Sery pleśniowe a ciąża!

aż z tego wszystkiego literke zgubiłam :)

wiele kobiet tez pali i pije podczas ciazy,wiele kobiet robi duzo przeciwskazanych rzeczy dla owego okresu kobiety,i ty wlasnie sluchasz ich porad bo na forum jest tez duzo takich niemadrych osob

No dobra, jak zaczyna się temat podziału wieś/miasto, to powiem tak - wychowałam się na wsi, moi rodzice do tej pory tam mieszkają, ja od kiedy skończyłam liceum, mieszkam w mieście (dużym). Więc - co do odżywiania, to szczerze mówiąc w dzisiejszych czasach niespecjalnie się ono różni od \"miejskiego\". Jajka super takie ze wsi prosto od kury hodowanej na trawniku - zabawne, a wiecie że te kurki muszą dostawać paszę przynajmniej na początku? Ta pasza zawiera chemię - antybiotyki, witaminy. To samo z mlekiem - prosto od krowy, antybiotyki gratis. Tyle że o tym nie macie pojęcia, bo w mieście często panuje kult \"zdrowej wiejskiej żywności\". Warzywa? Super. Bez kilku oprysków się nie obejdzie, a już jak kupuje się nasiona, to są one od razu w tzw. zaprawie. A co do serków, to nie przypominam sobie żeby moja mama w ciąży miała dostęp do serów pleśniowych, a nie produkowała też własnych z mleka. Prawdziwa wieś bez grama chemii to dziś już tylko utopia. A co do zdrowych dzieciaków ze wsi - już nie dzisiaj, dzisiaj wszystko się wyrównuje.

Ale taka prawda, ciąża to nie choroba a większosć z was traktuję sie jak nie uleczalnie chore, i myśli że coś robicie nie tak i umrzecie. Wyluzujcie, dziecko ma ochrone, to nie chodzcie szybko po ulicy i nie wchodzcie po schodach. Sama jestem w ciąży i wiem co pisze.

No to teraz już zgupiałam, szczerze i bez bólu nie wiem co mam robić kogo słuchać, i naprawdę wolałabym chyba nic nie wiedzieć i robić to co zwykle, ale mam świadomosc i to podwójną na tak i nie :(

W takim przypadku chyba najlepiej słuchać lekarza.