Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani panna joanna

własnie pokłóciłam się z mężem, mam już dosc, wszystko na nie!

Polecane posty

Gość pani panna joanna

kurwa mać nie mam juz sił! co nie powiem źle, żadnej pracy domowej nie chce wykonywać, zazdroszczę kobietom, które mają meżów, którzy i kran naprawią i spłuczkę i gwoździa przybiją itp. ja nie mówię o tym by gotował, guziki przyszywał, choć byłoby miło, ale o tym, by do cholery zajął sie męskimi rzeczami, do wszystkiego musimy brać fachowców, w kiblu padła spłuczka, więc wodę spuszczałam wiadertkiem, to miało być chwilowe, a tak mu się spodobało, ze nawet nie zamierza nic z tym zrobić, jak mu zwracam uwagę, to mówi idź zrób to sama jak jesteś taka mądra. kurwa wszystko ja! dlaczego nie zrobi mi obiadu, tylko się mądrzy! ja już nie mogę, ręce mi opadają, teraz powiedziałam, ze dzis wolny dzień to może piwnicę posprzątamy, nastawiłąm się by grzecznie to zrobić, bez krzyku, w formie prośby, ale nic to nie dało, stwierdził, ze chce wypocząć, bo kurwa na cmentarzu sie zmęczył. co za kutas z niego!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nic i boje sie
ile jesteście po śłubie? zawsze taki byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale może jest
dobry w łóżku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko topiku
Sa tacy cholera! Zapal fajkę idź na spacer i ochłoń. Olej tą piwnicę...trudno.. i tak już pewnie nic nie zdziałasz dzisiaj. Ale dopóki nie naprawi spłuczki nie gotuj obiadu i już! Aj ak się zpyta dlaczego to powiedz żeby sam sobie zrobił ...jeśli taki mądry. Oczywiście zależy jaki to typ faceta...bo jak obrażalski choleryk, to takim zachowaniem, mozesz tylko pogorszyć sytuacje. Ale myślę że podąsać się możesz...do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna joanna
zawsze mogę trafić z deszczu pod rynnę:-o a sama nie chcę być, poza tym, forsę mi przynajmniej daje, a nie zamierzam z luksusu rezygnować. wiem, ze to wyrafinowane i okrutne, ale nie chce mi sie żyć samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci współczuję...jak ty jeszcze z nim wytrzymujesz?...ja bym nie wytrzymała...a może na początku związku za bardzo go oszczędzałaś i tak się przyzwyczaił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strajk. to dziala. posadz duoe na kanapie i nie rob nic caly dzien. kompletnie nioc, ani obiadu, ani nie splukuj kibla, zero obowiazkow. chocby to mialo trwac tydzien;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna joanna
yhy trochę w tym racji, jesteśmy 6 lat po ślubie, było kurwa pięknie,a teraz jest momentami, w łóżku jest dobry, nie skąpi mi niczego, ale nierób jak cholera, do tego wszystko na mnie zwala, potrafi mi wyrzygać nieumyty kubek z kawą sprzed kilku dni, jako riposte na jego bałaganiarstwo. jest leniwy do granic możliwości, młody facet a zachowuje się na sto lat, leżałby tylko, siedział przed kompem i wypoczywał, po pracy wraca i ciągle mówi, ze jest zjebany, a jest kierwonikiem działu i nic tam nie rtobi, nawet chwali sie, ze cały dzień filmy oglądał, albo książkę czytał, zarabia mnóstwo kasy, a ja gówniane grosze do tego w strwsujących warunkach, a pierwsze co robię po powrocie do domu to zakasuję rekawy i obiadek, a on do kompa! jak ja mam tego dosć, muszę coś wymyślić, zeby mu dopiec, zeby zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluka
no dla mnie to szok wychowalas sie w rodzinie, w ktorej tylko matka gotowala czy co? dlaczego gotujesz? lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani panna joanna
psychiczna ta metoda akurat nie skutkuje, kiedyś cały tydzień nic nie robiłam, to zamawiał sobie codziennie tony żarcia, a opakowania po nim leżały w rządku w salonie, bo jak żre to musi przecież coś oglądać, w domu był taki syf, ze nie mogłam już tam mieszkać...więc w końcu musiało wszystko wrócić do normy.najgorzej, ze pewnych rzeczy nie mogę zrobić, bo to dla mnie za ciężkie, nie popiłuję starych sprzętów w piwnicy, bo jestem za słaba, kiedyś próbowałam....wstydzę się swojego ogrodu, bo on kosi raz na dwa miesiace, wszystko pozarastane, więc zdarzyło sie, ze ja kosiłam, a on mi na to, ze trochę beznadziejnie mi to wyszło, ze on jak już robi to lepiej, a gówno lepiej, bo przejedzie na odwal sie, nie pozamiata, trawy nie zgrabi i jest ohydnie, kurwa ja nie dam rady zrobić wszystkiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluka
dziewczyno ty masz jakies uszkodzenia w mentalnosci wrocic do normy to dla ciebie oznacza ze ty gotujesz wybacz ale dla mnie to nie jest norma albo inaczej - jets to norma z XIX wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jokooko
oj mam podobnie bardzo podobnie tez sie z tym mecze i chyba tylko moge Ci wspołczuć i wpisać do mojego klubu, to jest okropne wszystko na mojej głowie tez juz nie mam sil, a jak poprosze go zeby cos zrobic to jeszcze potrafi sie na mnie obrazic.wkurza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
Jesli widzisz, że niewiele mozesz z tym zrobić, postaraj się rekompensować sobie te straty w inny sposób. Co mam na mysli? przyjemności dla siebie typu rozrywka, osobiste wydatki i takie tam uciechy...powodzenia i wspólczuję, bo mam podobnie. Telewizor to Bóg, leżenie, to relax i nic wiecej,ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rębajło
to facet ciężko pracuje i jeszcze ma w domu sprzątać ? nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walduuus
jestes z nim dla kasy wiec bez slowa zapierdalaj do roboty 😡 nie dosc ze facet daje kase to jeszcze by mial w domu harowac????:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona na szczęście
Wywaliłam takiego za drzwi. Poszedł do Aśki. Może do Ciebie:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×