Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola74

Jak żyć po zdradzie

Polecane posty

Gość gsgsgs
gvi: A mieszkacie w ogole razem ze swoim facetem? bo jezeli tak to dla mnie dziwne ze nigdy nie obierałaś ziemniaków i nie wykonywałaś innych prac domowych, przeciez zycie nie sklada sie wylacznie z czytania ksiazek, ja oceniam pozytywniej osoby pracowite niz te ktore caly czas czytaja, nie wiedze nic uwlaczakjacego w gotowaniu czy sprzataniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
jak też akurat gotować lubię jak nie muszę i jak smakuje jeśli zrobię mąż często nie jadał moich obiadów, chociaż jestem dobrą kucharką :) za to wkurzał się jak nic nie ugotowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
to ni jest mialam racje. to mentalnosc. twoje wlasne sumienie ci to nakazuje pewnie z dziecmi inaczej ale u mnie w domu gotuje moj ojciec jesli gotujemy. zreszta robi to szybko i dobrze - to nie jest zadnym punktem dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
tak, mieszkam z afcetem ne widze w gotowaniu nic uwlaczajacego. po prostu nie widze takiej potrzeby mam potrzebe rozwoju intelektualnego i nie jestem w stanie wykroic czasu na inne rzeczy wszytskich ksiazek i tak nie przeczytam wiec czas jest ograniczony ale gdybys byla u mnie, wiedzialbys ze mam wrecz strelyny porzadek bo jestem estetka i nie znosze na przyklad kiedy w pomieszczeniu stoi niedopasowany kolorystycznie kubek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
to nie kwestia mentalności tylko potrzeby papu dla dzieci, posprzątania, bo w bałaganie jest mi źle jeśli mentalność to chyba mojego męża, który uwaza, że kobieta do garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
co za facet ten twoj maz moze sobie kogos znajdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
a masz dzieci ? bo ja dobranych kolorystycznie kubków pozbyłam się w ciągu pierwszych trzech lat życia moich pociech, podobnie jak ulubionych kaset i śnieżnobiałych ścian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
myślisz, ze kogoś znajdzie? :) no, ale dałaś mi nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co kobieta mi mi stać przygarach? mozna kupic jedzenie, isc do knajpy... a np w niedziele cos sobie wspolnie ugotowac w ramach rozrywki... kobieta przy garach tylko brzydnie i robi sie jędzowata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
spotkaj się z moim mężem i powiedz mu to, co teraz nam, bo on wszędzie robi oszczędności (moimi rękami), a co do kosmetyków, to jak sobie kupię krem słyszę o tym przez kilka miesięcy, ile go kosztuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
a przecież pracuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
to nie jest nie mam dzieci ale nie mam jeszcze 30stu lat a ja jesli malzenstwo lub dzieci do moim zdniem spokojnie moge sobie zyc sterylnie do pierwszej polowy trzeciej dekady to jasne ze z dziecmi inaczej musialabys byc durna zeby dobierac kubki ja raczej pisalam o cesze charakteru - mam tego typu perfekcjonizm i egocentryzm i nie sadze, zebym w tej chwili kiedy mam mozliwosci rozwoju zamienila je na stabilizacje no i nie bez znaczenia jest dla mnie kwestia finansowa. bo poiewadze wplywaja na mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
oj wpływają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
to ni jest wredny ten twoj maz. ie odsc ze kaze ci niszczyc cere na d garnkami to jeszcze na krem forsy nie pozwala wydac powiedz mu ze to jest w pakiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
jak juz bedziesz miala dzieci to zapomnij o jakichkolwiek formach rozwoju intelektualnego, wtedy bedzie trzeba zajac sie wylacznie domem, wychowaniem, i praniem- twoje cechy charakteru nie predystynuja cie do macierzynstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
no i dorzucę do pakietu jeszcze parę spraw, tylko z tym jego pakietem coś nie tak , bo nic w nim nie ma, płacę nie wiem za co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
to nie jest jedyne co ci moge doradzic to troche mniej wyrzutow sumienia po prostu rob rzeczy na odpieprz pewne rzeczy wydaja sie sztywne dopoki ich sie nie zmieni moze twoje dzieciaki i maz beda woaly jakosc zycia, w ktorej mniej czsu sprzatasz a wiecje z nimi gadasz sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
dobre, daj mu to przeczytac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sam swoją kobiete namawiam, zeby sobie jakies kosmetyki kupiła... w koncu ma jak najdluzej wygladac dla mnie pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
gagagsgas mam rodzenstwo moi rodzice rozwojaja sie intelektualnie bez ustanku nigdy nie dostrzeglam, zeby stalo to w sprzecznosci z rozwojem intelektualnym przeciwnie- my akurat razem mamy kupe forsy i wszyscy mamy te same rozwojeowe priorytety wiec mozemy hulac intelektualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
szczęściara, ja swojej mamie muszę pomagać, w tym finansowo też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
macie stereotypowie podejscie do zycia (thimc) moim zdaniem zwiazki z ludzmi powinny byc budowana dopiero na podstawie zwaizku czlowieka z soba samym. zeby przypadkiem nie winil innych za swoje wyobry (dzieci czy partnera)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
gvi: jak jestes w stanie jednym okiem pilnowac malego a drugim czytac shopenhauera ze zrozumieniem to gratuluje podzielnosci uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
a co do męża to ma bardzo duże BMI (albo małe, nie wiem jakie = złe) i obawiam się, że nie zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
to nie jest my raczej zyjemy w komunie finansowej i w ten sposob mozemy spelniac zachcianki bo jestesmy bardzo zgrana grupa i mamy ta sama hierarchie wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
sC hopenhauer nie jest trudny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
wiesz, gvi, przypominasz mi mnie samą przed urodzeniem dzieci, tyle tylko, że potem pojawił się mały dysonans poznawczy, co innego sobie wyobrażałam, co innego niosło życie, codzienność i wychowanie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
gvi "moj facet moze na mnie bezwarunkowo liczyc w trudnych sytuacjach - rowniez i w tym, ze nie bede sie dla niego poswiecac" a ztym tekstem to juz w ogole przegielaś, ja cenie orginalne myslenie ale ze twoj gosc moze na ciebie liczyc w tym ze sie nie poswiecasz to chyba juz jakas sprzecznosc wystapila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvi
gsgsgs nie ma sprecznosci , wrecz przeciwnie - jest zwiazek przyczynowo-skutkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgs
wiem ale to byl przyklad z klasyki filozofii bo jakby padło Popper to juz niektórzy mogliby nie wiedziec o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×