JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Dobranoc :) Ide do lozka pomyslec o P :) Jak sie obudze to beda jeszcze tylko dwa dni i sie zobaczymy :) :) Juz tak strasznie tesknie :( Mam nadzieje,ze przyjedzie w piatek wieczorem, a nie w sobote bo wtedy sie bardzo wkurze :P Zawsze przyjezdzal w piatek,ale teraz wiem,ze ma siatkowke w sobote i mam nadzieje,ze ja poswieci bo ja go chce juz w piatek wieczorem :)

Ja na Twoim miejscu, cocinelka, to bylabym tak zazdrosna, ze z tej zazdrosci chyba popsulabym zwiazek. Nie wyobrazam sobie czegos takiego!! Ale ja jestem nienormalna, wiec nic na to nie poradze :p Jednak rozmawialam z Niebieskim na Skype - musialam :D Od razu mi lepiej :D A teraz klade sie spac... Jeszcze miesiac i dwa dni ... Dobranoc wszystkim dobanoc Niebieski

wiecie co? dlaczego ja klade sie najpozniej z Was i wstaje najwczesniej, hmm?? moze mi to wytlumaczycie, bo zaczyna mnie to irytowac ;) :p Wy sobie smacznie spicie, a ja zasypiam tu przed tym kompem. a najgorsze jest to, ze nie widze w najblizszym czasie mozliwosci wyspania. caly weekend gram mecze, no po prostu masakra :( okej, ja ide sie szykowac, bo zaraz sie spoznie. milego dzionka dziewczynki

Dzień dobry Mam dzisiaj niezły młyn w pracy wiec mam czasu pisać ;) Tzn. mam ale nie chcę zeby szefostwo widziało ;)

a ja mam dziś doła.

Czesc :) Autorko ja tez jestem straszliwie zazdrosna i zaborczxa ale wiem,ze miedzy nimi nic nie ma ;) nawet jak sie go pytalam co dziewczyny powiedzialy ze ze mna zerwal to on ze stwierdzily ze jest idiota i mi mowi i wlansie dlatego nic nigdy miedzy nami nie bedzie, bo one wiedza jaki jestem :P Wczoraj tylko jakos tak mi sie smutno zrobilo ;) Ja mam tylko 3 dni zajec w tygodniu i mam ich bardzo malo wiec dlatego sie wysypiam :) A TY za duzo gadasz z Niebieskim i to dlatego :P :P Bywalczyni to lepiej nie pisz, bo jeszcze Cie wyrzuca z pracy ;) Juni czemu masz dola ??

bo jestem kretynką po toksycznym związku. Jak sie kocha tak ślepo i nagle podejmie decyzje ze nie wolno dluzej w tym trwac, a juz tm bardziej jesli on podejmie taka decyzje, to nagle wokol robi sie tak cholernie pusto i zimno, i zaczyna sie rozmyslac o tym czy byl szczesliwy, czy dostawal co chcial, gdzie w tym byla moja wina. Ostatnio ratuje sie mysleniem o tym co mi zrobil, zamiast o tym jak 2 lata temu bylo pieknie. Tylko tak moge jakos funkcjonowac. ale niesamowicie sie męczę

Juni nie mozesz doszukiwac sie winy w sobie, to jest najgorsze co mozesz zrobic :( ja tez tak probowalam i okazalo sie,ze mojej winy nie bylo ani w 1 % ... W ogole to rozmawialiscie o ty ?? Wiesz czemu Cie zostawil ?? Moze przeczytaj poczatek watku to zobaczysz w jakim my z autorka bylysmy stanie :( A u mnie to byly tylko 3 miesiace wiec nie wiem w jakim bym byla po 2 latach :O Ja mam to szczescie,ze P wrocil... ale wiem naprawde co czujesz, o jeszcze 3 tygodnie temu potrafilam tylko plakac i palic papierosy :( i w nie zapomnialam jak to bylo :( I boje sie tez ze niedlugo znowu powroci to samo ...

ale on zostawil mnie 5 miesiecy temu. Wiem czemu - przez inna. Tak, caly sierpien rozmawialismy, calymi nocami, plakalismy oboje nad tym co sie stalo. A teraz znow historia sie powtorzyla. Zrobil ze mnie wrak czlowieka. A ja mu wybaczylam i kazalam wybaczyc sobie samemu. Idiotka...

Juni to nie szukaj winy w sobie :) to on jest dupkiem :O :O Choc ja bardzo chcialam zeby powodem odejscia P byla zdrada, bo wiem,ze wtedy bym stwierdzila,zze to on ma problem ze soba i to on jest gnojem, a nie we mnie siedzi problem ... Twoj ex jest dupkiem :O i nie ma w tym Twojej winy, nie szukaj jej w sobie, prosze ;) Do mnie za godzinke przychodzi kumpela :) ale sie ciesze :) Bywalczyni nas dzis olala A P dzis caly dzien zajety i pewnie nawet nie ebdzie do mnie pisal, bo nie bedzie mial za bardzo czasu :O Ale jeszcze tylko dwa dni i bede go miala tylko dla siebie :D :D :D

ho hop gdzie jestescie ???? U mnie byla kumpela i niedawno poszla :) pogadalysmy tym abrdziej,ze ostatnio mamy razem duzo wspolnego, bo ona tez ma mlodszego faceta ;)

Powinnam pisac na starym nicku bo limity dzisiaj chcę wyrobić, czyli dobić do 8000 :D Ale niech juz tu zostane po porostu Bywalczynia :D U mnie jakos leci ;) Wczoraj miałam młyn w pracy ale przeżyłam ;) Niestety z małą wpadką :O No ale nie ma ludzi nieomylnych ;) Tutaj wczoraj pustki były, więc pewnie gdzieś balowałyscie ;)

Witam Was Dziewczynki!! Ja wczoraj caly dzien bylam na uczelni, wrocilam do domu o 17, zjadlam cos i od razu na trening pojechalam. Jak wrocilam o 23, to juz nie mialam nawet sily laptopa wlaczac i poszlam od razu spac. Dlatego nic nie pisalam caly dzien. Dzis o 15 mam kolokwium. NIc jeszcze nie ruszylam, wiec zjem sniadanie i wezme sie za to. Pewna osoba zostawila mi wczoraj na gg brdzo niemila wiadomosc (nie, nie moj ex) i przeczytalam ja dzis rano. Tak sie wkurzylam!! Zrabala mi caly dzien!! Nic mi sie nie chce :o Jeszcze 30 dni i zobacze Niebieskiego. Wraca dokladnie za miesiac. Przez ta ostatnia bieganine jakos nie czuje tego, co czulam do Niebieskiego. Wiem, ze to przejsciowe, ale jest mi dziwnie... bo on mi pisze, ze teskni i w ogole, a ja nie czuje tego samego, bo nie mam czasu nawet o tym pomyslec. Dlatego nie nadaje sie do zwiazkow na odleglosc. Natomiast mam nadzieje, ze wytrzymam ten miesiac i jak wroci bedzie wszystko ok. Powiedzcie mi, czy to normalne uczucie?? Bo ja nie wiem :( Kolejny beznadziejny dzien przede mna. Ten tydzien jest masakryczny!! Lece na sniadanko... Jak zimno :O

Hej :) Autorko ja tez tak czasami mam,ze wydaje mi sie ze nie czuje tego co on ... A szczegolnie tak jest rano, on za mna teskni rano, a ja za nim wieczorem :P :P Mysle ze to u Ciebie jest chwilowe bo jestes zajeta innymi sprawami ;) P jutro przyjedza wieczorem :D :D :D :D Nie umiem sie doczekac :) i mam andzieje ze po tym weekendzie bede miala jeszcze faceta ... Milego dnia ja dzis mam sprzatanie :O

a ja... hm. Wiecie jaki jest moj problem? Kocham go juz... no, w lutym bedzie 3 lata. No dobra, kochaniem juz tego nie nazwe.. Byl moja jedyna, pierwsza, prawdziwa miloscia, kochalam jak wariatka, dla niego zrobilabym wszystko. To byl moj ideał. I on tez tak kochal.. mowil ze tak kocha, mozna klamac przez 2.5 roku? I tu moj problem - gdybym wiedziala, ze komukolwiek bede w stanie zaufac jak jemu, pokochac tak jak jego, bez zalu zostawilabym go w tyle. Ale nie wierze ze mi sie to jeszcze uda. Dlatego tak mi ciezko. A przeciez mnie skrzywdzil! Skrzywdzil, prawda?...

Juni oczywiscie,ze skrzywdzil :( nie zadawaj sobie pytania czy to zrobil bo to jest ewidentne,ze to zrobil ...Jestes strasznie od niego uzalezsniona :( Moze tak jak proponowalysmy 24 Tobie tez by sie przydala wizyta u psychologa ?? I to wcale nie jest na zlosc Tobie, bo my z autorka tez o tym myslalaysmy jak bylysmy w takim stanie jak Ty ... tylko my z tego wyszlysmy na szczescie ... zastanow sie nad tym, tylko znajdz dobrego psychologa, bo nie kazdy wie jak pomoc ... Moj P ma anielska cierpliwosc do mnie ... dzis zalapalam dola,ze to bedzie nasze ostatnie spotkanie i oczywiscie peklam i mu to napisalam i pisalam mu rozne smuty :( a on mnie pocieszal,ze bedzie dobrze i mam sie niczym nie martwic :) ehhhh kiedy ten strach minie ?? Tylko,ze to jego nie martw sie niczym nic za bardzo nie znaczy, ale sie rpzespalam i moj dolek minal ;) Bywalczyni nas olewa Odkrylam Cie na innym topiku :P :P

Nie olewa ;) Po prostu wyrabiam limity pod tamtym nickiem :D

Cocinelka mam nadzieję ze się na mnie o to co napiszę nie obrazisz ;) Oóż wiesz czasmi jak masz takie wątpliwosci i dopada Cię taki nastrój nie dziel sienimi za każdym razem z 86. Po porstu z czasem facetów to moze drażnic, mogą sami zacząć wątpic, zacząć sie zastanawiać i takie tam :O Wiem po sobie, też tak robiłam i mozliwe ze dlatego jestem teraz sama :O

Cocinelka a na którym mnie wykryłaś?? Na którym by to nie było to zapraszam tam :D Zaraz własnie bede swietowac :D

Wykrylam Cie na samotni poznajmy sie :P Ehhh ja dlugo wytrzymywalam,zeby sie z nim tym nie dzielic ;) zreszta wiem,ze niby nie powinnam, ale u nas jest tak od poczatku,ze ja caly czas schizuje, a on ma da mnie mega cierpliwosc ;) on wlasnie po tym wzgledem jest inny niz wszyscy faceci :) i z tego sie bardzo ciesze... NA poczatku tez wszyscy mi mowili nie pisz takich rzeczy on Cie zostawi itd ale nigdy przez to nie zostawil :) i nigdy mu to nie przeszkadzalo, nigdy nie wkurzyl sie na to ... zreszta on i tak wie,ze ja schizuje :P :P

No to się cieszę :D A co do topiku Samotni to to jest mój pierwszy topik :D Wlasnei tam, rok temu zaczynałam karierę na kafe ;) teraz neistety trochę podupada :( Ale w chwilii obecnej udzielam sie najwiecej na innych tematach, szukaj dalej ;) Nie jest to trudne bo one cały czas są na topie :D Już sie zegnam bo domku czas :D papa, do jutra

Milego popoludnia :) Odnalazlam Cie tez na Pierdolenie o szopenie :P :P :P hehe dobry ze mnie detektyw :D :D :D Do jutra ;) Jutro pewnie bede miala mega schizy czekajac na niego :0:O nie lubie tego ostatniego dnia a juz najbardziej ostatnich godzin jak cche go juz miec kolo siebie :O

Cocinelka :D No to mnie znalazłaś :D jeszcze na rocznikowym jestem ;) Zapraszam :D Czyli przez weekend Cie nie bedzie?? ;) Oki, juz n apewno idę sobie :P

Nie bedzie mnie przez weekend ;) Moze jak on bedzie sie kapal to cos uda mi sie napisac, ale tak to bankowo nie bo bedziemy caly czas razem, a ja nie chce,zeby on wiedzial gdzie pisze, bo by chyba umarl na zawal serca gdyby to wszystko przeczytal :O A ze nie mam historii w przegladarce tzn nie zapisuje jej to nawet jak cos napisze to nie bedzie wiedzial gdzie :P Ciesze sie ,ze juz jutro bede zasypiac w jego ramionach

Nie bedzie mnie przez weekend ;) Moze jak on bedzie sie kapal to cos uda mi sie napisac, ale tak to bankowo nie bo bedziemy caly czas razem, a ja nie chce,zeby on wiedzial gdzie pisze, bo by chyba umarl na zawal serca gdyby to wszystko przeczytal :O A ze nie mam historii w przegladarce tzn nie zapisuje jej to nawet jak cos napisze to nie bedzie wiedzial gdzie :P Ciesze sie ,ze juz jutro bede zasypiac w jego ramionach

psycholog byl. jest psychiatra i psychotropy, i mocne postanowienie zeby nie dac juz wiecej sie skrzywdzic. Teraz jest we mnie juz nie nadzieja, ale LĘK, ze on wroci.

Cocinelka - a pamietasz, jak mowilas \"jeszcze 9 dni..\" :D A to juz jutro!! Ale ten czas leci... Ja mam nadzieje, ze ten miesiac bez Niebieskiego tez jakos \"pyknie\" ... Nie chce zapeszac, ale jest mozliwosc zaliczenia pierwszego kolokwium w tym semestrze. Cos tam nawet napisalam .... Zobaczymy. a teraz musze znow siadac do nauki, bo jutro kolejne kolokwium :( Oni mnie wykoncza!!!!!!!!!!!! Spiaca jestem ... Nic mi sie nie chce, ale musze :( Juni- ja wiem, co czujesz. Bo ja mam to samo z moim bylym. I wiesz co?? Mimo, ze on zranil mnie bardzo, to i tak potrafie go kochac i zapomniec o tym, jaki byl. Nienawidze siebie za to Dlatego nie odzywam sie do niego i on do mnie i mam nadzieje, ze sie nie odezwie :o Widzial sie ostatnio z moim ojcem i powiedzial: \"Troszke sie z Madzia posprzeczalismy\". TROSZKE! W ogole co mu sie stalo, ze on mowi o mnie komukolwiek?? Jaki koles!! Nie bede o nim pisac, szkoda miejsca. W kazdym badz razie, JUNI, on byl pierwsza moja miloscia, pierwszym TAKIM facetem. Nie byl idealem, nigdy. Ja mu od poczatku nie ufalam. Ale kochalam go bezgranicznie. Bylam w stanie zrobic dla niego wszystko!!! I on to wykorzystal... A moze to bylo dla niego za malo?? Tak tez moglo byc. No coz... Teraz to jest jego problem, bo chocby przyjechal dzis do mnie z bukietem roz, poprosilby mnie o powrot i czegokolwiek by nie zrobil - powiedzialabym mu jedno - \"Za pozno\". I pewnie bolaloby mnie to bardziej, niz cokolwiek innego na swiecie, to jestem pewna, ze bym mu tak powiedziala!! I Ty, Juni, dojdziesz do takiego \"etapu\". Ja pewnie bylabym teraz w takim samym stanie, jak Ty, ale zawsze jakos sobie wszystko przetlumaczylam. I mimo, ze bolalo, jak nie wiem co, to szlam malymi kroczkami do przodu. Tak samo, jak to zrobilam miesiac temu po tym, jak on po raz nie wiem juz ktory mnie olal. Nienawidze go za to!! Juni, bedzie dobrze!! Tylko UWIERZ W SIEBIE!!!!

Ups upilam sie troche :P Juni ile masz lat ?? Dziewczyny mimo,ze nie wierzycie teraz,ze kogos innego pokochacie albo myslicie,ze zawsze bedziecie kochac jego, to jest nieprawda !!!! Wiem co mowie, bo przeszlam przez to i tez myslalam,ze bede kochac do konca zycia, nie kocham juz dzieki bogu ale trwalo to dlugo poki przestalam kochac ... Milosc tez umiera ;) Musicie w to tylko uwierzyc ;) Juni kochana nie mzoesz mu pozwolic na powrot !! to bedzie krok w tyl :O teraz jestes na dobrym etapie by zaczac sie z tego podnosic :) Wez moze poczytaj topic facet mnie zostawil jak dalej zyc . Tam sa wypowiedzi poscieli w kratke, ona byla przez dlugiiiiiiii czas w mega depresji i to takiej serio depresji, dzien mylila z noca itd, a teraz po kilku miesiacach zaczyna byc szczesliwa z kims innym ... Jej historia bedzie na pewno dla Ciebie pokrzepiajaca ;) zreszta ja spotkalo chyba duzo wiecej problemow niz Ciebie i podziwiam ja ze sie w koncu podniosla ;)

Moje Drogie, ja wskakuje do lozka i bede sie uczyc, bo w ten sposob to na pewno sie na tym nie skupie :O Cocinelko - czym sie upilas?? :) I z kim ?? :) Dobrej nocy Bede jutro okolo 17. Pozdrawiam.

znam ten topic. bylam tam obecna od dawna, ale pod innym nickiem. dziekuje za pomoc, zostane z Wami zeby nie oszalec do konca, ale wiem juz na pewno, decyzje podjelam - walcze o siebie, jego w moim zyciu zabijam. Nie ma powrotow. Są jeszcze niesamowite doły zwiazane z tym jak mnie upokorzyl.. ale nie wroce nigdy. Musze zachowac resztki szacunku do siebie...