Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NicoleSmith

dziewczyny po 30-ce...czy czujecie zmiany w waszych organizmach?

Polecane posty

ja nie czuję zmian na gorsze, a mam już 37 lat :-) pod niektórymi względami jest nawet lepiej, np lepsza cera, zdrowsze odżywianie, stabilność emocjonalna niestety z libido mam odwrotnie niż Wy, pamiętam że w wieku 20 lat \"chciało mi się\" cały czas, 10 lat później prawie cały czas, a teraz tak raz na tydzień dwa... no ale może to kwestia tego, ze nie mam obecnie żadnego partnera i po prostu o tym nie myslę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domii
10 lat mniej bym nie chciała mieć, ale jeśli bym miała te 10 lat mniej to wiele rzeczy bym sobie inaczej poukładała. No cóż, człowiek nigdy nie wie jaki wpływ na jego życie mają pewne decyzje. Na 30-sto paro latkę nie czuję się. Każdy daje mi mniej, ale mam jednak świadomość mojego wieku i tego ,że na dziecko już naprawdę pora. A tu mi się w związku strasznie źle układa. Wciąż przy moim mężu przeżywam smutki. Czuję się jak w jakimś zawieszeniu. Nie potrafię zrobić kroku do przodu. Jeśli chodzi o wygląd to ja poza jakimś tam zmarszczkami mimicznymi nie wiedzę niekorzystych zmian u siebie. Jednak widząc czasami osobę z mojego rocznika jestem przerażona wyglądem takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie cukiereczki tego globu chcialam cos powiedziec apropo gubienia wlosowjezeli moge cos zaproponowac to -sebiprox 1.5% shamponing ciclopirox olamine- ten szampon wyniuchala moja siostra ktora kiedys miala wlosy w stylu wioletty willas i stracila polowe mowi ze czuc ze jest lepiej no i widac ze wlosy regeneruja sie ja tez sprobowalam i przestaja wypadac czyli podaje wiadomosci sprawdzone na sobie hehehe cos w tylu krolika laboratoryjnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domii...masz rację, i moje niektóre koleżanki strasznie \"zapuszczone\", zestresowane ...aż żal dupę ściska...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię Temprai tutaj:)...szampon jutro \"oblukam\" w aptece, akurat chciałam coś takiego, wzmacniającego kupić, a na łupież też działa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diascja
dziękuję Temprai, spróbuję. Nicole, czyli podobnie jak ja wyznajesz zdrowy styl życia :). Pozdrawiam A wiecie ja czuję sie dużo lepiej psychicznie. Dla mnie szczególnie okres liceum to był okres psychozy maniakalno depresyjnej :). Albo byłam w euforii albo nie radziłam sobie z najmniejszą pierdołą. Teraz, po kilku życiowych doświadczeniach wiem, że coby sie nie działo, jakoś to będzie :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpwiem troszeczke na okretke ja mam bardzo wybredna lepetynke po prawie kazdym szamponie dostaje lupierzu a po tym kompletnie nic moze ma cos w sobie i na ta prypadlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jedno ale z tym szamponem dziala odkoloryzujaco czyli uwaga na kolor na glowie zszarzeje ale nie ma nic za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diascja..rzeczywiście, staram się zdrowo odżywiać, ale różnie z tym jest, bo czasem smakuje mi coś tak bardzo,że jem tylko to...;)rozumiesz. takie sezonowe potrawy,..ale łykam multiwitaminę;) a w liceum ...też było tak sobie, dopiero w klasie maturalnej odżyłam...może dlatego że się zakochałam;)...między 20-30 było fajnie, dużo robiłam , poznałam fajnych ludzi, wiele się nauczyłam etc....a teraz ...większa świadomość...też jest dobrze, choć inaczej,szkoda że nie mam swojego mężczyzny....przy którym bym mogła głośno myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temprai...nie farbuję włosów...kiedyś to zrobiłam i kurna:), myślałam że zbankrutuję, bo odrosty!!!:)co dwa tygodnie, koszmar:(...a poza tym lubię naturalność, ...swobodę i brak jakichkolwiek uzależnień...nie znoszę papierochów i ich smrodu...trucizna i tyle..:)pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diascja
ja moją miłość poznałam dopiero dwa lata temu, więc i Ty spotkasz na pewno kogos niezwykłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz..całkiem niedawno myślałam,że spotkałam....ale do tego trzeba dwojga, ON ma inne priorytety...nadal czekam na SWOJĄ MIŁOŚĆ...i mam nadzieję że JEST gdzieś tam ktoś dla mnie.... tylko życie tak gna... pozdr.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie panie.. ja mam az 38 latek i to chyba dlatego zrobilam sie marudna ... podrawiam i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maruda - bez przesady, młody \"tyłek\" z Ciebie, więc jeśli jest marudzenie, to nie z powodu wieku, tylko... sama sobie resztę dopowiedz ;-) 🌼 Co do miłości, to... ...to polecam czerwone wytrawne. Zawsze. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny:classic_cool:...przy białym winie -myśli się o głupstwach, przy czerwonym- mówi głupstwa,a przy SZAMPANIE robi głupstwa...szampańskich nocy Wam życzę i dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolaczam do grona szczesliwych trzydziestoparolatek. Choc teraz kalendarz moglby sie przytrzymac, bo nigdy chyba nie bylam tak zadowolona z siebie, jak w ciagu ostatnich 2-3 lat. Kiedys bylam zakompleksionym, niesmialym stworzonkiem, niepewnym wlasnych sil, teraz czuje, ze jestem kobieta, ktora, jesli zechce moze zdobyc wszystko. Wygladam mlodo, nie mam jeszcze zmarszczek, figura mimo dwojki dzieci jest super, zawsze cwiczylam regularnie. Wogole fizycznie chyba nie bylam w lepszej formie nigdy w swoim zyciu, gdyz po trzydziestce zaczelam przykladac szczegolna wage do swojej kondycji fizycznej. Mniej tez choruje, jestem jakby odporniejsza. Mam tez teraz jakies szalone powodzenie. To chyba ta pewnosc siebie i swiadoma kobiecosc. Choc nie korzystam, to jednak przyjemnie mnie to dowartosciowuje. Finansowo i zawodowo jestem ustabilizowana. Stac mnie na super ciuchy, najlepsze kosmetyki i rozne kaprysy. Dzieci sa juz odchowane (13 i 9 lat), mam wiecej czasu dla siebie i w koncu sie wysypiam. Zaczelismy z mezem czesciej wychodzic gdzies sami. Duzo podrozujemy po swiecie. Naprawde ciesze sie zyciem jak nigdy. Pozdrawaiam wszystkie babeczki po trzydziestce i te, ktore do trzydziestki sie zblizaja. Nie martwcie sie, to swietny dla kobiety wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delia witam Cię serdecznie w \"gronie\" i wszystkie dziewczyny tu zaglądające :), przyjemnego dzionka:) i saaamych przyjemności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie że czujemy
cześć dziewczyny Ja zalecam ciążę, to najlepsze lekarstwo na wiek. ;) A tak poważnie, to nigdy nie miałam z wiekiem kłopotów. Za dwa miesiące skończę 36 lat i bardzo się z tego cieszę. Wiek nie ma znaczenia jak jesteśmy szczęśliwe i możemy się realizować w życiu. O dziwo nie mam zmarszczek, a naprawdę kompletnie nic nie robię w tym kierunku. Może dlatego, że nie ma to dla mnie znaczenia. Ostatnio usłyszałam wspaniałe słowa " trzeba umieć starzeć się z godnością" i to są święte słowa. My mamy jeszcze sporo czasu i powinnyśmy się z tego cieszyć, a nie martwić. Poza tym mam w rodzinie taką "podstarzałą małolatę" w postaci mojej własnej matki i to dopiero jest porażka. Ma 52 lata i chodzi w mini. Dyskoteki, solarium, gabinety odnowy biologicznej i kochanek piętnaście lat młodszy. Ciągłe gadanie jak to Ona młodo i pięknie wygląda, jak oglądają się za nią młodzi faceci i tak dalej. I co, myślicie, że jest dzięki temu szczęśliwa ? Jest wręcz odwrotnie, jak dla mnie to naprawdę jest nieszczęśliwa i tyle. Nie potrafi cieszyć się z życia i naprawdę z niego korzystać. Sen z powiek zbija jej kolejna zmarszczka......jeden wielki dramat. A przecież mogłaby czrepać tyle przyjemności z życia. Tak wiele można zrobić, zobaczyć, napisać i cieszyć się każdym dniem...zwyczajnie się cieszyć...bo mamy tylko jedno życie... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny Dzisiaj znalazlam taki wierszyk i bardzo mi sie spodobal i mam nadzieje ze autor nie bedzie mial nic przeciwko ze go tutaj przeczytamy Liliowy kapelusz... Kobiety Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: \"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!\" Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: \"Jestem sobą\" i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz... Z całego serca życzę nam pięknych dni i nie zapomnijcie liliowego Kapelusza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diascja
Cześć Dziewczynki :) Miłego wieczoru i weekendu Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdddss
Wygląda na to, że wielu ludzi przywiązuje dużą wagę do wieku; gdy np. spotykasz kogoś, często pada pytanie: “ile masz lat?" (w j. ang. dosł. -Jak stary jesteś? przyp. tłum.). Zamień to na: “jak młody jesteś"? Ludzie pragną być młodzi, a przecież nasza wewnętrzna wiedza mówi nam, że jesteśmy wieczni, że starzenie się nie istnieje. Właściwie, dobrze byłoby wyrzucić to słowo z naszego języka, nigdy więcej go nie używać. Ciało fizyczne, o ile mu się na to pozwoli, może stać się całkowicie samoregenerującym się mechanizmem, zapewniając wieczną młodość. Wiemy, iż odnowa komórkowa związana jest przede wszystkim z miłością - to znaczy, w jakim stopniu kochasz siebie i cały świat. To właśnie miłość uwydatnia twoje piękno, podnosząc twoją energię i żywotność. “Zapamiętaj, że młodość jest boskim nasieniem miłości, zasianym w ludzkiej postaci boskości. Młodość jest boskością w człowieku - jest pięknem i duchowością życia kochającego i wiecznego". Starość jest z natury bezduszna, śmiertelna, szpetna i nierzeczywista. Lękliwe, przepełnione bólem i troską myśli stwarzają brzydotę, zwaną starością. Natomiast, radosne, pełne miłości i czyste myśli dają obraz piękna zwany młodością. “Wiek - to jedynie skorupa, wewnątrz której znajduje się drogocenna rzeczywistość - klejnot młodości" (Baird T. Spalding - Życie i Nauka Mistrzów Dalekiego Wschodu, tom 1). Kiedy rozwiniesz w sobie niewinność i miłość wewnętrznego dziecka, ciało twoje stanie się rozluźnione i w harmonii ze wszystkim. “Prawdziwa boska miłość jest manifestacją młodości. W mej duchowej świątyni, boski alchemik nieustannie tworzy piękne i nowe komórki. Duch młodości w moim ciele - to moja ludzka postać boskości i wszystko we mnie jest zdrowe, piękne i młode (spokój, spokój, spokój)" (Baird T. Spalding - Życie i Nauka Mistrzów Dalekiego Wschodu, tom 1). Systemy wierzeń, z uwagi na właściwe im ograniczenia, przyspieszają proces starzenia się i dlatego odrzucenie przestarzałych przekonań spowoduje zahamowanie tego procesu. Ponadto, mamy dość dziwny zwyczaj obchodzenia swoich urodzin; oznacza to, że co roku przypominamy sobie, że jesteśmy o rok starsi. Zaprzestań obchodzenia urodzin, natomiast świętuj codziennie dar życia, którym zostałeś obdarzony, a jeśli zapragniesz ofiarować komuś prezent, nie czekaj na okazję urodzin. Zawsze, bowiem, istnieje chwila obecna, którą można wykorzystać jako okazję do spotkania towarzyskiego. Po prostu, powiedz przyjaciołom: “Czuję się dzisiaj wspaniale, więc skorzystajmy z uroków życia i zabawmy się". Kiedy zaprzestaniesz obchodzenia urodzin, stwierdzisz po pewnym czasie, że już nie pamiętasz ile masz lat i będzie to uczucie wyzwalające. Oczywiście, możesz połykać tabletki witamin i soli mineralnych, przyjmować różne zioła, czy eliksiry młodości w celu poprawienia swego zdrowia, jednak, jak już wiemy, nie chodzi tu o to, co wkładasz do ust. Gdybyś całkowicie uwolnił się od autodestruktywnych form myślowych i emocji podarowałbyś sobie wspaniałą terapię odmładzającą. Jestem potężną elektroniczną energią, która przepływa, napełnia i odmładza każdą komórkę mojego umysłu i ciała w tej chwili. Wniebowstąpiony Mistrz Godfrey Ray King Ciało przyrównać można do gąbki, która przez cały dzień pragnie nasączać się promieniami miłości. Kiedy pojmiesz istotę swego boskiego “Jam Jest", zniknie w tobie napięcie, a pojawi się harmonijna energia sprowadzająca spokój i swobodę. Położy to kres chorobie, która, w istocie, jest jedynie brakiem tej harmonii i swobody. Wielu ludzi pogodziło się z myślą, że osiągnięcie tzw. linearnego wieku ca. 70 lat oznacza odejście z tego świata. Ale dokąd oni odchodzą? Śmierci przecież nie ma. Podróż, bowiem, trwa wiecznie i ciało nie musi umrzeć by dotknąć istoty Boga. Istnieje inny sposób, który nazywamy wniebowstąpieniem, czy też scaleniem z wszystkim, co istnieje. Sposób ten polega na podniesieniu wibracji do takiego stopnia, że twoja elektroniczna energia przeniknie w tchnienie Boga. Niewątpliwie, łatwo jest pozwolić ciału umrzeć - przejawiliśmy wiele chorób, które nam w tym pomagają. Jednakże, choroba może posłużyć po prostu jako narzędzie do transformacji, bowiem ból i cierpienie zawsze niosą ze sobą naukę. Wiek jest nierozerwalnie związany z koncepcją czasu. A czym, właściwie, jest czas? Niczym innym jak pojęciem linearnym, które, poza planowaniem codziennych zajęć, nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie że czujemy
No proszę i wywody książkowe się znalazły. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co slychac? ..wprowadzilam diete do mojego organizmu tzn od wczoraj jadam same owoce jak krolowa .. :p milego weekendu :) buziaczki dla przyszlej mamy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie że czujemy
cześć dzięki za buziaczki a ja mam dzisiaj imieniny i zaraz wybieramy się na wielkie zakupy. ;) chętnie bym pojechała połazić po górach, ale w moim stanie to niestety muszę już pilnować szpitala. :P Potem się nadrobi z maluchem w nosidełkach. A tak na marginesie, to nie mogę się już doczekać narodzin. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lat30
a ja się czuje stara i gruba i mam 30 lt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" w takim razie Amant Wszech Czasów k.odwetowa --> tępy leniu smierdzący, lepiej bys coś poczytał, zajął się czymś... zrobił cos ze swoim życiem, a nie gnijesz niewiadomo po co na forum dla kobiet (mało for dla facetów???) i wypiszujesz takie bzdury, że aż sie słabo robi, że ktoś moze byc takim imbecylem. jesteś po prostu żalosny. naprawdę odejdź już głabie z tego forum i zacznij walczyc ze swoją glupotą, poko nie ejst za pozno! \" A czy ja jestem pedałem żebym miał na forum dla chłopów ich podrywaĆ:P? Z cudzą głupotą od dawna walczę:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane 30+ :) do pewnie że czujemy: Sereczne życzenia dla przyszłej Mamy...niech marzenia Ci, nigdy nie zardzewieją😍 do lat30, nie martw się, pewnie masz gorszy dzień, pogoda paskudna...Uśmiechy przesyłam ...a schudnąć zawsze można...najgorzej zacząć... pozdrawiam WSZYSTKIE Kobietki tutaj:) i baaardzo fajowego wieczorq:),no i nocy też:classic_cool:;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Amanta:) czy jesteś po 30-ce...??:) do marudki38: ja chyba o poniedziałku coś wykombinuję z dietą;)...bo coś za dużo tych słodyczy ostatnio...:)pozdrawiam Cię mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×