opisze mojego chlopaka, a ze jest moim pierwszym to poweidzcie czy tak

tak wiec po 2 latach bycia ze soba: - mowi do mnie bardzo czule i czesto idzie mi na reke - blagal na kolanach z kwiatami, zebym go nie zostawiala - troszczy sie codziennie i dba zeby to mi bylo wszedzie wygodnie - bardzo jest zazdrosny, ale chlodno do tego podchodzi - chce zalozyc ze mna rodzine - miec dom i dzieci - jest bardzo odpowiedzialny tylko ze ma raptem 17 lat.. zawsze myslalam, ze w tym wieku to full gownazeria.. czy wszyscy 17-latkowie tacy sa ?

to pewnie gej faceci tak sie nie zachowuja

nie wiem czy brac na poważnie takie deklaracje o domu i dzieciach....lepiej poczekaj troche i potraktuj to z przymrózeniem oka.... jak w wieku ok 25 lat nadal bedzie tak zdeklarowany to pomysl powaznie teraz to.... chyba nie warto...

"blagal na kolanach z kwiatami, zebym go nie zostawiala" No daj spokój. Żałosne.

a ile Ty masz lat?

no jemu brak dowartosciowania samego siebie.. i do tego lamie pierwsza zasade ze dla kobiet nie mozna byc za dobrym..

ja ze swoim chłopakiem mamy po 18 lat (no, ja w tym roku skończę :P ) i jest dokładnie tak samo.... są tacy ludzie. moja dalsza kuzynka jest ze swoim facetem od 14.roku życia teraz mają 25. w wakacje brali ślub :)

mam tyle lat co Cherry i wlasnie dziwi mnie to jak on sie zachwouje bo mam pelno kolegow i nie wyobrazam sobie zeby oni w akich sytuacjach tak postepowali.. no ale drugiej strony, to chyba dobrze miec kogos takiego? w sumie to nie wiem o czym swiadczy to jaki jest..

ty i twój chłopak jesteściee jeszcze bardzo młodzi, ale na swoim przykładzie moge powiedzieć, że zdarzają się tacy faceci :) mój obecny mąż"łypał oczami" za mną od 15 roku życia, w końcu wyłypał, miałam równo 18 lat jak został moim chłopakiem, zakochowałam sie w nim stopniowo, w końcu w wieku 21 lat wzięlismy ślub, od tego czasu minęło już dużo lat a ja czuę sie tak samo kochana jak wtedy, jest bardzo odpowiedzialnym mężem i ojcem, a koleżanki, które kiedyś śmiały sie z niego (nie był zabójczo przystojny) teraz ślinią się na jego widok :D

ja mysle ze moze sie udac tylko nie mozesz przejmowac sie co ludzie mysla o tym i mowia.. a szegolnie kobiety..

nie tu mialo byc :P

hej siemiens, to bardzo podobna sytuacje widze, zeby nie rzecz ze niemal identyczna mam nadzieje , ze i z nami tak bedzie mimo, ze ja zdazylam sporo popsuc.. czyli to oznacza, ze mnie nie zostawi, jak pojawi sie inna kobietA?

gwarancji ci nie dam, mogę tylko powiedzieć że prawdziwa miłość zdarza się niezwykle rzadko, ja miałam to szczęście, mam nadzieję, że ciebie też to spotka. A kochający cię facet nie będzie szukał okazji do zdrad, nawet po wielu latach, nie nudzimy sie z sobą ani sobą :) Jak już pisałam na mojego męża polują nasze wspólne znajome, nawet jedna dość ze mną zaprzyjaźniona robiła mu bez ogródek różne propozycje. Dowiedziała się wtedy od mojego męża, że nie jest nia ani żadną inną kobietą zainteresowany, bo kocha swoją żonę. O sobie moge powiedzieć, że w miarę upływu czasu kocham go coraz bardziej (jak to jest możliwe?)

mozliwe. ja swojego tez coraz bardziej.. ale przez swoje wczesniejsze zachowanie czuje ze on mnie coraz mniej.. jesli mnie zostawi to nie wybacze sobie do konca zycia..

trzymam za Was kciuki :) Moge mianować się Waszą dobrą Babo-Jagową Wróżką ;) dedykuję Ci cytat z piosenki o Małym Księciu "Nie wierz swym oczom, szeptnął wiatr jeżeli kochasz, sercem patrz..."

:)