Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kurde no

Mój mąż zgubił obrączke w naszej podróży poślubnej..

Polecane posty

Tak moi drodzy. Dzis wrocilismy tygodnia miodowego w Egipcie, slub mieslismy 2 tygodnie temu. Kąpiąc się moj męzulek zgubil w morzu czerwonym obrączke. Zalamalam sie, buczalam i nie potrafilam w pelni sie cieszyc z tych wakacji. Wiele osob mowi ze to taki przesad ze tam wrocimy, ze to na szczescie, ale mnie to nie przekonuje ;( ciegle placze i obwiniam los za to co sie stalo. DLACZEGO akurat stalo sie to zaledwie po tygodniu od naszego slubu??? jescze nie widzielismy ani filmu ani zdjec z wesela. Pocieszcie mnie jakos, mial ktos taki przypadek? jak to sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie głupio zgubić obrączke w tydzień po ślubie itd. Ale chyba nie będzie problemu żeby dokupić taką samą. Nie przejmuj się, gorzej gdyby zgubił za parę lat- mogłabyś się wtedy czegoś obawiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zdarza
ja na ceremoni slubnej zalozylam obraczke mezowi na lewa reke... 10 lat pozniej rozwod bynajmniej nie z winy obraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhh
Ja miałam odwrotny przypadek - znalazłam obrączkę w morzu podczas wakacji z Lubym w Grecji;) Nie znalazł sie właściciel, ale jej losy potoczyły się ładnie - kilka lat później razem z innym niepotrzebnym złotem została przetopiona na nasze własne ;) Ale swoją drogą.. gupieloki jesteście, że w Morzu Czerwonym w obrączkach pływaliście! Nie powinno się tego robić chociażby ze względów bezpieczeństwa - w Morzu jest mnóstwo dużych, drapieżnych ryb, na które metaliczny błysk działa jak bezwarunkowy sygnał do ataku... można stracić palec i to już nie jest śmieszne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra zgubiła obrączkę zaraz po ślubie. I to w bardziej głupi sposób (w toalecie). Kupili nową taką samą i po sprawie. Są szczęśliwym małżeństem od 8 lat i szczęścliwymi rodzicami dwójki dzieci, więc głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykra sprawa. Podobno to nie najlepiej wrózy, ale w to wierzyc nie trzeba. A nie mogliście zdjac obrączek? My jak bylismy w podrózy to włozylismy swoje do sejfu, który mielismy w pokoju i po sprawie. Przeciez mozna przewidziec ze obraczka czy pierscionek ześlizgnie sie w wodzie. Trzeba przewidywac :) A teraz dokupcie nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak.. nam wszyscy mówili w Egipcie że zagubienie obrączki wlasnie tam to cos jakby ofiara Faraonom i przynosci szczęscie. Jedyne co mnie (nas) pociesza to to ze stalo sie to w dosc orginalnym wrecz magicznym miejscu, niektorzy gubia w studzience kanalizacyjnej a to raczej do romantycznch miejsc nie należy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no strasznie dużo tych
dużych i drapieżnych ryb w Morzu Czerwonym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhh
i taką właśnie ignorantkę - tłustą niemkę na moich oczach zaatakowała barrakuda :D Nic nie zrobiła, ale babka omal się nie utopiła z przerażenia :P Jasne, jak ktoś poskąpił i nie zafundował sobie nurkowania, to może się nawet nie orientuje, że Morze Czerwone jest jednym z ukochanych siedlisk wielu gatunków rekinów :P Co prawda one rzadko podpływają do brzegu (widziałam to tylko 2 razy na 5 pobytów), to pod ręką masz parę tuzinów innych gatunków.. no chyba, że mieszkasz w kichowatym hotelu w Hurgadzie, to oczywiście nie masz nic do oglądania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindsaj johanson
moja ciotka zgubiła obrączke jak zbierała kartofle na polu, a mimo to jest szczęsliwą mężatka od 30 lat. no a poza tym to faceci rzadko noszą obrączki więć sie nie martw. kobieto czy ty nie masz innych problemów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moj syn niosl nasze obraczki w kosciele ,jak sie okazalo potem podczas ogladania filmu, wypadly mu z reki , sam nawet slowa nie powiedzial o tym zdarzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysmy po pare razy gubili
obraczki, przy myciu itp w koncu przestalismy nosic, jestesmy 30 lat po slubie i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymańska
wiesz co, żeby ryczeć z powodu obraczki i skopcic sobie tym samym całą wycieczkę, to trzeba byc lekko stuknietym obraczę żeście zgubili to raz, a już na własne życzenie spieprzyliscie sobie podróż poslubną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jJasne, najlatwiej jest siedziec przed kompem i jezdzic po innych. To dla mnie wielka strata, jak widac niektorzy maja gdzies takie symbole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj maz
zgubil wyrzucajac jednarazowa rekawiczke na cmentarzu do kosza...nie dalismy za wygrana,znalezlismy ja z powrotem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram sztmańska
takie rzeczy sie zdarzają. a w tych czasach kupic drugą to przeciez nie problem. w ogóle bym sie tym nie przejmowała, a juz na pewno nie psułabym sobie wycieczki. jak bardzo ci zalezy na symbolice to nową poświęćcie u ksiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla pocieszenie
rozumiem symbol to symbol pewnie jestes romantyczką ale z czasem Ci przejdzie chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialem obraczki po poprzednim malzenstwie/zona zmarla/ i byl problem, czy zrobic powtorkie, ale jestem tak przesadny ze nawet lewa noga z domu nie wyjde, wiec srzedalem 20% dalem ksiedzu na tace, zydowskim zwyczajem a za pozostale forse kupilem zonie pirscionek, Podejrzewam ze jak bym zgubil to pewno bym zrobil powtorkie ze slubu czyli odnowienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popsuć sobie podróż
poślubną przez obrączkę to chore!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agsy
Autorko topiku - z calego serca Ci zycze, zeby wylacznie tak blahe "tragedie" Ci sie w zyciu zdazaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechaniczny mordulec
"Ale swoją drogą.. gupieloki jesteście, że w Morzu Czerwonym w obrączkach pływaliście! Nie powinno się tego robić chociażby ze względów bezpieczeństwa - w Morzu jest mnóstwo dużych, drapieżnych ryb, na które metaliczny błysk działa jak bezwarunkowy sygnał do ataku... można stracić palec i to już nie jest śmieszne" spoko ale głupoty gadasz niebezpieczne ryby żyją w morzu czerownym na samym dnie! a nie przy brzegu zresztą zadna ryba jerzata ani inna trująca nie poleci na jakieś błyskotki chyba ze jej kochany mężuś miałby na palcu robaka xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja na wakacje po ślubie nie wzięłam nawet obrączek, mąż coś tam buczał, że nie wzięliśmy ale ja uważam, że słusznie, tego się obawiałam, że pod wpywem wody spadnie z palca ja bym się przesądami nie przejmowała, bez sensu, chyba musicie zrobić taką samą po prostu chociaż rozumiem cię bo tamta to była TA obrączka, zakłądana w kościele, ta z uroczystści itd. rozumiem cię ale teraz już nic nie zrobisz, za miesiąc, dwa czy ile przejdzie ci, przejdziesz nad tym do porządku dziennego kurde nie zauważyłam, że to post sprzed 4 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o to ze byla zalozona w kosciele i posiwecona to dokup obraczke ,idzcie do ksiedza ktory udzielil slubu,poproscie o pblogoslawienie obraczki i wsun ja mezowi na palec... mnie wypadla perla z pierscionka zareczynowego i tez bylo mi przykro bo sie nie znalazla, trudno jubiler wlozyl nowa i juz :) zycze sczescia mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonuka
Niestety ,rozwód nieunikniony,tylko nie ma reguły po ilu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego lata
nie smutaj, masz męża, ciesz się tym i dbaj o swoje szczeście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle mezatka
moj maz wyrzucil moja obraczke i pierscionek zareczynowy..2 lata po slubie, na kilka dni przed narodzinami naszego dziecka :P dalam mu pierscionek zareczynowy ( z diamentem) i obraczke ( tez z diamentem :P ) do czysczenia, bo oba pierscionki mialy rysy itd. Odebral pierscionki w malej kopercie, ktora zlozyl i wlozyl do kieszeni od spodni. Przyszedl do domu i na pytanie, gdzie pierscionki zlapal sie za kieszen i szuka :P nie znalazl :D doszlismy do tego, ze po prostu zapomnial, ze ma w kieszeni obraczki a papierek potraktowal jak smiec,a ze mieszkamy blisko lasu to pewnie w las polecialo. Nigdy nie znalezlismy tej koperty, pierscionka zareczynowego dalej nie mam, obraczke zamowilam nowa. Dlatego w sumie z tego powodu bedziemy znowu brac slub, w 5 rocznice slubu cywilnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igabomiga
my bylismy w tunezji, ale jak szlismy na plaze caly dzien, czy basen, to chowalismy do sejfu razem z paszportem pieniedzmi, a jak nie spedzalismy dnia na plazy to nosilismy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhutuhu
Śmieci do lasu wyrzucacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbd
Mąż mojej koleżanki też zgubił gdzieś ok miesiąca po ślubie. Teraz już minęło chyba 6 lat i on dalej bez obrączki, ale są bardzo szczęśliwi razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdsgsd
śmieci się do lasu nie wyrzuca, spotkała waz kara finansowa za to .Jak można wyrzucac cos do lasu, a co jakby las rzucił cos w waszym kierunku? np zgniłe szyszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×