Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Corinna

Moja przyjaciółka się na mnie wścieka...

Polecane posty

Gość Corinna

Chcę kupić torebkę za 72 zł. Moja przyjaciółka uważa, że jestem szalona i mam się do niej nie odzywać (za drogo). Ona wszystko kupuje jak najtańsze, ale ona ma rodzinę i musi o nią dbać a ja jestem samotna. Która z nas ma rację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuniiaa
a co ona ma do Twoich pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co jej opowiadasz
za ile chcesz kupić?może ona to odbiera jako chwalenie się,i poprostu jej przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewwkkaa
powiedz przyjaciółce, ze to twoja sprawa, na co wydajesz swoje własne pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewwkkaa
i też uwazam, ze niepotrzebnie jej opowiadasz, ile torebka bedzie kosztowała zakonotuj sobie, ze ona jest na tym punkcie drazliwa i nie poruszaj tematu "|ceny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuaaaaaaaaaaaa
widac ze prowokacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corinna
Ja po prostu wszystko jej mówię... uważałam, że to prawdziwa przyjaźń, ale ona coraz bardziej chce kontrolować moje życie - to dlatego, że jak byłam chora, bardzo mi pomogła - ale czy to jej daje prawo do rozporządzania mną? Gdybym chciala torebkę za 500 zł, to bym się zastanowiła poważniej, ale 72 ? to co mam kupić, jakieś badziewie z targowiska za 5 zł?? ile Wy wydajecie na torebki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze prowokacja
ta laska juz 3 razy zakladala ten sam temat w przeciagu ostaniegio pol roku...Boze, niektorym to sie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** *** ***
ja uważam ze nie ma osoby której można mówić wszystko bo każdy ma jakiś temat który sprawia mu przykrość/jest na ten temat uczulony. u twojej przyjaciółki jest to kasa...po prostu jest skrajnie oszczędna i nie należy jej mówić o kasie (jak dla mnie posiadanie rodziny to nie powód żeby sobie porządnej torebki odmawiać) co do cent twojej torebki to jest ona niska, kupowałam torebki w takiej cenie jak chciałam mieć ich mnóstwo (do każdej kiecki inną), ale po około roku każda z nich jest zniszczona i już nigdy nie kupie torebki w tej cenie...chyba ze markowa upolowaną na lumpach...po prostu za tą ceną trudno o jakość...dobra cena za nowa torebkę to ok 300, a jako ktoś lubi z tkanin to około 170zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na Twoim miejscu
Gdyby to była naprawdę przyjaciółka poszłabym z nią na zakupy, podpatrzyła jaka torebka jej się podoba i ją jej kupiła. Miałabyś problem rozwiązany. Przyjaciółka by sie ucieszyła i już więcej nie zarzucała Ci ile wydajesz kasy na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corinna
Mnie jednak nie stać na torebkę za 300 zł... Za rok i tak kupię nową :) Jest mi trochę przykro, bo jestem uzależniona psychicznie od mojej przyjaciółki i jej zdanie się dla mnie liczy... wiem, że nie powinnam jej wszystkiego o sobie mówić, powoli się uczę różne fakty zatrzymywać dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja od roku
za taką torebke to nawet te dwa zł byłoby rozrzutnością. Popieram kolezankę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta32
a mnie sie podoba ciekawa jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za ustrojstwo, takie cus u nas na rynku w koszu pod tytulem \"promocja\" lezy, serio mowie. Na allegro wszystko mozna ludziom wcisnac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się torebka tez nie podoba, ale dobra no, kwestia gustu.. Problemem nie jest to czy powinnaś mówić przyjaciółce wszystko czy nie. Nie rozumiem w ogóle takich rad. Owszem nie ma takiego obowiązku, ale czy w przyjaźni chodzi o to żeby ciągle coś zatajać, bo druga osoba może dziwnie zareagować? W końcu tu chodzi o głupią torebkę a nie życiowe sekrety! Problemem jest Wasz układ w którym jak sama piszesz, jesteś uzależniona od tej dziewczyny, a ona Tobą kieruje na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisior
kwestia gustu o tym sie nie dyskutuje zmieniacie temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corinna
Ale kiedyś tu czytałam, że największy obciach to kupić podróbkę L. Vuittona :) CZy to prawda? :) Przynajmniej nie będę udawać i się obnosić z podróbką... Moim zdaniem milutka torebeczka, ładna i poręczna, same dobre komentarze... nie będzie tak źle chyba :) Teraz mnie wyśmiejecie, ale moja obecna torebka, którą noszę kosztowała 18 pln :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest wazne ile kosztuje, ale jak wyglada. Mozesz miec fajna torebke za 18 zl i torebke za 500 zl wygladajaca koszmarnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawodlatejpani
pewnie jesteś piękną, opaloną przez solarium blondynką z tipsami i stringami na wierzchu? Obwieszasz się złotymi dodatkami i uważasz się za modną? ;) powodzenia. mam nadzieję, że chociaż w głowie pusto nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ja kupiłam ostatanio
torebke za 500 zł, a dokładnie 499,90 :) ale to była moja wymarzona. całe lata nosiłam jakieś dziady z odzysku, to sobie kupiam torebkę na lata - skórzaną w motyw skóry węza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corinna
Mam ciemne włosy, nie mam tipsów i nigdy nie miałam, nie opalam się na solarium choć kilka razy w życiu w nim byłam - jestem bladzioszkiem :P A jednak torebka mi się podoba... w głowie chyba nie mam pusto, bo skończyłam studia z dobrym wynikiem (filologiczne). Wiem, że ta torebka trochę pasuje do pustej opalonej blondynki, ale ja naprawdę nie mam w sobie nic z Paris Hilton (Haris Pilton bez urazy:P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×