Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola74

Jak żyć po zdradzie

Polecane posty

Gość gvi
komiczne nie-wrecz przeciwnie uwazam ze to nie moze byc przyjemnosc ale jesli dla kogos to katorga to nie ma sensu tkwic w zwiazku i sie przymuszac lub obarczac tym partnera. wtedy nalezy kupic sobie mieszkanie czy dom i zamawiac zarcie na telefon. to jest dla mnie norma a nie podazanie jak stado owiec za zwyczajem spolecznym, ze trzeba zalozyc rodzine ludzie sami siebie oszukuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są pewne rzeczy, ktore nalezy wykonywac i trzeba sie z tym pogodzic, a pewne powinny sprawiac przyjemność.... nie kupuje kobiecie zegarka, bo musze, tylko dlatego, że przyjemnosc sprawia mi jej go wręczenie.... ale uprasuje sobie koszule, nie dlatego, ze sprawi mi to przyjemnosc, tylko dlatego, ze ktos to zrobic musi... wiem, ze panie na reklamach z ekstatycznymi minami wywijaja mopem, ale tu jest życie, nie tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanki komicznego
komiczne przed chwilą napisałeś, że zdrada moze byc ludzka... jak facet ma większe potrzeby sexualne, no więc w druga stronę też powinno to działać. Kobiety do dzieła :) nie są wazne uczucia, ale potrzeby sexualne i to usprawiedliwa zdrady. Jak maz zmeczony, to poszukajcie kochanka... to takie ludzkie :P kazdy facet powinien to zrozumieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
ale komiczne zle mnie zrozumiales ja wrecz uwazam ze jak ktos obsesyjnie sprzata to swiadczy o zaburzeniach psychicznych lub seksualnych ja na przyklad jestem w stanie tak mieszkac zeby nie brudzic lubie rozpieprzac rzeczy po podlodze ale w 5 minut je zbieram ale nie mam ochoty sprzatac po facecie ani po dzieciakch i nie wyobrazm sobie, zebym to robila i jeszcze narzekala ze nikt mi nie pomaga sama siebie bym nienawidzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
gvi,potrzeby poznawcze to nie inteligencja-poza tym o jaka definicję inteligencji ci chodzi? bo ich sporo. W kazdym razie wypowiedz ze jak ktos ma wysoki poped seksualny to musi miec niskie IQ byla chyba nie do konca przemyslana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanki komicznego - Twoja chęć czepnięcia sie wszystkiego co pisze powoduje, że podajesz irracjonalne przykłady i sama się ośmieszasz.... jesli kobieta daje facetowi raz w miesiacu z obowiazku, to jest to sytuacja dramatyczna... ale jesli facet chce 5 razy dziennie a kobieta lubi tylko kilka razy w tygodniu, to facet ma problem nie ona... nikt nie ma prawa do zdrady, ale czasem mozna ją zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
gsgsgs nie mowilam o wysokim popedzie tylko o codziennym seksie latami no kiedys tak to bylo ze ludzie nie mieli rozrywek wiec seks byl jedyna ale teraz na Boga mamy XXI wiek nikt nie dokonalby zadnego odkrycia, nie przeczytal ane nie napisal zadnej ksiazki gdyby dominujaca potrzeba byla seksualna realizowana poped przeciez jest przeksztalcany w innego typu energie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
W tym drugim przypadku ktory podal komiczny jest wyjscie ze nawet nikt nie bedzie rozwazal zdrady. Wystarczy sie troche postarac i dogadac. Mąż troche wyluzuje a żona sie spręży i wszyscy beda zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanki komicznego
osmieszenie w twoich oczach to komplement :P ty napisales o zdradzie jako czyms ludzkim, bo "facetowi za malo sexu", calkiem mozliwe,ze kobieta chce kilka razy dziennie a facet raz w tygodniu, czy 5 razy na miesiac i to z musu, więc co- zdradę mozna zrozumiec jak ona znajdzie innego chetnego, czy znow napiszesz, ze ma "kisiel w majtkach"? Zastanow sie jakie przyklady podajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ewelina31: Rozumiem twoje motywy kobieto. Tylko, że za chuja nie chciałbym być z tak maksymalnie wyrachowaną babą. Możesz być z siebie dumna - straszny chuj z Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
ja wiem ze krzywa popedu z latami spada i w wieku 60 lat malo kto mysli jeszcze o seksie, niestety- najczestsza przyczyna zdrad jest wlasnie niezaspokojenie jakichs potrzeb w pierwszej, lub srodkowej fazie zwiazku, w tzw fazie dojrzalej malo kto mysli o seksie a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
przepraszam ale tylko lomy maja tego typu zdziwienia o niedopasowaniu jezeli spotykasz sie z kims to chyba do cholery potrafisz ocenic jego temprament i wyobrazic soebie jego potrzeby. chocby poprzez obserwacje jak bardzo zaabsorbowany jest realizacja potrzeb innego typu. no i oczyiwscie ludzie przeciez normalni powinni o seksie rozmawiac jako o czyms normalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
w ogole co to za tegria, ze niezaspokojenie wplywa na zdrady seks jest tylko sposobem na redukcje leku - nie ma funkcji pierwotnej potrzeby tylko wtorna - przedluzenie gatunku, redukacja leku poza tym jest sprzezony z innymi czynnikami a nie wyizolowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
mam nadzieje ze z tym łomem to nie do mnie było bo nie chciałbym znow odpowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
nie bylo do nikogo skad mam wiedziec jakie jest twoje zaplecze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
nie wiem jakie ty teorie czytasz gvi choć prawdopodobnie to sa twoje przemyslenia, mozna miec i takie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
najczestsza przyczyna zdrad jest to, ze czlowiek sam nie moze juz na siebie patrzec. czuje ze sie zuzul i klei sie do pierwszego czlowieka, ktory patrzy na niego w sposob obiecujacy, ze przy nim bedzie mogl grac kogos, kim chcialby byc oczywiscie chodzi tu i o atrakycjnosc seksualna DLA tego nowego partnera, ale w rzeczywistosci bardziej o samo poczucie, ze mozna bedzie uprawiac seks na zawolanie, niz realizacje tej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
gsgsgs te teorie sa autorstwa dosc znanego zestawu nazwisk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
z ostatnia wypowiedzia gvi sie zgadzam o dziwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
czyli z ktora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
no nie z tą z tymi nazwiskami przeciez tylko z tą powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
a - ok one tak wskakuja ze nie iedzialm, co juz czytalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanki komicznego a Ty klepiesz znow swoje... nie ma znaczenia, kto chce kilka razy dziennie... czlowiek ktory musi kilka razy dzienie uprawiac sex jest chory i powinien sie leczyc... podobnie patologiczna jest sytuacja w ktorej ktos nie chce sexu uprawiac w ogole... nie potrafisz sie wybic poza swoj estrogenowy swiatek, wiec nie pojmujesz, ze podaje przyklady dotyczace facetow, bo sam nim jestem, ale to nie ma znaczenia kto zawala w związku - czy facet czy babka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanki komicznego
moze te estrogeny ci kiedys pokaza drzwi za twoje poglądy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalem trzy strony i taka myśl mi przyszła i nie daje mi spokoju. Ewelina zrobiła to z zemsty i żeby ukarać męża. I żeby nauczyć go, by jej nie robił tego, co jest jej niemiłe. Zrobiła więc to, jest niemiłe jemu, zapominajac jednocześnie o zasadzie, której chciała go nauczyć :) Czyli filozofia Kalego :) Domyślam się, że mąż był świadkiem aktu zemsty, albo chociaż zobaczył wiarygodne dowody - zdjęcia, badania DNA wymazu z pochwy, zeznania świadków itp. Bo jeśli uwierzył na słowo, to mamy absolutnie, zupełnie, całkowicie inna kwestię !!! Po jaką cholerę był czyn, kiedy można było tylko przyznać się do popełnienia bez popełnienia !!! Po prostu skłamać !!! po co było się brukać !!! No, chyba że sumienie kłamać nie pozwala, wtedy czyn jest usprawiedliwiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
przepraszam ale to jest za bardzo na temat i przez to nudne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atmo - tak jak napisąłem tu wieloktornie... zdrada odwetowa to po prostu skorzystanie z bezkarnej (oczywiscie w mniemaniu eweliny i jej zwoleniczek) mozliwosci przespania sie z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
facet ja zwyzywal po pijaku a ona sie zastanaiwa czy z 2 dni mu nie ugotowac obiadu ludzie -staurn, uran, neptun , pluton - bo z pewnoscia nie ziemia po ktorej ja stapam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×