bezpieczenstwo i wiele wiele wiecej ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstera
jeszcze mam takie pytanie. czujecie sie dyskryminowani tam w pracy. Mam koleżanke ktora pracuje w sklepie kosmetycznym w Irl i mowi ze mimo ze zna bardzo dobrze angielski i ma odpowiednie wykształcenie to i tak zawsze musi robic wiecej niz Irlandki tam pracujace. podobna sytuacja jest na Budowach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×