najprawdopodobniej jestem w

idz do ginekologa dziewczyno i upewnij sie lub zrob test i badz pewna powiedz matce lepiej wczesniej niz pozno

kazdy popelnia bledy, grzeszy bo nikt nie jest idealny nie chce siebie usprawiedliwiac ale

i bedziesz pewna to zostaw faceta bo powie ze sie puszczasz pewnie dal ci numer zebys zadzwonila na jebanie----------to powie ze sie puscilas inny kon cie zaplodnil i chcesz od niego na aborcje

JEŚLI ZABIJESZ SIĘ W CIĄŻY TO POPEŁNISZ PODWÓJNY GRZECH... :o za śmierć swoją i dziecka

puste oj puste brak szacuku do siebie jak puszczac sie chcecie to tabletki lykajcie debilki

raz mi sie zdarzylo

co ci się raz zdarzyło???

co ci się raz zdarzyło???

Wlasnie ! Przedewszystkim nie panikuj ! Najpierw upewnij sie, czy rzeczywiscie jestes w ciazy ! Idz do lekarza, albo chociaz zrob sobie test ciazowy. Jezeli jestes w ciazy, to niech twoj nierozsadny krok nie pociagnie za saba nastepnych. Chlopakowi narazie nie mow, aby go nie wyploszyc. Postaraj sie z nim spotkac, dowiedziec sie wiecej o nim, z czasem powiedz mu o ciazy . Jezeli wowczas sie zmyje to przynajmniej bedziesz wiedziala kogo masz zasadzic o alimenty. To czy ci uwierzy , to juz tylko jego problem. W dzisiejszych czasach badania na ustalenie ojcostwa sa na tyle precyzyjne, ze facetowi trudno wywinac sie od odpowiedzialnosci. Jezeli faktycznie jest ojcem dziecka , to chce czy nie chce, ale bedzie musial lozyc na utrzymanie dziecka. Ale moze tez wszystko potoczyc sie zupelnie inaczej. Niezbadane sa wyroki boskie...... Naprawde wszystko moze sie tez ulozyc o wiele lepiej niz teraz to widzisz ..... Badz tylko cierpliwa bardziej rozsadna, a moze za jakis czas z usmiechem na ustach wspominac bedziesz ta panike jaka toba teraz zawladnela. Zycze pomyslnego biegu zdarzen i rozwagi w dalszym postepowaniu.

Napisz cos więcej, kiedy to sie stało? Moze można jeszcze coś zrobić? A jak to sie stało, nie bylo zabezpieczenia, dlaczego sadzisz,że jesteś w ciąży?

Nie uważałaś jak robiłaś, to teraz rób co uważasz... Ja też nie lubię Emo, a Katoemo szczególnie :p ...

to byl koles z dyskoteki - poszlam do lozka z co dopiero poznanym facetem, jak jakas szmata, pierwsza lepsza laska, nie wiem co mi odbilo.... teraz strasznie tego zaluje, ale na nic sie zdaje moj zal, to bylo w sobote, a w poniedzialek mialam dostac okres, teoretycznie to mialy byc moje dni nieplodne, ale okresu nie mam i wariuje co do kolesia to od tego czasu ani razu sie nie spotkalismy - widac ze mu na mnie bardzo zalezalo:( ale nic to, nie chce go. nr tel mam w razie jakby cos... tylko zastanawiam sie jak to rozegrac, gdyby rzeczwiscie.... bo przeciez gdy do niego zadzwonie i mu o tym powiem to on sie rozlaczy i zmieni nr... ale na szczescie wiem gdzie studiuje i na ktorym roku, wiec gdyby nie chcial sie spotkac to mu zagroze ze pojde do niego na uczelnie...

może się mylę, ale gdybyś zaszła w ciążę w sobotę to okres i tak byś dostała :o

skoro w sobote mialas dostac okres to nie moglas zajsc w ciaze. dziewczyno bez jaj, ja sie staram o dziecko juz 3 miesiac i nic a kochamy sie w dni plodne. owulacja wystepuje raz w cyklu a jajo zyje od 12 do 24 godzin. czasm ciezko trafic wiesz:) teraz posilkowalismy sie testem owulacyjnym wiec MOZE sie udalo. zrobic dziecko to nie takie znowu proste;) masz regularne miesiaczki?

poza tym nawet gdybys byla w ciazy to nie tragedia jeszcze. jest tyle malzenstw pragnacych dziecka, zawsze mozesz oddac je do adopcji. uszczesliwisz jakas rodzine, dziecko bedzie zylo a i ty ulozysz sobie zycie. to chyba lepsze rozwiazanie niz smobojstwo czy zabicie dziecka. teraz mozna zostawic dziecko w szpitalu, albo oddac siostrom zakonnym. pomysl o tym w razie czego.

Nie mogłaś zajść w ciążę na 2 dni przed terminem okresu. Chyba że masz nieregularne okresy. Przyczyn braku okresu może byc mnóstwo - stres, odchudzanie, antybiotyki, problemy hormonalne. Nie nakręcaj się, bo tym bardziej opóźni ci się miesiączka. Niech to będzie dla ciebie nauką na przyszłość. Ciąża to jedna sprawa, a choroby, którymi możesz się zarazić to druga. Dziecko urodzisz i wychowasz, zawsze możesz oddać do adopcji. A AIDS już się nie pozbędziesz.

musisz tylko w szpitalu podpisac dokumenty ze zrzekasz sie praw do dziecka i oddajesz je do adopcji. bez tego moga byc problemy, bo jak bedzie mialo niuregulowana sytuacje prawna to bedzie czekalo na uregulowanie i na adopcje dluzej.

NIE EJSTES W CIAZY ALE MOZE BEDZIE TO DOBRA NAUCZKA

cena testu to ok 15- 2o zl

ale szczerze mowiac to ja tez uwazam ze nie njestes w ciazy, to malo realne na 2 dni przed meisiaczka.

tez mi to gin powiedzial ze malo prawdopodobne i ze sie spoznia bo sie nakrecam, ale ja juz wariuje bo od okolo pol roku to mialam co 28-30 dni, wiec regularnie, a teraz juz dzis jest 33dzien

a zapewniam ze ujrzysz tylko jedna kreskę :))

na test, aby byl wiarygodny, to chyba jeszcze za wczesnie, prawda? to bylo w sobote rano...

zaczyna się 6-ty dzien, nie wiem czy test będzie już wiarygodny :o

najgorsze jest to ze nie mam jak porozmawiac z tym kolesiem... mam tylko kontakt smsowy, nie chce mu nic pisac zeby go nie wyploszyc:(

aaaaaa absolutnie nie jesteś w ciąży, wyluzuj. to naprawde mało prawdopodobne jesli jest tak jak to opisujesz

wszyscy mi mowia ze nie jestem, ale moj organizm sie buntuje i chce mi pokac ze jestem i wciaz nie mam okresu...

daj spokój i nie dręcz faceta. Nie masz konkretu w ręce (test) tylko garść strachu. Zresztą, może gość się sam odezwie?

on sie juz odezwal, mamy kontakt tylko smsowy nie wiem jak sprowokowac spotkanie i dowiedziec sie wiecej o nim(adre, nazwisko itp) w razie jakby co...:(

Hehe dobrze ci tak. Teraz będziesz samotną matką z bękartem. Wyszydzaną przez wszystkich. Nigdy nikt fajny cię już nie zechce. Przegrałaś życie. Kup sobie skakankę i zawiąż pętlę.