SZUKAM PRACY - piszcie jak Wam idzie? czy pracodawcy oddzwaniają itd..

ja szukam juz 4 miesiace i kicha, albo praca dla doradcow albo dla przedstawicieli z 3 miesiecznym szkoleniem za darmoche itd..a ja koncze studia i szukam pracy w biurze.O tym nie ma mowy bo nie mam doswiadczenia :( wysylam około 6 CV codziennie i jade na rozmowe a tu okazuje sie ze praca na caly etat za 1000 brutto, to nawet za to na zycie nie starczy jak wydam na bilet itd...

tusk ma dac nam prace to sie nie martw

znalazlam prace w Tesco :( hujnia ale ide bo kurwa w tym kraju to mowia ze jest praca a tu gówno !!! sorki ale sie zdenerwowalam

bo teraz potrzeba ludzi pracy tzw fachowców ktorzy wlasnymi rekami wypracowuja PKB a nie pierdzących w stołek

6 cv dzieniie to troszke malo. Mi sie zdarzalo wysylac w tygodniu nawet i 100 cv:) A prace znalzlam po pol roku i to w banku, nie mialam wogole doswiadczenia ale udalo sie Tobie tez zycze szcescia i powodzenia:)

sredno 6, na poczatku wysylalam o wiele wiecej....i nadal wysylam, dzis juz 5 spoko moge pracowac w tesco ale zeby wiecej placili, moge zapierniczac bo nie szukam pracy zeby pierdziec w stolek, chce pracowac i chce zarabiac!!

ja od nowego roku bede szukac pracy... i juz sie zaczne przygotowywac bo widze ze latwo nie bedzie.... :O echhhh

juz zacznij skladac podania bo jest naprawde ciezko..ja zaczelam intensywnie szukac na poczatku sierpnia, to jest juz moja obsesja-wchodze na neta i pierwsze co robie to przegladam stronki z ofertami, pisze listy motywacyjne i wysylam, czasem zajmuje mi to kilka godzin ale nie poddaje sie.Mimo ze od poniedz ide do tesco :/ (bede tam ukladac ciuszki) to juz dzis nawet poslalam ponad 10 CV ... eh

ja wyslalam 4 CV i dostalam prace w biurze rachunkowym, nie majac w ogole doswiadczenia. na dodatek w mojej dzielnicy:) trzeba miec nadzieje i troche szczescia a niskie zarobki na poczatku to normalka. ja dostalam 1100zł za 3 tyg pracy. a umowe tez mam niezle sfingowaną, ze niby pracuje na 1/2 etatu za 500 brutto :O ale poki studiuje i mieszkam z rodzicami to nie zamierzam narzekac:P

w jakim zawodzie jest największe zapotrzebowanie??

hejka - widzę ze wszyscy już prace maja i nikt nie szuka, ani tez nie szuka lepszej gdyż każdy jest zadowolony :P widocznie PO szybko zadziałało z tymi cudami .....

Hej hej! A co bedziesz robic w tym tesco. Ja szukalam pracy miesiac z kawałkiem i udalo mi sie dostac prace w biurze bez doswiadczenia i po innym kierunku studów... I bardzo sie z tego ciesze, bo jak czytam ile wy sie musicie namęczyc to wspolczuje :( Ja juz podczas tego miesiaca łapałam doła, bo dostawalam co prawda prace ale było to np. solarium czy praca na produkcji wiec odmawialam... 3majcie sie!!!!!!!!

i oczywiście ciągle nic :-(

weronikao fajnie masz ja powiem tak! bylam w tesco dwa dni i juz tam nie wroce, po prostu nie urzadza mnie umowa zlecenie......... szukam nadal szczegolnie w biurach i zawsze mi mowia ze nie mam doswiadczenia :( ale nie poddaje sie....narazie pojde do sklepu poki nie znajde cos lepszego bo w domu juz nie moge, łapie tylko doła ze z praca tak zle.... ja szukam poltora roku - powiedz gdzie szukasz?

weronikao rozumiem ze skonczylas juz studia?? to byloby moze jakies wytlumaczenie, bo ja jeszcze studuje

Skonczylam lic, teraz przenioslam sie na zaoczne uzupeł mgr.

czyli jednak patrzą na papierek, trzeba mieć go w reku i już! Cóż, pozostaje mi szybko kończyć studia!!! :)

Szukam w moim mieście, a że nie jest ono zbyt duże, to nie tak łatwo o pracę :-(

a powiedzcie mi jakiej pracy szukacie? jakie warunki najbardziej wam odpowiadaja?(oczywiscie realne)

ha... ja po studiach 3 lata się tułałam (w tym czasie też kończyłam drugie studia) na umowy zlecenia, 3/4 etatu, 12/18 estatu, itp... ale w sumie cały czas coś robiłam; zarabiałam między 300 a 1200 zł; poszukiwanie takiej już konkretnej roboty zabrało mi ok.6 mies. - ale z tego może ze 2 takiego ostrego szukania; z tym, że miałam dosyć konkretne wymagania... no, i od ponad 2 lat mam tę "konkretną" robotę; teraz znowu przygotowuję się do zmian... z tego, co pamiętam, na rozmowy byłam zapraszana... po rozmowach, mimo zapewnienia, że "tak, czy tak - oddzwonią" - najczęściej nie oddzwaniali... Jeżeli Twoim głównym problemem jest brak doświadczenia - to bierz jakąś w miarę sensowną robotę, nawet za minimalne pieniądze; może spróbuj coś z tym stażem z Urzędu Pracy? Wiesz, bo pracując w sklepie zdobywasz doświadczenie w pracy w sklepie...

a, i mi jakoś niecieawie brzmi to, że ktoś szuka "pracy biurowej"... co to niby jest "praca biurowa"? to tak, jakby ktoś marzył o piciu kawki i plotach ze znajomymi... jak używasz takiego stwierdzenia, to może zniechęcasz pracodawców... prowadzić sekretariat, być asystentką, w kadrach gdzieś, w księgowości... wszędzie tam z reguły dużo się siedzi przy biurku, ale różną pracę się robi... a Ty co byś chciała? co umiesz?

hmmmale mi dowalilas..tak naprawde to szukam pracy zwiazanej z moimi studiami(geolog)a poniewaz jeszcze nie skonczylam nie mam szans narazie na prace w zawodzie, staz tez nie, poniewaz trzeba miec dyplom zeby moc odrobic staz.Juz dowiadywalam sie wszystkiego.Prawde mowiac nie jestem juz tak wymagajaca, jak gdy zaczynalam szukac...szukam w biurze tzn. nie chce siedziec przy biurku i pic kawe.chce po prostu pracowac, juz uczyc sie czegos nie tylko na studiach, zdobywac doswiadczenie itd..fizycznie tez nie boje sie pracowac, ale nie chce robic np na tasmie bedac na 4 roku, bo chce przygotowywac sie do pracy takiej o jakiej marze.........

a z urzedy sie wyrejestrowalam bo byly tylko oferty dla fryzjerek i budowlancow oraz inzynierow z dyplomem :d

co mam zrobic zeby znalezc prace, nie w sklepie i nie jako doradca czy przedstawiciel handlowy, fryzjerka tez nie jestem :(

i nic,tez niby nie mam doswiadczenia i studia jeszcze nie ukonczine. a jak mam zdobyc doswiadczenie ,kiedy nikt nie chce mi dac szansy.

od 3 tygodni jestem bez pracy :-( troche na wlasne zyczenie bo odeszlam z pracy ktora mi sie dawala w kosc od dluzszego czasu i w koncu wybuchlam powiedzialam co mysle o tym wszytkim i odeszlam( porozumienie stron). jako ze jestem po studiach pedagogicznycch to ciezko z praca na dodatek mieszkam w malej miescinie. co prawda szukam tez w innych miastach ale mam wrazenie ze niechetnie patrza na dojezdnych. owszem sa oferty pracy w szkole w wiekszym miescie ale nie dam rady dojezdzac na godzine 6.30( swietlica szkolna) a z kolei nie zarobie tyle zeby wynajac pokoj

dodam ze poprzednia praca byla na pol etatu za grosze dlatego tez tak latwo z niej zrezygnowalam

praca na pół etatu i na umowe zlecenie nie wchodzi w rachube... a zastanawia mnie jedno?ostatnio spotykam sie z tym ze po studiach pedagogicznych oferuja jedynie prace w szkole na swietlicy hmmm

wiesz ja jestem po opiekunczo wychowawczej wiec moge pracowac w swietlicy lub byc pedagogiem. zazwyczaj jesli szkola ma pedagoga to jest to ciagle ta sama osoba jedna na cala szkole. w swietlicy jest wiecej pracownikow wiec jakos ta rotacja jest wieksza

zreszta szczerze mowiac mi bardzie odpowiada praca w swietlicy niz jako pedagoga. jestem mniej odporna na stres a bycie pedagogiem w dzisiejszychczasach to nie lada wyzwanie