Moj facet jest za bardzo nerwowy, momentami boje sie go!

to jest zreszta poza dyskusja uwierz mi ze sama w nocy bywalam w niebezpiecznych miejscach kiedy gra byla warta swieczki nie wiem, czy niejeden facet byl zmuszony tyle konfrontowac sie ze strachem i niebezpieczenstwem ile ja wiec jakos argument ze siedze w domu i sie nie narazam odpada

nie wytrzymalbys bo jestes facetem i pochodzisz konfrontacyjnie czyli mimo postawy ten facet czyms ci imponuje i ty sobie nie pozwolisz

hynax.... moze kobieta, czyli osoba której nastrój, sposob myslenia i postawazyciowa zaleza od aktualnego poziomu hormonów faktycznie boi sie, ze cos jej sie w glowie poprzestawia... ja sie tego nie boje, bo moja postawa życiowa jest jednoznaczna...

a ja uwazam, ze tobie juz sie poprzestawialo skoro piszesz ze to nie ludzie albo ludzie w cudzyslowie burza hormonow chyba mowisz o swoich partnerkach ja mysle analitycznie i do tego nalezy kalkulacja zyskow i strat nie tylko na poziomie szkod fizycznych ale takze mentalnych

gdyby prawie wszyscy mieli taka postawe jak hynax, świat by juz nie istniał, lub byl jednym wielkim obozem koncentracyjnym (zorganizownaym przez dowolnego dyktatora)

hynax - czlowiek słaby ponosi straty na poziomie mentalnym z takich powodow jak uderzenie śmiecia.. czlowiek silny nie...

uzasadnij

co?

czlowiek silny nie da sie wtloczyc w myslenie marginesu spolecznego a uwazanie ze drugi czlowiek jest smieciem to poklosie takiej antyintelektualnej indokrtynacji no chyba ze traumy w dziecinstwie sprawily ze masz wrodzone takie niskie samopoczucie bo akceptowanie smiecia w drugim czlowieku moj drogi to kaceptowanie go w sobie sprobuj to ogarnac intelektualnie - to tylko pozornie sa aforyzmy z internetu

to: gdyby prawie wszyscy mieli taka postawe jak hynax, świat by juz nie istniał, lub byl jednym wielkim obozem koncentracyjnym (zorganizownaym przez dowolnego dyktatora)

czlowiek silny nie bedzie sie patrzył w spokoju na to, jak ranią jego bliskich... to co piszesz, to klasyczna teoria kunktatorstwa i tchórzostwa... wyższosc intelektualnie wykazujesz ludziom myślącym, ludziom bezmyslnym okazujesz ją siłą

dac sie okrasc to nie przegrana przegrana jest ukrasc zlodziejowi cos wzamian bo tracisz wtedy podstawe do negatywneo osadzenia jego czynu i wszelkich roszczen to jest bron w sytuacjach ostatecznych, skrajnej despreacji -jezeli ktos zabije kogos kogo kochasz i odbierze ci i tak hierarchie wartosci ale stosowanie tego w drobnych sprawach to jest jesien sredniowiecza nie obrazajac jeslieni sredniowiecza

wszyscy okazywaliby swoją wyższosc poprzez unikanie przemocy.... wystarczy garstka ludzi o agresywnym podejsciu i Waszą wyższosc intelektualną okazywac bedziecie w kajdanach

komiczne nie lec mi tu na grument bliskich sam pisales ze nie reagowales bo nie reagujesz kiedy jests z dziewczyna poza tym dziewczyna cie za to skrytykowala ergo - nie czula sie zagroznona i nie czula ze uszla z zyciem dzieki tobie no chyba ze piszac bliski sobie masz na ysli siebie samego jako stara egoistka moge nawet przyklasnac !

ja nie okazuje w ten sposbo swej wyzszosci to nie ja pisze o nich jako o smieciach a ty

hynax - w jakiej sekcie dzialasz? :D

\"ja nie okazuje w ten sposbo swej wyzszosci \" ok, to w kajdanach nie bedziesz sprowadzac sie do ich poziomu :D:D

komiczne zbaczaj z tematu, zbaczaj coz ci zostalo fakt niezbity ze twoja dzieczyna odebrala twe zachowanie jako meski popis ot - jak gwizdanie na ulicy kiedy idziesz w krotkiej spodnicy czujesz sie zazenowana ale przynajmniej to nie twoj facet

ksiadz wolno czytal i nie dojechal jeszcze do nowego testamentu ktory znosi zasade oko za oko zab za zab myslal ze udziela porady duchowej biedaczyna

Faith Hope Glory - i przy..doliłeś? pytam z czystej ciekawości

hynax - bo Twoj facet siedzi i robi w spodnie i boi sie na tę ulice wyjsc, bo ktos zaczepi jego kobiete :D oraz - jak tam sie żyłoby w kajdanach strachu?

moj facet? no coz - jeden zenujacy popis i goodbye lenin mam znajomego, ktory jest przed 40stka i bral udzial w jeden z ostatnich wojen w europie bo pochodzi z tego kraju i kiedy mi o tym opowiadal juz po wojnie majac twarz poorana bliznami acz meska w pelni dumy (dodam w celu poderwania mnie) powiedzial mi cos jeszcze od czego jak od niczego w zyciu chcialo mi sie zygac na moje pytane co na to jego matka, ze poszedl walczyc, powiedzial - byla ze mnie dumna no coz - w dzisiejszych odwaga jest umiec spierdalac

hynax - powiedzialem juz - filozofia tchórzostwa...

dziwisz sie ksieza to - z powodu nierzladowane agresji seksualnej - jedna z najagresywnieszych grup spolecznych jednak ty mozesz sie zdobyc na regularne wspolzcie -chyba ze ksiadz tak ci zaimponowal, ze piszesz podczasd przerwy obiadowej w seminarium duchownym

mysleliscie nad tym, dlaczego was nie boja sie zaczepic?

ja jestem b czesto sama bo duzo pracuje za grnaica niemal zawsze jestem w rzeczywistosci totalnie bezbronna bo mam buty na ocasie i eleganckie, krepujace ruchy ubrania, najczesciej krotkie sukienki czy spodnice ale - odpukac - podobno nie mam syndromu ofiary zreszta co tu gadac-kazdy jest bezbronny nie ludze sie ze jest inaczej mozna jednak wdrozyc caly szereg trickow, zeby zapobiec konfrontacji

fhg a ty po ciuchu marzysz jakby to bylo, gdyby ktos zaczepil nie kolege obok, lecz ciebie? wybacz ale masz jakis problem

nie boją sie nas zaczepic bo nie emanujemy aura dobra i spokoju taką jak hynax... :D:D:D Też miałem znajomą, ktora była zwolenniczka wypuszczania przestępców z więzien, okazywania milosci mordercom... plotła identyczne bzdury jak hynax dwoch gnojów w parku wyrwało jej torebke... ale nie zadowolili sie tym i jeszcze skopali ją do nieprzytomnosci... pęknięta kosc udowa goi sie bardzo długo... straciła prace... na szczescie zalatwilismy jej cos ze znajomymi i jakos radzi sobie... gdyby nie to, ze byloby czystym chamstwem zadanie jej takiego pytania to spytalbym sie czemu nie okazala im uczucia leżąc pod drzewem i prawie konając...

komiczne ja nie wierze w resocjalizacje i czlowieka dlatego unikam takich ludzi bo boje sie ich sposobu myslenia chronie tym siebie i swoja hierarchie wartosci twoja kolezanka natomiast mogalby miec poglady identyczne jak ty a i tak zostalaby skopana, bo kobieta jest zupelnie bezbronna jesli napadnie ja w nocy kilku mezczyzn niezaleznie od swoich pogldaow dlatego bronia jaka ma jest strach

gdyby umiała się bronic nie doszloby do tego... te byly jakis dwa chuderlawe leszcze... a stało sie to w srodku dnia.... wystarczy minimalna obrona i oni by uciekli.... ale przezciez to byłoby znizenie sie do ich poziomu... lepiej zostac kaleką...