czy to możliwe, żebym zaszła w ciążę, gdy gumka pękła już PO wyjęciu, ale ...

skąd mamy wiedzieć dokąd to zawędrowało z Twojej łechtaczki? nie czułaś?

najwiecej gwalt z prezerwatywa :o

Gwałt zgłasza się na policję - tam też cię nie zjedzą - inaczej utwierdzisz chłopa w przekonaniu, że może robić z Tobą i z innymi - co chce.

jakis mily gwaliciciel byl hehe

bo był na tyle rozsadny jeszcze ze założył

no, bo taka prawda wracac sie nie balas a do szpitala nie pojdziesz...a tak na marginesie pisze po raz drugi, te wyzej do kto inny.

nie masz jakiejś zaufanej koleżanki, która poszłaby z Tobą polatać po tych szpitalach?

Świetnie, że jesteś teraz w dużym mieście. Nikt Cię nie zna, więc jak Cię odprawią w jednym miejscu idź do innego ja tak robiłam, nie było mi lekko, ale nie ma wyproś. Teraz, natychmiast w nocy idź do szpitala prosto szukaj ginekologii, wal prosto do lekarza, nie tłumacz się pielęgniarkom, bo to one mnie najbardziej usiłowały zdołować. Lekarza akademickiego zostaw sobie na zapas, gdyby teraz w nocy nikt ci nie przypisał. I od razu z receptą do nocnej apteki i łykaj od razu. DZIALAJ!

a ty świeta matko czytałas od poczatku, czy od konca? bo to był mój chłopak

własnie ją prosze, zyvby poszła ze mną

skąd jesteś?

ktoś zna szczecin? wie gdzie mogłabym iść>

zależy w jakim rejonie jesteś, ja jestem ze szczecina

który akademik? jaka ulica? albo jaka dzielnica?

http://szukaj.sluzbazdrowia.pl/Ginekologia-poloznictwo/Szczecin/D29,W32,M2852,20,1.html

A on widzial ta cala sytuacje? Pewnie tak i co tak poprostu wyszlas z jego domu? Przeciez to tez jego interes szczegolnie, ze jest twoim facetem a nie byle kim, prawda? Dluga ta wasza znajomosc?

nikt?? prosze...

ty se w zyciu nie poradzisz

poradzcie - napisałam, że ja znam szczecin ale szczecin jest DUŻY.W jakiej dzielnicy jesteś? Podaj uicę to podam ci namiary na najbliższy szpital.

póltora roku, kochamy sie od pół roku, przepraszał mnie i w ogóle, do tej pory błaga o wybaczenie

koło turzynu, to jest bohaterów warszawy

poradzę, naprwde zdziwiłybyscie się:( to jest jakiś amok

wszytsko mi sie trzesie i mi nie dobrze z nerwów łatwo kogoś osadzac po rozmowie... prosze, nie róbcie tego

Wsiadaj w taksówkę i śmigaj do szpitala Miejskiego na al. Wyzwolenia

nie przesadzacie troche z ta panika? :) do tych przerazonych - pleminiki nie maja nog, z lechtaczki na piechote nie dojda do macicy. musialby im ktos w tym pomoc! z fizyki powinnyscie tez wiedziec o wlasnosciach cieczy - same z siebie nie maja zdolnosci poruszania sie w odwrotnym kierunku niz kaze im grawitacja. wiec jak te plemniki maja niby trafic do jajeczka? wiadomo, zasysajace skurcze macicy, sluz i te sprawy - ale to wszystko za malo zeby plemnik mial szanse na dostanie sie z czyjejs lechtaczki hop do gory az do jajowodow :) ja na twoim miejscu nie panikowalabym zbytnio, chociaz na pewno byloby ci latwiej, gdyby taki wypadek wydarzyl sie z kims milszym niz ten twoj molestator. wyluzuj :) i glowa do gory.

szukam tych szpitalów, ale nie moge znależć:(

poradzcie - napisałam, że ja znam szczecin ale szczecin jest DUŻY.W jakiej dzielnicy jesteś? Podaj uicę to podam ci namiary na najbliższy szpital.

Masz szczęście Szczecin to miasto bliżej zachodu, większe szanse na normalnego lekarza - leć teraz do szpitala zobaczysz,że ci przypiszą. Ja niestety zwiedzałam "wierzących" ginekologów na świętojebliwym południu Polski. Daj znać rano jak Ci Poszło.

To jak blaga to powiedz mu, ze musisz szybko isc do szpitala. Chyba rodzicem tez nie chce zostac. Mojego faceta nawet nie musialam pytac, sam zdeklarowal pomoc, bo to bylo w jego interesie.

Wsiadaj w taxi i śmigaj do szpitala Miejskiego przy Wyzwolenia.Poprzednia wiadomość niechcąco mi się zdublowała.od Ciebie najbliżej będzie do miejskiego.