Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość saraa21

moj chlopak cche sie zareczyc, ale mu nie wychodzi..

Polecane posty

Gość agsa23
Saro cierpiliwosc to najwieksza cnota:)Ja tez czekam na swoje zareczyny...Moja przyszla "chyba"tesciowa mowi,ze moje zareczyny leza w lozeczku...Wiadomo,ze chce normalne zareczyny miec...z pierscionkiem.Nie wazne gdzie.Moga byc nawet w parku naprzeciwko domu.Ale on sie uparl,ze to musi byc cos niezwyklego...i czekam moze sie wkoncu doczekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka23
Moj chlopak mowil ze mi kupi pierscionek w lipcu i nie kupil. O tamtej pory mowi czasami ze kiedys wezmiemy slub, żono moja itp. Dlaczego mnie tak klamal? mowil ze zrobi niespodzianke i przyjedzie z pierscionkiem do domu. i nic. wiem ze chce byc ze mna, wiem ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie. Kiedys mowil ze chce slubu w lipsu 2009. Ale nawet pierscionka nie dał. a teraz to juz za pozno. Wiec pewnie dopiero za 2 lata slub (oczywiscie jezeli mi sie oswiadczy na wiosne,) bo dlugo sie czeka na sale. Co o tym sądzicie???? skoro tak bardzo mnie kocha to dlaczego tak kłamał? Jestesmy juz razem 3 lata. Mowil ze kobieta w wieku 26 lat to juz stara panna i ja na pewno nia nie bede. ( a mam juz prawie 25:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kiepsko
\"Dlaczego mnie tak klamal? \" dlaczego tak mnie oklamywal - tak powinno byc :O a po drugie :P moze twoj facet nie chce hucznego wesela, wiec sala mu niepotrzebna do szczescia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojka_84
a co ja mam powiedziec 6 lat i 8 miesiecy razem i jedyne co uslyszalam na temat zareczyn to to ze kidys beda ze to ma byc niespodzianka...no i to ze nie ma kasy na pierscionek ehh porazka jedym slowem mam prawie 25 lat dlaczego on nie moze zrozumiec ze dla mnie to wazna sprawa . Rozmawialam z nim o tym wiele razy mowilam ze bardz bym tego chciala...ale jedyne co otryzmuje to codzienne klotnie czuje ze to sie wypalilo wszystko, przechodzilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna tak naiwna
jestesmy ze soba trzy lata, w styczniu tego raku moj facet sam wymyslił,ze ma pół roku na oswiadczenie sie mi. po prostu rozmawialismy o slubie o wspolnej przyszlosci i tak jakos wyszlo,ze wyszczelil,ze w ciagu pol roku mi sie oswiadczy. I CO? czekalam czekalam i sie nie doczekalam;( Nie naciskalam, przez ten czas nawet o niczym nie przypominalam. Mineło pół roku, kolejne miesiace wiec zdenerwowana na maxa wszystko mu powiedzialam, A ON " tak jakos wyszlo i ze on o tym wie. Nadal jestesmy razem ale to juz nie jest to samo. Jestem zasadnicza osoba i nie lubie jak ktos mnie oklamuje i robi w konia. Kocham Go ale dzieki niemu zmienilam zdanie na temat ślubu. szczerze juz go nie chce. Wiem dziwna jestem. MAm nadzieje,ze w Twoim autorko przypadku bedzie inaczej i lada chwila Twój mezczyzna wyzna Ci milośc i spyta czy zostaniesz jego żona. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alaa24
Niestety uważam ,że nie ma na co czekać i robić sobie złudne nadzieje.(Faceci są beznadziejni i niedomyślni). Jestem w podobnej sytuacji...;-(. Jeśli chłopak Cię kocha, to nie powinien trzymać Cię przy sobie w niepewności. Każdy człowiek jest pewien czy chce być z tą drugą osobą czy nie, więc nie ma sensu czekać, aż przyjdzie to z czasem. Lepiej zdecydować się na rozstanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumcia
nie jest głupi ani chory, jest zagubiony rozdarty w środku chce sie zareczyc ale cos go blokuje . Prawdopodobnie meżczyzna ten chce pozapinac na ostatni guzik wszystkie sprawy jakie uwaza za wazniejsze i w spokoju zajmie sie toba. a to ze tak szalej i rozgaduje wszytkim to rzecz normalna. Cieszy sie chłop po prostu a ze nie chce tgo juz ukrywac wiec wali prosto z mostu. daj mu trochce czasu a zobaczysz jak sie potara . Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipilotka
mój tez niemoże się zebrać... Tzn on jest za pewny siebie bo juz wszystko ma zaplanowane a gdzie moja decyzja? Chyba nie ta kolej... Najpierw oświadczyny i jeśli się zgodze to wtedy możemy współnie planować a nie tak jakby robił jak jemu wygodnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×