mam faceta sataniste...

a moze mu chodzi o AVE MARIA :D

do ja męża ludzie są różni, co po 1 spłynie jak po kaczce innego zabije. To jak z prochami - 1 sięuzależni a 2 nie. Warto liczyć, że się będzie tym 2gim?

Chodzi do kosciola? To jaka tu w ogole mowa o satanizmie? :o

a moze ty tez jestes jego "satanistycznym zartem"hihihihihi, "stapajaca twardo po ziemi...:)

ill_ -> Ty chyba naprawdę jesteś ill , a styl moich wypowiedzi proszę zostawić w spokoju - nie Tobie to oceniać, nikt nie karze Ci czytać i odpisywać!

ej no sory ale to ze on mówi do ciebie ave to nie znaczy ze jest satanistą:O poza tym póki nie znęca się nad zwierzętami, nie składa nikogo w ofierze jest git. jesli masz watpliwosci to lepiej daj se siana. i jeszcze jedno pytanie: czy zona malarza musi zostac malarką?

porazka :o

ewentualniemożesz pogadać z jego rodzicami, ale skoro chodzi do kościoła to pewnie nie ma powodów do niepokoju

No sluchaj laska, skoro chodzi do kosciola to okreslanie go slowem \"satanista\" a siebie \"wybranka szatana\" jest na wyrost.

Wybranka.... Pytasz - dostajesz odpowiedzi, naucz się przyjmować i krytykę, tym bardziej, że może Ci to pomóc bo może pokaże Ci to, czego nie brałaś pod uwagę. Wyluzuj i nie obrażaj ludzi, którzy odpowiadają na Twój temat, mogą tego nie robić i będizesz sama siedziała z problemem. Chcesz tego?

wiesz co to jest satanizm

dobra, nie chce mi się już czytać tych złośliwości...

musisz wiedziec ze jest satanizm i szatanizm a to dwie rozne rzeczy , satanizm to religia, realnie patrzy sie na rozne sprawy w tym kosciola np,a szatanizm i okultyzm to cos bardzo zlego i nigdy sie w to nie zaglebialam ,Satanista zyje normalnie dazy do kasy zycia na poziomie itd pozdrawiam.

chyba inaczej rozumiem pojęcie "krytyka"...

napisz co Cię tak ugryzło

Co, uroilas sobie problem i nagle sie okazalo, ze niepotrzebnie?

z tego co przeczytalem to on jest takim satanista jak ja zakonnica, jak sie przebralem w habit ciotki i dostalem za to kopa w duupe od mojej starej

http://www.satan.pl/filozofia.php tutaj troche filozofi

Mój mąż jest leaderem metalowej kapeli. A poza tym jest normalnym facetem, super ojcem i mężem i porządnym obywatelem a muza to jego hobby.No do kościoła nie chodzi. Ale na swoim ślubie się w nim zjawił i banda jego kumpli "satanistów"też, ale jakoś dach kościoła nie zawalił im się na głowę. Kotów też nie mordują! A ja metal też bardzo lubie i razem chodzimy na imprezy. Osobiście uważam że metale są świetnymi, inteligentnym ludźmi. nasi najbliżsi przyjaciele to długowłosi!

jak on jest satanistą to ja papierzem

Z satanizmem ma to mało wspólnego-po prostu koleś chce pozowac na ostrego fana metalu (czego nie rozmumiem-sam słucham a nawet długich włosów nie mam :-) )

niestety zawsze nie trawilem takich ludzi. Oni maja jakies swoje misje i odjeby. coz jesli z nim jestes widzialas jaki jest...? to sa tacy ludzie z zasadami, ze nei zmienisz w nim tego tak prosto... jak wogole zmienisz...

a co ty w nim tak naprawde kochasz --moze akurat sam gzech---to jestescie podobni do siebie

moim zdaniem koleś przesadza i tyle. każdy metal, który nie ma w pełni wykształtowanych poglądów i utożsamia się z muzyką jakiej słucha ma tak, że uważa się za sataniste i buntownika. to raczej nieuniknione, a to, że studiuje medycynę to nie znaczy, że jest super inteligentny i dojrzały. Moim zdaniem prędzej czy później jego poglądy się wyklarują i nie będzie "bawił się" w satanizm, bo z tego co powiedziałaś to raczej na zabawę wygląda i nie obawiaj się szatan nie potrzebuje w swych "legionach" kogoś kto wyznaje go dla żartów, nie rozumiejąc w pełni idei satanizmu.... Dziękuję za uwagę, see you