Ex mojego chłopaka i On pracują teraz razem w jednej firmie.Nie wiem co myśleć.

Ja iwem że mnie kocha,jest ze mna szczesliwy ale mysl że pracują razem poprostu mnie przerasta...Pojawienie sie jej w firmie w której On pracuje to jakies wielkie nieporozumienie... Zanim się poznaliśmy ,mój chłopak i ta nieszczesna Joannna byli ze sobą zaledwie 4 miesiace.Ona zostawiła dlla Niego ,kolesia z którym była 3,5 roku.W sumie to ją rozumiem bo mój facet to przystojniak,inteligent ,zajebisty kochanek:) a przy tym czuły i oddany men... W ciągu tych 4 miesięcy byli razem w Pradze itd.Po 4 miesiącach ich związek się rozpadł(powó mi nie jest znany).Ona wyjechała do Wrocławia .On mial wtedy 24 lata ,ona 26. Niecały rok pózniej poznał Mnie .Miał wtedy 25 lat a Ja 19 .Jego wcześniejsza partnerka była od niego o dwa lata starsza ,ja 6 lat młodsza.Zakochalismy się do szleństwa.Poznał Mnie na pokazie bielizny damskiej .Obecnie nie pracuję w modelingu .Jestem studentką psychologii biznesu i reklamy :-) . Jesteśmy razem rok i 5 miesięcy :-).Gdy wypytywałam go o Joanne zawsze dobrze o niej mówił jednak ucinał romzowę jak tylko przechodziłam na temat ich rozstania .Nie znałam tej dziewczyny wcześniej ,nie widziałam a jednak byłam jakoś o nią zazdrosna .Swietnie Nam jest ze sobą ,doskonale się rozumiemy ,mamy wspólne pasje itd.w łóżku tez jest cudownie .Ma własne mieszkanie .Mieszkamy razem od niedawna .Troche mi głupio czasami bo jestem na jego utrzymaniu,robi mi kosztowne prezenty.Jestem w nim zakochana do szaleństwa,wierna oddana i cała do jego dyspozycji.Pozatym świetnie gotuję .Toczymy bardzo udany związek . A tu los zrobił mi niespodziankę i jemu w sumie też .Był mega zskoczony ,nawet niechce wiedzieć jak wyglądają teraz ich relacje w pracy .Oboje kończyli tą samą uczelnię .On jest technologiem ,ona od niedawna rozpoczeła tam pracę na pokrewnym stanowisku .Jestem załamana .Ta pinda pracuje razem z moim ukochanym w firmie,codziennie się widzą itd .Ja sie na uczelni skupić nie mogę jak o tym pomyślę .mój chłopak zaręcza mnie ze nic do niej ni czuje ,to ja jestem jego całym światem itd ale ...ja jestem zazdrosna że ich dawne relacje mogłyby nie daj bóg odzyć czy coś... nigdy bym nie przypuszczała że któregoś dnia ,być może całkiem przypadkowo ,ona zatrudni się w tej firmie.Przezywam katusze jak pomysle o tym...Widziałam ją jest przeciętna ale wyglada na bardzo inteligentna kobietę .Ja jestem piękna( i nie jest to tylko moja opinia ale też innych),dużo ...dużo...młodsza i to ze mną jest teraz mój ukochany .Jednak pojawienie się jej w jego firmie zawsze pozostawia jakieś ale... Błagam drogie kobietki doradzcie coś ,napiszcie .... Najlepszym rozwiązaniem dla Mnie byłoby gdyby się tam zwolnił

nic nie masz myśleć. daj na luz. i nie myśl. :D

łatwo powiedzieć ,gorzej dać na luz i się nie czepiać że razem pracuja ,tylko cieszyć się tym co jest...że jest ze mna ,razem mieszkamy i się bardzo kochamy.

takim zachowanieem możesz tylko zrobić coś odwrotnego.. nikt nie lubi jak się mu ciągle gada o tym samym marudzi itd. to co on ma zrobic? zrezygnować z pracy..? a co Ty byś zrobiła na jego miejscu?

a z drugiej strony nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Przepraszam, ale nie czujesz się głupio będąc na całkowitym utrzymaniu faceta?

\" Widziałam ją jest przeciętna \" \" Ja jestem piękna\" buhahaha :D uroda przemija, inteligencja i klasa nie :) z jednej strony cie rozumiem i nawet chcialam cos doradzic, z drugiej po przeczytaniu tego wszystkiego dochodzę do wniosku ze pragniesz byc pępkiem świata :) nikt i nic ma sie nie liczyc, tylko ty...:O i trochę skromnosci dziewczyno, piekno to pojęcie wzgledne staraj się rozwinąc bardziej intelkualną stronę swojej osobowosci, moze bedziesz ciekawsza

nie chce mi się czytać, ale po temacie mogę stwierdzić, że koniec waszego związku jest bliski :D

będąc na tym forum juz jakis utwierdzam się w przekonaniu że 19latki to małolatki mające pstro w głowie..

Witaj Sweet dreams, wcale nie jest tak że chcę być pępkiem świata i nie jestem ani zarozumiala ani nic z tych rzeczy .Liczę że coś mądrego mi doradzisz.Pozdrawiam

Wiesz... Poznał Cie na pokazie bielizny. Teraz mieszkasz z nim i jestes na jego utrzymaniu. Robi Ci drogie prezenty.Jak dla mnie to z deka dziwny układ... Wbrew Twojej opinii to nie uroda jest najważniejsza.A jago ex chociaz jak to określiłaś \"przeciętna\" może okazać sie ciekawszą partnertka...

na twoim miejscu już pakowałabym się ..... nie masz szans. Ona go zdobedzie, pracują razem a nic tak nie łączy ludzi jak wspólna praca, wspólne cele. To kwestia czasu... a skoro wam jest tak dobrze to czemu się jeszcze nie oświadczył, nie jest pewny czy chce z Tobą być, waha się a to otwiera furtkę ... poza tym co 20-latka może zaproponowac mężczyźnie, tylko seks a oni w pewnym wieku zaczynają szukac czegoś innego, chcą założyć rodzinę i poszukują odpowiedniej kandydatki, druga sprawa to taka ze tamta kobieta ma już 28 lat, po głowie krąży jej jedna myśl, wyjść za mąż, kobieta zdesperowana jest zdolna do wszytskiego, to ze zaczęła pracę blisko Twojego faceta to nie przypadek. Twój facet nie mówi o powodach rozstania, dla mnie to ewidentnie swiadczy że tamta miłośc dużo dla niego znaczyła i nie chce rozdrapywac ran.... w tym momencie kiedy ona juz się pojawiła, on z tej pracy nie zrezyguje

A kto będzie Cię utrzymywał jak on się zwolni?

ja bym nie mogła być z facetem na jego utrzymaniu.. ta ex z racji swoich ambicji moze go ponownie zafascynować.. fakt no pewnie sie uczysz, ale powinnaś cos zarabiać nawet niewiele ale jednak..

a otwojej niedojrzałości swiadczy równiez określenie jej.. z racji tego że pracuje razem z Twoim facetem

a moze po prostu go obserwuj, ale poki nic się nie dzieje nie kaz mu się zwalniac z pracy powiedz mu ze to cie niepokoi i ze chcialabys znac przyczynę rozpadu ich zwiazku (to moze duzo wyjasnic) powiedz ze liczysz na jego szcezrosc, bo to jest dla ciebie trudna sytuacja, to tak jakby twoj ex chodzil z tobą w jednej grupie na zajęcia (moze glupie porownianie, ale co tam) tu najwiecej moze zdzialac rozmowa, a jesli jak piszesz potraficie rozmawiac, to raczej nie powinno byc problemow

Do ciekawee, przykre to co piszesz i zapewne nic z tych rzeczy o których piszesz się nie wydarzy...Mimo 20 lat ,poważnie podchodze do życia ,ucze się życia,studiuję itd.Fakt ona ma 28 wieksze doświadczenie zyciowe ale ja je zdobywam i to nie ma nic do rzeczy ! Jeśli chodzi o kwestie dziecka i załozenie rodziny ,to jesli mój partner tego zapragnie to ja dam mu dziecko .Poświęce się bo kocham go ponad wszystko .Jak narazie nie planujemy dzidziusia :-) .A co do kwesti założenia rodziny,oświadczyn to wszystko przed Nami .Najważniejsze że się bardzo kcohamy,mamy wspólne plany,chcemy być razem nie sądzisz?

Do Sweet Dreams. dziękuję za mądre wskazówki i pozdrawiam :-).

A w jaki sposób uczysz się życia?Czy możesz nam to zdradzić? Ciekawość mnie zżera:D

Droga autorko .... To co pisze jest przykre ale to też zarazem najczęstszy scenariusz. Mam 25 lat i nie jestem od Ciebie dużo starsza ale jeśli chodzi o mężczyz to widziałam już chyba wszystko. Twoja historia przypomina mi pewno zdarzenie .... kolega mojego męża który swiadkowal nam na ślubie był z pewną młodą, 20-letnią dziewczyną. Po pewnym czasie ja rzuciał bo za często wspomianala o slubie, stwierdzil ze chcial sie z głupią zabawic a do żeniczki wybrał sobie brzydsza ale ustawioną życiowo kobietę. Slub w kwietniu ... Dzięki tej kobiecie, starszej awansował, ma świetne mieszkanie ... a co dałaby mu tamata mloda, nic .... musiały ja tylko utrzymywać a przecież młodą laskę zawsze będzie mógł przelecieć bo takich chętnych są tysiące .... Twoja sytuacja źle wygląda .... naprawdę, ale może twój facet da sobie z tym radę.

seks z młodą laską do tego ładną o fajnych gabarytach hihi jest super.Taki smiem twierdzić ma z tobą ale.. w zyciu liczy się pozycja ,inteligencja i dorosłe podejście.Ciekawi mnie powód jego rozstania z tamta kobietą i czy Ona a by na pewno juz na niego nie działa ,choćby pod względem intelektualnym .A pozatym Praga to romantyczne miejcse.Byli tam razem.Wspomnienia odzyją mówie Ci .

"Poznał Mnie na pokazie bielizny damskiej .Obecnie nie pracuję w modelingu .Jestem studentką psychologii biznesu i reklamy" kogo to obchodzi?

Picante-nie ma reguly w zyciu, ja poznalam swojego faceta gdy mialam niecale 20 lat i studiowalam, on mial 29 i wlasnie rozstal sie z rowiesniczka, tez mieszkalam z nim uczac sie jeszcze ale mialam pieniadze od mamy na nauke, zreszta na 3 roku zaczelam praowac, jestesmy ze soba juz 7 lat i jakos nie zabawil sie mlodsza, z tamta zerwal m.in dlatego ze go ciagnela do oltarza a on nie chcial jeszcze, teraz ja pracuje, zarabiam bardzo dobrze i ma ze mna jak w raju:)wiec niekoniecznie jestes jego zabawka, a tak na marginesie to wszystkie stale kobiety kolesi mojego faceta sa duuuzo mlodsze, faceci wola mlodsze

w ogole ide o zaklad ze to jest prowokacja takie to przemyslane i ładnie napisane i ta autorka az prosi sie by dostac po glowie... ojej ojej

mloda 19 nikt nie wymieni na starsza!!!!!!

do łóżka. Do prawdziwego życia wolą dojrzale kobiety, które mają im do zaoferowania coś więcej niż tylko świeże ciałko.

nie znasz życia gupia babo a takie historie a nawet inne które dla innych wieją prowokacją są normą w dzisiejszym świecie.Jak cie drażni post autorki to nie wchodz na jej topik.Dla mnie załozycielka wydaje się byc rozpieszczoną dziewczyna ale jak się oboje kochają to wróże im dobrze . Do Picante mała rada: nie bądz zbyt dociekliwa jak kocha Ciebie to tamta kompletnie na niego nie podziała.Fqaceci wolą młodsze .a i uroda jest w cenie .Pozatym świetnie gotujesz i go kochasz.Będziecie razem ,bądz optymistką .

a kto powiedzial ze mlode sa glupie?20-letnia dziewczyna moze miec niezle poukladane w glowie, to ze chwilowo nie zarabia o niczym nie swiadczy, nie wszyscy faceci sa materialistami, moj poczekal i oplacilo sie, mam fajna prace, mozemy pozwolic sobie na wiele

"nie znasz życia gupia babo" :D jak dobrze ze ty tu jestes i życie znasz :D nie ma to jak wypowiedz na poziomie