NIech obejrzą te zdjęcia zwolenniczki aborcji!

Tyle po nich zostało...te zdięcia to ostatnie krwawe pamiątki po tych niechcianych maluchach...:(

Takie życie.. nic na siłę, kobieta nie chce - niech nie rodzi. Jej prawo. Nie mozna jej zmusić by wbrew sobie nosiła dziecko 9 mcy a póxniej rodziła je w bólach ponosząc wszystkie medyczno -zdrowotne konsekwencje. poród to nie piardnięcie, wiec kobieta która nie chce nie moze byc do tego zmuszona!

Katis----------dobrze piszesz :D A lekarze w Polsce nie powiedzą Ci nigdy,że na pewno Twoje dziecko będzie miało mpd. Coś o tym wiem.Będą wszystko owijac w bawełnę, choć wyniki badań potwierdzają przypuszczenie na 99%.Chca sobie poćwiczyć w wylęgarni kalek, jaka jest oddział wcześniaków. Taka smutna prawda, niestety. Oby więcej kobiwt takich jak TY. :D I mało kto dobrze odczytuje takie propagandy jak ta strona.

No proszę Was :( ..

ivanka nie przejmuj się tak.

japonka i katis - nie zawsze się zgadzamy ale akurt w kwestii aborcji mamy podobnie rzeźwe spojrzenie

Ja ciąży bym nie usuneła, ale są kobiety o innych poglądach i innym podejściu do tego i nie zmienicie faktu że kobiety usuwały i będą usuwać nie chciane ciąże.

Ivanka --- ciekawe czy kazałabys urodzić dziecko np swojej 16 letniej córce która jakis gnój pobił i brutalnie zgwałcił... ciekawe! czy tak złamałabyś jej życie... łatwo ci gadac jak ciebie problem nie dotyczy, panno idealistko!

i lepiej gdyby mogły je usuwac w czystych higienicznych klinikach, a zabieg nie ciągnął za soba konsekwencji w postaci bezpołodności bo narazie podziemie aborcyjne kwitnie

niestety tak nas politycy urządzili:O

w przewazającej części mężczyźni którzy raczej w ciążę nie zajdą :p :O

ta propaganda to wielkie gowno ...... sa tysiace powodow dla ktorych kobieta moze i powinna usunac ciaze , wiek, choroba, gwalt, itd to moje cialo i tobie mocherowy debilu gowno do mnie !!!!!!!!!

Kiedyś szło się jawnie do szpitala i usuwało ciąże,a teraz gdzieś po gabinetach za niezłą kase a lekarze rączki zacierają dla nich to czysty zysk.

Dżizys -- dla ciebie oddzial wcześniaków to wylęgarnia kalek?? :O ja urodziłam się w 28 tygodniu ciąży, w Polsce Ludowej, miałam żyć tylko tydzień... żyję 26 lat, pracuję, skończyłam studia i mam zdrowe dziecko. więc jakoś kaleką nie jestem.

Ostatnie zdanie ....jak Was nie ruszają zdięcia dzieci poćwiartowanych tudzież zatrutych tymi solami potasowymi to ja już sama nie wiem....pracując przez jakiś czas na patologi miałam tą przyjemność oglądania tych biedaków przez szkło od słoika...bo mamusia nie była jeszcze gotowa na macierzyństwo...Wybaczcie kto nie widział na żywo ten nie wie..

Wypowiedzi większości forumowiczek w tym topiku są straszne niewiem jak można być takim człowiekiem pozbawionym wszelkich ludzkich uczuć...jak można samemu decydować o ludzkim życiu, wybierać "ty będziesz żył, a ty nie..."zwolenniczki poczętego życia jestem z całego serca z Wami, nie przemawiają do mnie słowa w stylu "na początku jest tylko komórka"od samego poczęcia to jest człowiek!!!!!!!

moje pytanie bez odpowiedzi: ***Japonka*** Ivanka --- ciekawe czy kazałabys urodzić dziecko np swojej 16 letniej córce która jakis gnój pobił i brutalnie zgwałcił... ciekawe! czy tak złamałabyś jej życie... łatwo ci gadac jak ciebie problem nie dotyczy, panno idealistko! to samo kieruje do nadii

Jezu! trzymaj mnie bo nie odpowiadam za swoje czyny.. To jest moja opinia i tylko moja ...

ok spoko, twoje prawo. wpisz sobie w google \"trisomia\" i oznacz ze chcesz ogladac pliki jpg. Jak zobaczysz jakie sa wady genetyczne u dzieci to moze stwierdzisz ze lepiej zabijac je w łonie matki niz nieludzko nakazać kobiecie rodzic potworka

japonka moze i masz swoje poglady ale prosze jak mozesz nazywac dziecko "potworkiem" ?:O to chyba tez o czyms swiadczy...

Wiem co to zespół Downa ..jestem pielęgniarką...tak na marginesie...Japonko widziałaś na tym filmie tą skrobankę...?

uczepiłyście się tego gwałtu jak rzep psiego ogona! dla mnie okrutne jest to, że ktoś wpada, a potem twierdzi, że musi usunąć ciąże, bo ma coś tam do spłacenia!

Zespół Downa to najłagodniejsza odmiana trisomii... inne http://images.google.pl/images?hl=pl&q=trisomia%2013&lr=&oe=UTF-8&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi ostrzegam! zdjęcia dzieci drastyczne... moze zmienicie zdanie odnośnie \"potworków...\"

japonka nie bardzo zmienilam zdanie dziecko to dziecko nie zaden potwor !

jesteś ty! nie masz w sobie nic z człowieczeństwa

Nie no, naprawdę w pierwszej kolejności rozwala mnie to, że poza kilkoma wyjątkami, nadal większość z Was ślepo wierzy w te zdjęcia i najlepiej wie kto i dlaczego te płody usunął. Jak podrzucę Wam zdjęcie jakiegoś poćwiartowanego ciała i podpiszę że oto właśnie zaciukałam swojego chłopa bo świnia zupę przesolił, to też od razu zrobicie aferę o morderstwo? Dziwię się jak inteligentni z pozoru ludzie dają się złapać na proste chwyty propagandowe i toczą pianę o coś co jest zwykłą mistyfikacją :o

cyniczka to prawda tylko lekarz bydlak moze usunac tak dojrzaly plod a wiadomo kiedy plod jest martwy jakos trzeba oczyscic lono matki... a zdjecia robione pozniej sa umieszczane wszedzie i z roznych powodow ...sa okropne to prawda...

a potworków (tak, tak) nie widzicie bo biedacy są zamknięci w specjalnych zakładach, przy których laboratorium Frankensteina to pestka. Wiem, bo mam znajomego, który miał tam praktyki.

taka smutna bolesna prawda. A mozna było usunąć. Ilu ludziom byłoby lżej - i tym skrzywdzonym okaleczonym też

mnie bardziej ruszaja wiadomosci o tym, ze jakas matka ukisila dzieci w beczce po kapuscie. stan wiedzy na temat antykoncepcji jest w polsce zalosny i stad sie biora aborcje bo gdyby nie niechciane ciaze to zadnych dzieci by nie bylo; dlaczego nie refundowac najskuteczniejszych srodkow antykoncepcyjnych jak tabletki albo nie zagwarantowac kobietom prawa do podwiazania jajnikow po urodzeniu np. trzeciego dziecka? co do zdjec - nie rusza mnie to. nie wiadomo skad pochodza te zdjecia, moze to zjeia obumarlych lub poronionych plodow. czasem plod umiera jeszcze w mamcicy i co? tez sie go brutalnie stamtad wyciaga. nie ma co plakac nad plodami. po co powieszac na swiecie liczbe nieszczeliwych dzieci. dlaczego wy przeciwniczki aborcji nie myslicie o tych juz narodzonych dzieciach? dlaczego wydaje sie wam, ze zycie jako roslina albo bycie dzieckiem niechcianym i niekochanym jest wiekszym szczesciem niz bycie wyskrobanym kiedy mozg nie ma jeszcze zadnej swiadomosci. czy pomyslalyscie kiedys jakie spieprzone zycie ma dziecko, ktore jest obwiniane przez rodzicow za zrujnowanie im kariery, zwiazku? ile jest matek, ktore zaliczaja wpadke, nie moga ciazy usunac a potem sa nieszczeliswe bo musialy zrezygnowac z pracy, nauki, kariery. ilu kobietom tatus prysnal na wiesc o ciazy i zostaly same z brzuchem? dlaczego wy obronczynie embrionow i plodow nie bronicie zycia narodzonego przed przemoca fizyczna i psychiczna? ile jest bitych dzieci? dla was egoizmem jest skrobanka z powodow spolecznych jak niemoznosc wychowania dziecka, niechec. a czy nie jest cholernym egoizmem myslenie, ze jak sie dziecko urodzi to jakos to bedzie? skad wiadomo, ze bedzie? moze bedzie zle. a moze dobrze. gdzie jest gwarancja ze dziecko bez rak nog bedzie szczeiwe nawet majac kochajacych rodzicow? wkurwia mnie okropnie takie gadanie, ze kazde zycie ma wartosc - otoz wyobraz sobie, ze nie masz rak i nog, lezysz w wozku i patrzysz na inne dzieci. nigdy nie przeczytasz sam ksiazki bo ktos musi ci przewracac strony, nigdy nie pojdziesz potanczyc, nawet sam sie nie wysrasz bo ktos musi ci zmienic pampersa. i takie oto zajebiste zycie prowadziszprzez najbliwswych 70 lat. obronca zycia poczetego w tym czasie chodzi po ulicy, idzie do kina, chodzi na wesela, uprawia seks, umawia sie na randki. jak moze sie czuc takie dziecko, tak inne od wszytkich skoro u nas nawetgrubsze czy piegowate jest wysmiewane i odrzucane przez grupe. mamusia i tatus w pewnym wieku nie wystarcza. czlowiek chce sie zakochac, miec partnera itd. takie dziecko nigdy tego doswiadczy. ile jest dzieci, ktore nie doswiadczyly nigdy milosci rodzicow, no ile? czy naprawde warto za wszelka cene bronic tego zycia poczetego? malo ktora z was zastanawia sie czy potencjalna matka bedzie miala za co utrzylac dziecko - a czy dziecko, ktore je suche bulki z woda, ktore nie ma zabawek jest szczeliwe ze zyje? mowiecie, ze mozna oddac do domu dziecka - jasne - ale czy dzieci tam wyjace sa takie szczeliwe? idzcie tam, zobaczcie jak jest. moze wam sie troche zmieni rozumowanie w tych pustych makowkach bo inaczej tego nazwac nie moge.