napisac do niego na gg czy zadzwonic?

napisalam smsa ale nie odpisal i chce sie dowiedziec o co chodzi, tylko niewiem czy na gg bo moze nie odpowiedziec znowu, czy lepiej zadzwonic?

Może nie ma teraz czasu bo jest zajęty z inną? :p

i tego sie chce wlasnie dowiedziec. nie bede sobie pozwalac zeby ktos konczyl znajomość bez słowa ( wyjasnienia)

to jak lepiej?

ja jak juz to bym zadzwonila, jak nie odbierze to wszystko jasne no chyba ze oddzwoni w niedlugim czasie i powie ze nie odebral bo ...(tu jakis konkretny powod)...

ani nie dzwoniła tylko poszła do niego i porozmawiała w 4 oczy

ale chyba tak troche glupio go nachodzic..... bo nic sobie nie obiecywaliśmy. moze stwierdzil ze bylo milo ale sie skonczylo. Ale ja chcialabym tego wlasnie sie dowiedziec

Nie dzwon, nie pisz. Jesli nie odbierze będziesz się czuła nieciekawie. Jeśli zechce sie odezwac odezwie sie. Jeśli nie, ani nie odpisze , ani nie odbierze, ani nie oddzwoni.

ale męczy mnie to strasznie .. dlaczego? co sie przyczynilo do tego.. nic nie wiem

ale nawet jesli odbierze to i tak Ci nie powie albo wymysli cos co wg niego bedzie ladnie brzmialo. Nie musisz sie dowiadywac od niego - ja Ci moge powiedziec - po prostu mu sie odwidzialo, zaden Twoj blad czy problem, tylko i wylacznie goscia strata i gosc sie zachowuje jak cham. tyle.

chcialabym nawet uslyszec ze mu sie odwidzialo, ale zeby mi to powiedzial wprost, a nie przestal sie odzywac

może Ci nie odpisal bo nie ma poprostu nic na koncie Zadzwon i dowiesz się wszystkiego Przynajmniej nie będziesz się juz tak dręczyć

ma na kase koncie, nawet chwile byl dostępny na gg, ale ostatnio jak sie pojawialam to zamienial na niewidoczny ( przypadek? :/ ) chyba jednak zadzwonie wieczorem

wtedy odbierze

najpierw zadzwonie ze swojego, a jak nie odbierze to zadzwonie z innego numeru

w tej samej sytacji:(. Mam WIELKĄ ochotę się z nim skontaktować- moze coś sie stało? ( chociaż wątpię ). Chyba jednak tego nie zrobię- wyłałam zaproszenie a nie dostałam żadnej informacji czy mu pasuje termin spotkania, czy też nie:( - po prostu mnie olał :(... Może wypowie się mężczyzna, co powinna w takim przypadku zrobic kobieta...?

nieraz u mnie w "zwiazkach" bylo tak , ze czekalam na tel , dzwonilam , on nie odbieral , pozniej rzadko odzdzwanial .... pisalam, on nie odpisywal ..itepe.... teraz wiem, ze po prostu nie zalezalo mu na mnie..... :) teraz spotykam sie z facetem, ktory (nie pisze smsow ;) ) , ale dzwoni, nieraz pare razy dziennie (mimo tego ze np. widzimy sie tego samego dnia...) . I co najlepsze jak byl za granica tez dzwonil.... z komorki , takze ... wystarczy chciec..... :) do autorki - on na Ciebie nie zasluguje....

dzieki słonce ( wiecie co..hmm) myslalam ze jest swietnym facetem, spotykalismy sie co jakis czas, byl przemily, mowil o wspolnych wypadach, nartach... a teraz taka cisza :( Czy ja nie mam prawa wiedziec o co chodzi ? Mam. Nawet jesli niechce uz sie spotykac. Troche szacunku..

niektorzy faceci niestety tak maja (kobiety zreszta tez ) , ze sa tchorzami i boja sie powiedziec wprost "spadaj" :) nawet po 30 , bo takie egzemplarze tez na swojej sciezce spotkalam ... a teraz ? :D bez porownania :) wiem, ze chcialabys wiedziec co i jak . Ja na Twoim miejscu napisalabym smsa , lub raczej dluzsza wiadomosc na gg . Jesli nie odpisalby cokolwiek , to nie zaprzataj sobie nim glowy . Wierz mi , sa normalni mezczyzni

ten egzemplarz jest wlasnie tuz po 30-stce i liczylam ze potrafi zachować się jak dojrzały facet. ps. czy mozna mieć zablokowany tel na rozmowy przychodzące ale tylko z jednego numeru ? tzn odrazu włącza sie poczta glosowa. czy raczej jest to niemozliwe

raczej nie.... ps. "moj" ex tchorz ma 37 lat :O zachowanie 15-latka ;) aleeee teraz mu dziekuje (w myslach oczywiscie) za to :D , dzieki niemu poznalam kogos innego :)

hataluna-- ja bym nie pisała to jeszcze pogorszy sprawę, fceci juz tacy są lepiej za nimi nie latać w ten sposób. Ja bym poczekała na jego sygnał. Jeśli się nie odezwie w ciągu paru dni możesz zadzwonic- tak myśle, bo przecież mogło się coś stać, ale jak nie bedzie odbierał to w żadnym wypadku nic więcej nie rób w jego kierunku

Dziewczyno, ale ty masz problem, niech cię szlag ! Może zadzwoń do wróżki, albo poradż się księdza ! Czy naprawdę nudzi ci się, że zaśmiecasz forum takimi głupimi pytaniami ! Niedługo dodasz temat, czy mam ubrać jasną sukienkę, czy też ciemną, bo sama nie wiem ! Wstydż się ! :(

Najprościej to kup kartę do telefonu za parę złotych z nowym numerem, napisz smsa z tego numeru, takiego niby pomyłkowego. Może byc na temat zrywania z niechcianym już chłopakiem. Na przykład piszesz koleżance o tym, ze masz problem z facetem, bo spotykaliście się niezobowiązująco, a teraz nie umiesz mu powiedziec wprost, ze już nie chcesz sie z nim spotykac, a on pisze do ciebie smsy a ty nie wiesz, co odpisac. Powinno to byc krótkie, zgrabne, jakbyś pisała z przyjaciółką. Potem wytłumaczysz się, ze niedawno zmieniła numer telefonu i źle sobie nowy numer zapisałaś. Oczywiscie przeproś za zamieszanie i powiedz, że on powinien byc szczęśliwy, że taki problem go nie dotyczy. Jeśli chce z tobą zerwac, a nie umie powiedziec ci tego wprost to będziecie mieli wspólny temat do rozmów. W międzyczasie napisz do niego jeszcze ze dwa razy ze starego numeru jako prawdziwa ty, najlepiej zaraz po tym tekście, że jego ten problem nie dotyczy. Od ciebie zależy, jak długo będziesz chciała ciągnąc tę fikcję. Gdy się okaże, że on chce zerwac, tylko nie wie jak, nie radzę robic mu awantury. Lepiej napisac, że rozumiesz, ze chce zakończyc znajomośc, ale czemu nie potrafi tego zrobic inaczej tego pojac nie potrafisz. W końcu świat się nie zawali, gdy nie będziecie razem, szczególnie, ze wolisz facetów, którzy mają więcej odwagi i uczciwości.

faktycznie najprościej :O żenada. Zadzwoń, zapytaj, koniec. Bez kombinatoryki. Ja bym nie zadzwonila. Olałabym palanta. I tyle.

zadzwonilam... cos tam bąkał ze jest bardzo zajęty. Jasne... Mamy sie niby spotkac i pogadac o tym, ale jakoś w to nie wierze ze zadzwoni, bo teraz to on ma zadzwonic. Tylko oczywiście rozmowa nie potoczyla sie tak jakbym chciala :( niewiem, jak go słysze to wymiękam, i jakos nie moge mu wygarnąć tego co bym chciala :(