Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *gwiazdka*****

Czy chodziłyście do szkoły rodzenia?????

Polecane posty

Gość *gwiazdka*****

Interesuje mnie czy chodzilyście do szkoły rodzenia i czy to duży wydatek oraz w którym miesiącu powinno sie zapisac. I czy bez szkoły poród jest duzo trudniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodziłam. Urodziłam, ale nie umiałam prawidłowo oddychac i dostalam opieprz od poloznej podczas porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodziłam, ale tylko dlatego, że były to zajęcia bezpłatne w szpitalu, w którym bede rodzić... Przejdz się do szpitala i zapytaj czy może nie mają takiej własnie szkoły bezpłatnej:) Nie wiem czy mi się to przyda, ale dzieki temu czlowiek jakoś lepiej nastawiony psychicznie, widziałam wszystkie sale...położna wytłumaczyła co gdzie jest, co do czego służy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chodziłam do szkoły rodzenia ... a oddychania nauczyła mnie położna tuż przed samym porodem kiedy skurcze były jeszcze niezbyt bolesne :) Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, ponieważ w moim mieście wszędzie chcieli 200zł za 8 spotkań trwających godzinkę każde ... więc stwierdziłam, że po co wydawać kasę i że jak przyjdzie co do czego to dam radę z pomocą położnej ... i tak też było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakbym miała płacić też bym nie poszła, ale tak to wykorzystałam skoro było za darmo... Co do miesiąca to u nas zapisywali kobiety od ok 32 tygodnia... W sumie to sama nie wiem...niby uczyli nas oddychać, ale wiadomo może być różnie i w nawale tego wszystkiego mogę zapomnieć jak się to robi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodziłam do szkoły rodzenia, ale dlatego, że w Warszawie można się zapisać bezpłatnie - gdybym miała płacić pewnie bym się nie zdecydowała. Nie żałuję poświęconego czasu - bo szkoła rodzenia uczy nie tylko oddechów, ale też mówi o pielęgnacji dziecka, o jego rozwoju. Ja miałam zajęcia zarówno z położnymi, jak i z fizjoterapeutką dziecięcą. I bardziej ta część teoretyczna mi się przydała niż praktyczna - ćwiczeniowa. Ćwiczenia oddechowe zdały mi się mniej więcej na nic, bo tak mnie bolało, że położna, lekarka i małżonek musieli mnie zmuszać, żebym w ogóle oddychała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo oddechy stosowane w polskich szpitalach i opisane w polskich książkach są do dupy i nic nie pomagają. Kupcie sobie angielską książkę. Tam się inaczej oddycha. Ja to stosowałam przy pierwszym porodzie 15 lat temu, kidy o szkołach rodzenia nikt jeszcze nie słyszał. I efekty były super. A jak rodziłam 2 lata temu, to położna mnie opieprzała, że nie tak oddycham, bo to sie robi inaczej. A ja robiłam po swojemu i było git. Wolny oddech pomiędzy skurczami, a w skurczu szybki, jakby się zdmuchiwało świecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatytnka111
ja chodziłam do szkoły rodzenia i muszę powiedzieć że nie był to stracony czas .Nie wiem jak to wyglada w Twojej miejscowości autorko topiku ale w mojej nawet 10 lat temu były bezpłatne szkoły rodzenia. To jest naprawdę dobre zwłaszcza dla kobiet które będą rodzić pierwszy raz .Na takich zajęciach ćwiczy się uczy relaksacji no i można tam zdobyć naprawdę dużo PRAKTYCZNEJ wiedzy o ciąży i porodzie. A pozaty miło jest poprzebywać w gronie kobietek które właśnie przeżywają mnie wiecej to co Ty.....Ja jestem teraz w trzeciej ciąży i właściwie na temat ciąży to wydaje mi się ze już naprawdę niewiele mni może zaskoczyć ale zaczynam tam chodzić ze względu na cwiczenia zeby nie zastygnąć zupełnie pozatym kobiety które sąbardziej aktywne w ciąży podobno mają sprawniejsze porody ( oczywiście nie wchodzą tu w gre ciąże zagrożone) u mnie to już się sprawdziło dwa razy.....dlatego polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×