JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

blagam ludzie pomozcie mi co mam zrobic dziewczyna ktora bardzo kocham powiedziala mi ze juz mnie nie kocha.mam ochote sie zabic.nie chce jej prosic zeby wrocila do mnie bo by sie tylko meczyla jak mnie nie kocha.nie wiem co mam zrobic zeby nie zmarnowac sobie zycia wiem ze bedzie zawsze dla mnie wszystkim i nigdy jej nie zapomne bo jest cudowna dziewczyna.tak bardzo ja kocham nie potrafie z tym zyc. tego sie nie da opisac jak jest mi bardzo ciezko.bardzo prosze o pomoc jezeli byscie mieli jakis pomysl bo z sekundy na sekundy moje zycie traci sens

Prosze pisac na tego meila

Kiedyś moja przyjaciolka poznala chlopaka byla nim zachwycona.. wkoncu zapoznala nas, chodzilismy ekipa na imprezy itd itp.. dobrze sie z nim dogadywalam i zawsze sie razem dobrze bawilismy no ale chloapak przyjaciolki wiec myslalam ze to wszystko tylko tak po kolezensku.. nagle on przestal sie do niej odzywac nie pisal nie dzwonil nie odpisywal, zalamala sie i dlugo nie mogla sie pozbierac :( jakies pol roku pozniej jego przyjaciel zadzwonil do mnie (a nie odzywali sie kilka miesiecy) z pytaniem czy idziemy w 4 na jakies piwko.. szybko zadzwonilam do iej zeby powiedziec.. rzucila wszystko i pojechalysmy do nich.. spedzilismy mily wieczor.. ona juz szczesliwa na maxa ze on chce do niej wrocic, cieszyla sie jak nie wiem.. i nagle ja dostaje smsa od niego z pytaniem czy bysmy sie wybrai razem do kina.. oczywiscie odmowilam chociaz z zalem niestety ale nie moglam jej tego zrobic :( meczyl mnie przez 3 miesiace codziennie pisal dzwonil namawial na spotkanie. Moja przyjaciolka w tym czasie poznala chlopaka widzilam ze sie w nim zakochuje i jest szczesliwa wiec pomyslalam ze moge sie spotkac z tamtym bo ona juz o nim nie mysli.. zaczelismy sie spotykac, bylo pieknie, cudownie, nie da sie opisac.. (4 miesiace) i nagle zonk.. zrobil to samo co przyjaciolce, przestal sie odzywac :/ czekalam czekalam i nic wie odpuscilam.. po pewym czasie znalazlam chlopaka bylismy razem przez ponad rok ale i ta caly czas myslalam o tamtym:/ Najbardziej bolalo mnie to ze on zaczal byc z inna dziewczyna, myalalm ze potraktuje ja tak samo.. ale byl z nia ponad rok.. zadreczalam sie tym ze ona moze go tak dlugo zatrzymac przy sobie a ja nie.. cdziennie sprawdzalam zczy moze ze soba zerwali.. zyczylam im tego z calych sil :( ja bylam sama po zerwaniu z chlopakiem, onie wkoncu sie rozstali zaczelam snuc marzenia ale wiedzilam ze juz nigdy nie bedzie moj.. az pewnego dnia sms.. zobaczylam tylko nadawce nawet nie czytalam tylko zaczelam skakac z radosci.. zaczelismy pisac ze soba pozniej znowu sie spotykac. Czulam sie najszczesliwsza na swiecie.. moje modlitwy zostaly wysluchane.. on jest tai ze odzywa sie kilka razy dziennie caly czas pisze, komplementuje itd. a teraz juz 1 dzien nie pisal wogole ja pialam to odpisal jakos krotko zeby cos napisac i koniec.. jestem przerazona.. czuje ze on znowu zrobi to samo od 2 dni nie moge nic zrobic.. jstem zrozpaczona.. nie wytrzymuje tego co 5 sekund sprawdam czy nic nie napisal.. Co mam zrobic?????? On nie jest ani jakis super przystojny charakter ma fajny ale nie jest idealny ma duzo wad a pomimo to ja caly czas mysle o nim!! opetal mnie czyms chyba.. ma w sobie cos takiego ze nie da sie zapomniec :( BŁAGAM PORADZCIE MI JAK SIE WYLECZYC Z NIEGO BO JA NIE DAJE RADY.. 1 RAZ W ZYCIU MAM JAKIES CZARNE MYSLI.. NAWET SAMOBOJCZE.. NIE WIEM CO SIE ZE MNA DZIEJE ! wiem ze to dlugie i nikomu sie nie bedzie chcialo tego czytac ale troche mi ulzylo.. zawsze lepiej takie rzeczy z siebie wyrzucic..

Tinka po co sie w to znowu wpakowalas? nie przypuszczałaś że znow tak bedzie jak z twoja kolezanka? odpusc sobie mala bo nie warto

łatwo się mówi trudniej robi... potrzeba czasu to on leczy rany i złamane sereduszko....