Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Erika

Spotkanie - żona kontra kochanka

Polecane posty

Gość pierdoly pierdoly
czegos brakowalo czegos nie bylo ? poprostu facet zobaczyl nowa dupe coz im trzeba wiecej . wiec nie wymyslajcie ze te zony niczego im nie daja ze sa zle .po pierwszej kochance moz e byc nastepna i nastepna .facet to tylko facet /czytaj fiut/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasik
No cóż.. Mnie żona mojego znajomego wpierała, że jestem jego kochanką. Przyszła do mnie do pracy i... no właśnie i zrobiła z siebie wielką idiotkę. Wulgarną, piszczącą napastliwą debilke. Może była zdenerwowana, ale nie wyobrażam sobie takiego upodlenia. Pewnie z perspektywy czasu wie, że był to jej wielki błąd. Dorosła kobieta, niby inteligenta, ale.. zero klasy. Moje koleżanki robiły wielkie oczy i pokładały się ze śmiechu. Kobitki zastanówcie się co robicie zanim poniosą Was nerwy bo możecie wyjść na naprawde popieprzone osoby. A jak macie się rozwieźć to i tak to się stanie... po co robić z siebie gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:00 [zgłoś do usunięcia] uwazam ze jestescie dziwne!!jak mozna wogole chciec sie spotykac z kochanka meza!!??przeciez on was zdradzil!!takiego ch*ja to kopla bym w d**e zaraz jakbym sie dowiedziala o tym ze mnie zdradzil!!po co potegowac bol i zyc w klamstwie?? Czasem tak bywa, że facet oszukuje 2 strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudanoga
wiecie co nie wszystkie ale większość kochanek to suki ! A te co tu piszą to już całkowite bez mózgi myślące cipami zamiast głową!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daleko mi do doskonałości
Ja się spotkałam z kochanką mojego męża i nie żałuję. Rozmowa miała ton spokojny, ale i była pełna emocji, łez. Potwierdziłam w ten sposób prawdę, czyli to co mąż wyspowiadał mi podczas rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Natalka.
Hmm, nie rozumiem po co się spotykać z kochanką? Czy u facetów jest tak, że jak żona się puszcza gdzieś, to mąż i kochanek umawiają się na spotkanie? Mąż wykopuję łatwą żonę z domu i zaczyna jej nienawidzić. Kobieta natomiast o puszczającego się męża zaczyna walczyć, płacze, spotyka się z kochanką. Mąż czuje się super - 2 kobiety o niego walczą. Gdyby kobiety tak nie walczyły, nie spotykałyby się, to i zdrad by było zdecydowanie mniej - gdyby facet wiedział, że okłamał żonę, puścił się z inną to won! Tu są drzwi. I kochanka to samo - miał odejść od żony, nie zrobił tego to won! A nie dwie kobiety się spotykają i walczą o kogoś, kto na nic nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfff
żona to matka jego bachorow szanatzujaca alimentami i rozwodem, kocmouch z zarosnieta p***a, niby wartosciowa ,ale gra tylko bachorami i opowiada ludziom jaki to maz zly, bo jej ****** nei cche.smierdziuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćfff sama jesteś śmierdzący kocmołuch z zarośniętą pizdą, żaden wolny facet ciebie nie chce, to czepnełaś się rozporka żonatego i go szantażujesz jepnięta raszplo ze slumsów. Alimenty to się prawnie należą jego dzieciom, a tobie należy się gowno, w którym się taplasz od urodzenia ty mendo społeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie spotkałam sie ale kochanka widziała mnie pare razy ( wtedy nic o niej nie wiedziałam) mogła zaobserwować ze maz skacze koło mnie jak piłka i ze jest wesoło. Wiec kiedy sprawa sie rypla postarałam sie tylko aby dotarło do niej ze zaczęłam interesować sie jej osoba, gdzie mieszka, czy ma męża itp. Oboje byli zesrani. Obawiali sie ze narobie gnoju bo nie należę do szarych myszek. Wiec podreczylam ich małymi intrygami a w związku z zagrożeniami ( afera w pracy, młodszy jej maz moglby mojego rozwalić w sekundę -:) , afera w towarzystwie - on na stanowisku ona kelnerka No i oczywiscie wypad z domu) jakoś szybko im przeszło. Maz do dzisiaj sie wypiera ale ja tematu już nie ruszam, mam to w d***e. Ktoś musi zadbać o ogród i rachunki, zatankować moje auto i konto-:) wypadło na niego co z chęcią robi. Dla mnie to teraz osoba zapewniająca moj komfort życia, staliśmy sie uprzejmym współlokatorami. Żyje jak żyłam tylko zamiast męża mam bankomat. Jakoś mi to nie wadzi , jak mowi przysłowie lepiej płakać w Mercedesie niz śmiać sie na rowerze. Z tym ze ja w swoim Mercedesie nie płacze. Życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
Wiecie co robi kobieta z klasą? Po pierwsze nie wchodzi w związek z zajętym męźczyzną. Ceni samą siebie więc nie zadowala się ochłapami tylko bierze wszystko dla siebie, czytaj wolnego faceta. Po drugie jeżeli kobieta ma męża, który ją zdradza , to pakuje walizki i wystawia za drzwi a nie poniźa się prosząc źeby do niej wrócił. Kobieta z klasą przede wszystkim szanuje samą siebie bo wie, że jest wartościowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bredzisz. Mąż nigdzie nie poszedł i żona nie musi go prosić o powrót, skoro sama twierdzisz, że żona powinna spakować mu walizki i wystawić za drzwi. To kochanki błagają żonatych o rozwód i się tylko ośmieszają, bo się facet nigdy nie rozwiedzie dla szumowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha jej się wydaje że żona pewnie biega za mężem tak jak ona biega za chłopami i prosi żeby wybrał ją a nie kochankę a prawda jest taka że jak się romans wyda to facet sam błaga żonę na kolanach żeby mu wybaczyła a kochankę wyzywa od najgorszych i znać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
No i co z tego, że mąż błaga o przebaczenie . Każda szanująca się kobieta nie wybacza zdrajcy tylko wystawia mu walizki za drzwi i koniec. Zdradził raz, zdradzi kolejny. Mężczyzni to cwane bestie. Dokładnie wiedzą na ile mogą sobie pozwolić. :-) Prawdziwy mężczyzna jeżeli kocha swoją żonę to jej nie zdradza . Najsmieszniejsze jest to , że źony na zmianę z kochankami wykłócają się, która jest lepsza a oni wiodą spokojne źycie. Związek z źonatym męźczyzną to nie jest powód do dumy ale wstydu. Naprawdę , nie ma się czym chwalić. ;-) Wyjątkiem są tylko kobiety, które nie wiedziały, że facet posiada rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×