co mi jest?

od kilku dni dziwnie sie czuje, mam katar i ogolnie jestem osłabiona, w niedziele wieczorem zaczęło mi sie solidnie kichac, wiec nie chcac sie rozłożyć na same świeta wypiłam rozpuszalna aspiryne i poszłam spać, po nocy bylo jeszcze gorzej,nos zatkany i co chwilę dmucham w chusteczki, w dodatku wczoraj w szkole mialam jakieś dziwne skurcze zołądka, mimo ze bylam najedzona, to czułam jakby mi coś ściskało brzuch, jakby mi ktoś na nim siedział, te skurcze trwały kilka minut i przestawały,mialam tak kilka razy w ciagu dnia.w dodatku caly czas czuje sie nienajedzona :( czuje jakbym miała pusty żołądek,ale jestem dopiero po śniadaniu i teraz znow mnie cos sciska w nim :( bol nasila sie jak siedze pochylona:( katar doskwiera, moze znacie jakis lek tani i skuteczny zebym mogla sie go pozbyc? w dodatku piersi mi urosły jak balony, biore microgynon i szczerze mowiac to pierwsza taka reakcja na nie, bolą mnie niemiłosiernie, powoli tu oszaleje :( prosze pomożcie!