jestem egocentryczką - jak to zmienić?

def: nerwicowe skoncentrowanie się człowieka na problemie samego siebie i głębokie przekonanie, że jego cierpienia i doznania są wyjątkowe i nieporównywalne ze stanem innych.Człowiek egocentryczny jest nastawiony roszczeniowo do świata, przywykły do brania, a nie dawania czegokolwiek z siebie. W tym stanie chory jest wyjątkowo czuły na doznawane krzywdy i urazy, które wyczuwa w każdym działaniu innych. Wrażliwość jest często tak duża, że pacjent nie zwraca uwagi na przykrości, jakie sprawia otoczeniu. Najgorsze jest to, że przez taką postawę zaczynam krzywdzić kogoś, na kim bardzo mi zależy, ale nie potrafię na nią spojrzeć inaczej, niż przez pryzmat (tylko) własnych doświadczeń. Wiem, że przez takie postępowanie jestem na najlepszej drodze do zniszczenia tego, co nas łączy. Jestem tego świadoma i dalej w to brnę. Nie jest to dla mnie ani przyjemne ani dobre, a jednak się tak zachowuję. Dlaczego?

Zrobiłaś już 1 krok by to zmienić, jesteś świadoma tego jaka jesteś. Spróbój wczuć się w sytuację innych osób, które mają gorzej od ciebie, spróbuj pomóc im bezinteresownie, poświęc im swój wolny czas - słowo dziękuje powinno być wystarczającą zapłatą, a tobie powinno to sprawić dużą satysfakcję i zadowolenie z siebie. Powodzenia.

ja tez jestem egocentryczka, bylam wolontariuszka kilka lat, ale niestety to mi nie pomoglo< pozbyc sie mo0jego paskudnego charakteru, o ktorym wiedza prawie wszyscy :/

zastanawiam się nad źródłami takiego zachowania u mnie... Myślę, że ma to związek z brakiem akceptacji jakie okazywali mi rówieśnicy gdy byłam dzieckiem. W przedszkolu i podstawówce stanowiłam kozła ofiarnego dla grupy. Słabsza, drobniejsza, chodząca w okularach. Teraz mam opinię osoby atrakcyjnej, ale wyniosłej i egocentrycznej z dopiskiem "bez kija nie podchodź" Naprawdę lubią mnie tylko te osoby, które mnie bardzo dobrze znają i wiedzą że potrafię być słaba, wrażliwa. Nie chcę by ludzie tak mnie odbierali, ale nie potrafię się łagodniej zachowywać, szczególnie wobec osób których poznaję czyli takich, których nie znam. Zapamiętują pierwsze wrażenie, bo raz że ono jest ważne, a dwa często nie ma kolejnego. Koło się zamyka.

dzisaij pierwszy raz poczulam bol w sercu ....cos mnie poruszylo kiedy pewna osoba powiedziala mi ze jestem egocentryczka ,probuje temu zaprzeczyc ale z godziny na godzine uswiadamiam sobie ze to chyba prawda ,nie ma dnia w ktorym nie skrzywdzila bym kogos bez zadnego powodu czasami robie to tylko po to aby ulzyc sobie wiem ze robie zle ale nie potrafie inaczej .NAwet z miloscia nie jest tak jakbym tego chciala ,bo mimo ze cos czuje do partnera mojego zycia to i tak go krzywdze nie chce aby sie do mnie zblizyl ,probuje go do siebie zniechecic czasami sie zastanawiam dlaczego ??przeciez to nie ma sensu moglabym byc szczesliwa a ja tak po prostu wszystko niszcze,jestem tego swiadoma i wiem ze tak byc nie powinno ale mimo wszystko i tak nie umiem z tym walczyc ... chce sie zmienic bede walczyc sama ze soba bo nie chce juz nigdy nikogo skrzywdzic:(

up

Nie zmieniaj tego... Zaakceptuj się tak jest latwiej wiem bo tez na to "cierpie"

Nie zmieniaj tego... Zaakceptuj się tak jest latwiej wiem bo tez na to "cierpie"

Nie mów jestem głupia, gruba, brzydka bo tu mam pieprz a tu tluszczyk przestań powstrzymuj się jak chcesz powiedzieć coś o sobie to pomysl ze to tez innym przeszkadza ale jak nie jesteś w stanie to bądź sobą taka cie muszą zaakceptować hehe

Zdałaś sobie sprawę z problemu, więc jesteś o jeden duży krok do przodu, żeby to zmienić. Naucz się przyjmować perspektywę innych osób. Zanim coś powiesz lub zrobisz, zastanów się nad tym, jak może to odebrać druga strona. Wyobrażaj sobie siebie jako odbiorcę swoich zachowań. Egocentryzm wiąże się z niską samooceną. Unikaj samokrytyki i mów o sobie dobre rzeczy (nawet w myślach). Jeżeli potrzebujesz wsparcia to możesz skorzystać z pomocy psychologa lub psychoterapeuty. ___________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

zmiana będzie kosztowała wiele wysiłku.