Do osob w wieku 24 lat-czy juz sie dorobilscie?macie mieszkanie ?prace?pieniadze

ja również

ja mam - zawalone studia:D

hmm mam prawie 24 latka, ale mam pracę, która mnie narazie satysfakcjonuje, robie kolejny kierunek studiow, mam wlasny samochod, stary bo stary ale mój :) mieszkam z rodzicami, jakoś tak mi dobrze;) więc chyba czegoś się w życiu dorobiłam :D

dzikiej satysfakcji ze swoich studiów i pracy bynajmniej nie są to rzeczy dochodowe:P chyba że w sensie duchowym:P:D a co z reszta - nie chciałabym powoływać się na polskie"jakos to bedize" ale woerze że jednak BĘDZIE przecież nie można życ do 30 w wynajmowanych komunach....wrrryyy a zresztą ma byc 2 irlandia....ehh

można żyć na wynajmnie i dłużej, niż do 30....

w wieku 24 lat to ja jako robol odrabialem stypendium fundowane w hucie w Ostrowcu swietokrzyskim

hej mam 25 lat,kończę studia..nie mam chlopaka,samochodu,mieszkam w 7 osób,w tym 2 dzieci,nie moich:) wesola rodzinka.mam tylko komórkę i laptopa swojego. mamy w domu grzyba na ścianach.zakupy w biedronce a sera nie widzimy bo za drogi jest.zazwyczaj caly dzien kartofle.moi rodzice pracuja w administracji,brat jest policjantem,bratowa opiekuje sie dziecmi.ja bratowa i brat skonczylismy dzienne studia na uniwersytecie.ja aktualnie bronię magistra w czerwcu i staram się dorobic na ubrania i takie tam glupoty. Polska jest pieknym krajem.jak mozna utrzymac dwoje dzieci i niepracująca kobietę za 1600zl:D zycie jest piekne.a my trzymamy sie razem.

ja mam 24 lata jestem na ostatnim roku studiow, niczego sie nie dorobilam ale pracuje nad tym.heheh szukam bogatego meza:)heheh chyba tylko wtedy sie dorobie:) a tak na powaznie to po studiach mam zamiar wyjechac i tam sie dorabiac bo w polsce sie nie da:(

wiem, ze i dłużej niż do 30 ale mieszkanie do 30 w studenckich komunach to co innego niż wynajmowanie mieszkania z rodziną własną....., o ile to 2 nie jest wspaiałą perspektywa to na dłuższą mete jest naprawde normalniejsze niz to 1 ..... tak mi sie wydaje....

ja mam swoj dom, 2 samochody i swietna prace a w 2008 bede brac slub.Od rodzicow nie wzielam ani grosza. Jak sie chce to wszystko mozna tylko trzeba miec glowe na karku.

i wlasnie za 2 lata skoncze splacac swoje mieszkanie i mam samochod za 60 000zl

zatem widać, ze można :P

można tez w wieku 40 lat nie mieć nic:(((( bo ukochany wlasnie ci to zabrał, bo jemu sie należy i kochance. Życie jest piękne:D

Ja się niczego konkretnego nie dorobiłem a robiłem co się dało, nawet nie mam znajomych. Przykro jest jak się widzi, że dawni znajomi są już daleko w życiu do przodu. Czuję jak smarkacz, który cały czas ma 16lat.

Nie. Żyję z prac dorywczych i zbierania złomu.

mam pracę, pieniądze ale mieszkania mi się nie opłaca samemu zajmować wolę mieszkać z rodzicami. 3 osoby zarabiające w 3 pokojowym mieszkaniu i 3 osoby w nim mieszkające.