Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość khkkgjfjf

kto z was nigdy nie byl na zadnej imprezie ?

Polecane posty

Gość khkkgjfjf

no kto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie byłam na żadnej dyskotece (no, nie licząc tych z podstawówki czy gimnazjum :D ). Przedtem dlatego, że rodzice bali się mnie puścić (i myślę, że teraz tym bardziej by się bali). Teraz dlatego, że wolę domówki i imprezy w bliskim, przyjacielskim gronie, gdzie można potańczyć i poszaleć jak się chce i nikt ci nie cyknie niespodziewanie zdjęcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkkgjfjf
o kurde to chyba tylko my tu jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan tańca na lodzie
przegrałyście życie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan tańca na lodzie
bo ja chodzę co piątek do gay - club i jestem tam wrecz rozrywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy
no to fajno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak lubimy
jak nie byliscie na zadnej imprezie to skad wiecie ze sa beznadziejne i nic nie warte? ja lubie czasem pojsc, ale trzeba wybrac klub na swoim pozziomie - nie taki dla blondynek i ich alfonsow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"to skad wiecie ze sa beznadziejne\" bo jest tam dużo obcych ludzi :O bo pewnie puszczają muzykę której po dobroci bym nie słuchał :O bo jedyne co będę mógł robić to stać pod ścianą i się alienować :O bo do żadnego klubu z selekcją, za twarz, by mnie nie wpuścili :O starczy powodów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuu
no nie macie za fajnie... ja sie właśnie powoli zbieram, w końcu sobota jest... ja bym tak nie umiała siedzieć w weekend w domu:/no ale cóż każdy robi to co lubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak lubimy
a ja wygrałem życie ---> kazdy z powodow jest wydumany i latwy do obalenia ;) dużo obcych ludzi - to idz z paroma znajomymi osobami muzyka - a jakiej muzyki Ty sluchasz? stać pod ścianą i się alienować - mozesz siedziec przy barze, zreszta tam sie idzie tanczyc ;) selekcja - idz do klubu gdzie jej nie ma a do pubow chodzicie? czy w ogole jedyna ostaja normalnosci na swiecie jest Wasze mieszkanie wiec dla bezpieczenstwa go nie opuszczacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdff
cherry___ - a domowka to nie impreza? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdff
"dużo obcych ludzi - to idz z paroma znajomymi osobami" paru? a jak sie nie ma w ogole znajomych? :o "stać pod ścianą i się alienować - mozesz siedziec przy barze, zreszta tam sie idzie tanczyc" tanczyc? brrrr, na sama mysl zaczynam dygotac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdff
Zreszta, zakladajac teoretycznie, ze mam znajomych, idziemy na impreze (pewnie beda musieli mnie sila zaciagnac) to co dalej? Pojda tanczyc a ja sobie pewnie pojde sciane podpierac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak lubimy no niestety ale to są rzeczywiste problemy 🖐️ \"to idz z paroma znajomymi osobami\" nie mam znajomych :O a przynajmniej takich z którym bym się spotykał \"a jakiej muzyki Ty sluchasz?\" takiej której raczej nie grają w typowych klubach :P \"mozesz siedziec przy barze\" Po co? jak mam zamiar siedzieć i wpatrywać się tępo w jakiś punkt to mogę to robić we własnym mieszkaniu. \"zreszta tam sie idzie tanczyc\" Nie umiem, wstydził by się, nie ma mowy, nie wiedział jak, mam zerową koordynację ruchów i wyczucie jakiegokolwiek rytmu \"a do pubow chodzicie? \" Nie 🖐️ sam nie miałbym po co, a znajomych nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt was nie lubi
więc przegrywacie najlepsze lata swego życia w czterech ścianach przy kompach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdff
pff, to, ze mnie nikt nie lubi to odrazu oznacza, ze przegrywam zycie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA WYGRALEM..
PRZESADZASZ NAPEWNO NIE JEST TAK ZLE Z TOBA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że domówka to impreza, idzie się wytańczyć i napić ;) ale napisałam, że nigdy nie byłam na dyskotece co innego puby itp. raz na jakiś czas się wybiorę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdff
puby? Dwa razy w zyciu bylem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam opory by pojsc na jakas impre kumpel pytal sie dzi czy z nim pujsc no ale nie wiem z moja twarza bedzie trudno a poza tym narobilem se wrogow i jak mnie rozpoznaja to nie wiem co morze sie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"PRZESADZASZ NAPEWNO NIE JEST TAK ZLE Z TOBA\" jak ktoś w moim wieku nie miał nigdy bliskich znajomych, nie ma telnetów do nawiązywaniami znajomości, nie robi w życiu nic ciekawego ani niczego ciekawego nie przeżył... to co może być gorsze? Oczywiście w ramach oceny kogoś jako osoby... no skrajne typy osób to pomińmy bo nie ma co się odnosić do sytuacji ekstremalnych... jakoś mi się nie wydaje żeby dało się znaleźć dużo osób które można nieciekawionej ocenić. OT się robi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak nie tańczy i na imprezy chodzi, bo ja go wyciągam, bądź też żeby się trochę napić. Dlatego zapisałam go na kurs tańca i chodzi :D. Jest właśnie typem takiego anty-imprezowicza, co czasem naprawdę jest dla mnie denerwujące, lubię posiedzieć w domku, ale bez przesady, wszystko ma swoje granice. Jednak jak on już się rozkręci to jest naprawdę fajnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdff
i co on robi na imprezach, jak nie lubi tanczyc? Siedzi na kanapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wygrałem życie >o jest wiesz mi a jak juz mowilem narobilem se powaznych klopotow i jak bys uslyszal jakich to ahh szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chodze na dyskoteki (bo chyba to macie na myśli mówiąc impreza). w życiu byłam 2 razy: raz jak miałam 14 lat a potem jak miałam 17. nie czuje potrzeby zeby tam chodzić, wole innego rodzaju rozrywki np. domówki, spotkania ze znajomymi, babskie wieczory itd. To że nie chodze na dyskoteki nie oznacza że przegrałam zycie (czy cos takiego), uważam ze mimo to jestem lubianą osoba (wrogów też mam). W mojej miejscowości nie pójście w sobote na impreze jest czymś nie do pomyślenia, ja sie tego nie wstydze, po prostu nie lubie i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto powiedział, że siedzi? biore go za rękę i ciągnę do tańca :D a tak na serio to napije się z kieliszek, dwa czy trzy i potem już daje się wyciągnać na parkiet na imprezach równie dobrze można się bawić siedząc i gadając o głupotach, liczy sie towarzystwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*BLE BLE* mi nie chodzi o \"poważne kłopoty\" a o \"EST TAK ZLE Z TOBA\" :) można mieć problemy i być osobą interesującą albo jak ja nie mieć raczej problemów ale osobą interesującą nie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×