czy to możliwe, żebym zaszła w ciążę, gdy gumka pękła już PO wyjęciu, ale ...

wiem, ze to raczej mało prawdopodobne, ale mam raczej płodne i strasznie się boje ciązy, wezmę na wszelki wypadek

dobra, idę spać powodzenia i napisz rano jak sytuacja

no widzisz , smigaj teraz do szpitala jestem pewna ze ci przepisze. jutro byloby gorzej

wyzwolenia koło czego ta ulica?? juz szukam

Na Wyzwolenia zawsze mają nocny dyżur, jest tam też ginekolog. Taksówkarz będzie wiedział gdzie jak powiesz \"szpital miejski przy Wyzwolenia\". Całodobową aptekę masz na Krzywoustego (koło kina Helios i baru RAB).

Idziesz od Kordeckiego w stronę Bohaterów Warszawy aż dochodzisz do Mahattanu (kojarzysz rynek Manhattan? Niebuszewo).

nie stac mnie na taksówke, pójde z buta

Wyzwolenia 52

Sprawdź autobusy nocne, kiedyś to był 502, zaraz ci sprawdzę

no i jak z ta kolezanka pojdzie z toba??

to chyba nie najbliżej, ale trudno

naprawde nie ma bliżej?? to bedzie z 5 km

To będzie 1-2 km, nie więcej.Z placu kościuszki wsiadasz w 523 (nocny) i wysiadasz na Odziezowej.

Odzieżowa to przystanek dosłownie przy szpitalu, 6 minut autobusem

dla jasności - 6 minut trwa podróż z placu kościuszki na odzieżową - a nie traa od odzieżowej do szpitala :-)Jak wysiądziesz na odzieżowej to będziesz widzieć szpital, dosłownie 5 metrów od przystanku ;)

Do lalki_Tereski niestety nie masz racji, bo sperma to nie jest tylko ciecz. Poczytaj trochę książek o antykoncepcji dokładnie. Dokształć się, zanim życie Cię dokształci tak szybko jak naszą koleżankę w opresji. A PRZESTAŃ MŁODA PANIKOWAĆ, TYLKO IDŹ WRESZCIE DO TEGO SZPITALA, JAKBYŚ NOGĘ TERAZ ZŁAMAŁA TO NIE UMIAŁABYŚ TERAZ ZNALEŻĆ LEKARZA. Zaczynam podejrzewać, że to wszystko studencka ściema dla żartu, zeby sobie pokorespondować, skoro jeszcze tu siedzisz i to czytasz. Ja wtedy po 2 godzinach to miałam zaliczone już 3 szpitale i kilka telefonów. M. in. do koleżanki farmaceutki, która mi powiedziała "wiesz, a moze tak miało być". A mimo to się niepoddałam i recepte zdobyła po 2 dobach od wypadku. Dla jasności w drugą noc już nie latałam. Masz szczęście, bo jutro jest już zwykły dzień i możesz zaliczyć wielu ginekologów. A mnie się to przydażyło, na początku dłuugiego weekendu. Jeszcze tu siedzisz?

kol nie chce ze mna iść

to idź sama, autobus masz pod nosem i wysiadasz pod szpitalem

dzieki pa

idź SAMA, co wyobrażasz sobie, że za każdą latarnią czeka gwałciciel. Statystyki mówią, że najczęściej gwałcą znajomi, co zdaje się potwierdza.

albo nie ide ngLka ale dzieki za rady i info

Pokorespondować se dziewczę chciało...

do kup_postinor - moja wiedza w tym temacie jest na tyle wystarczajaca, ze przez 6 lat regularnego wspolzycia jeszcze ani razu nie mialam takiej sytuacji, zebym musiala latac po nocy po szpitalach i blagac o pigulki :) wypadki chodza po ludziach, ale zajscie w ciaze w opisany tutaj sposob graniczyloby z cudem. po prostu trzeba zachowac zdrowy rozsadek. czego rowniez i tobie zycze

Lalko, Autorka napisała, że NIE WIE, czy sperma nie ostała się do wewnątrz pochwy. Zdroworozsądkowo należałoby w takiej sytuacji zażyć postinor, jeśli nie chce się ciąży. Jeśli coś spłynęło do wnętrza pochwy, to istnieje też ryzyko, że znalazło się przy szyjce (tak, wystarczy włożyć palec przy myciu).

Przy okazji - mnie nigdy gumka nie pękła, choć prezerwatyw to ja używałam tyle, co nic ale tak na logikę to mnie się zdaje, że w sytuacji w jakiej znalazła się Autorka - ciężko byłoby jej uzyskać pewność, że prezerwatywa pękła na zewnątrz, a nie jeszcze w środku.I nawet, jeśli wylało ię na zewnętrzne narządy (np łechtaczka), to u kobiety leżącej nie jest ciężko, by sperma dostała się do pochwy (to akurat z autopsji - i bynajmniej nie jest to sprzeczne z prawami fizyki, właśnie zgodne:-) ).No chyba, że widziałaś kiedyś gwałt na kobiecie w pozycji na jeźdźca :-)

byłam wzięłam

ngLka dzieki jeszcze raz za ardy i szczerą pomoc, a teraz ide spać, bo mam za sobą nie przespaną noc

tam przy odziezowej to sie krowie na dyżurze nie chciało ruszyć i powiedziała, że nie przyjedzie (spała sobie w domku i pielegniarka do niej dzwoniła) bo i tak mam 72 godz:/

w sumie chłopak za to zaplacił, jak się teraz okazało sam biegał po szpitalach w sobotę w nocy, ale jemu nie chcieli dać, a ja go nie chciałam słuchac nawet wtedy, więc nawet o tym nie wiedziałam, ze starał się załatić, bo gdybysmy razem pobiegali, to by było już dawno po kłopocie. a babeczka w akademickim od razu tabletunie wypisała zanim zdązyłam buzie otworzyć by poprosić. to się teraz niby nazywa escullepe i jest tylko jedna

no to gratuluje:) ale wiesz moim zdaniem niepotrzebna panika.ostatnio mialam dni plodne,a on mial wytrysk na moje genitalia.i nic sie nie stalo.