za 7 dni moj slub a ja nie chce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Masz odwolac bo to jest dorosla decyzja - kilka zdan wytlumaczenie i tyle. To zaboli o wiele mniej niz ucieczka - w taki glupi sposob stracisz wszystko!

wiec wy wszyscy jak tu piszecie mowicie ze mam odwolac ? szczeze ?

I tak wiem ze dojdzie to tego slubu, bo boisz reakcji ludzi.

wszyscy... i jezeli tego slubu nie chcesz naprawde to nie panikuj bo inaczej Cie do niego zmusza. Wypisz sobie argumenty na kartce poczytaj je kilka godzin pomysl uspokoj sie i idz! NIE MOZESZ UCIEKAC !!!

odwołaj, pogadaj z facetem, i odwołaj... chyba, że chcesz w niedługim czasie starać się o rozwód.... i nie uciekaj, to najgłupsze co możesz zrobić...

najpierw pogadaj z nim i wtedy mozecie odwolac slub - chodzi o to aby uprzedzic gosci (najlepiej telefonicznie), ze slubu nie bedzie. Ty zawiadom swoja rodzine, a on swoja (ewentualnie niech to zrobia Wasi rodzice). odwolaj ceremonie w kosciele i wesele i tyle chodzi o to aby uprzedzic wszytkich przed data slubu - a nie tuz przed ceremonia, ze na darmo tu przyjechali, ze niepotrzebnie kupili prezenty, zeby juz wracali do domu

moj ojciec dostanie zawalu razem z matka pana mlodego !!! moj przyszly maz sie zapije ... w miasteczku nie bede miala zycia.... mam dosc!!!

jesli facet nerwowy to eska pusc i speerdalaj, a ucieklem na zadu.pie bieszczackie do Baligrodu

nie sugeruj sie naszymi wypowiedziami - to Twoja decyzja czy chcesz z nim spedzic reszte zycia czy nie - i nie patrz na innych (wiem, ze w tej chwili sa waznie ale z czasem zapomna i przestana plotkowac)

sluchaj a co cie obchodzi miasteczko... naprawde masz w glowie tylko to co powiedza ludzie? to pomysl o tym - a jak uciekniesz to co? jeszcze wieksza afera i historia bedzie opowiadana przez pokolenia....

no to dostanie, a jak ma sie zapic to tym bardziej spieerdalaj

widzisz kolega spier**** dobrze ze ja nie mialam takiiego problemu,ale za to jest inny :(

a ja uważam, że strach Cię obleciał... Należysz do ludzi tchórzliwych, chciałaś brać cywilny, było wziąć a nie patrzeć na ludzi, bo co oni powiedzą. To Twoje życie, nie tych ludzi, Twój wybór. \"Czy w gówno czy w złoto ale trzeba wdepnąć samemu\".

zgodzilas sie na zareczyny,zaplanowal slub - trzeba ponosic konsekwencje swoich decyzji wiec teraz nie uzalaj sie nad soba (jak Ciebie beda widziec inni) - w tej sytuacji bardzij zal Twojego narzyczonego (facet bez winy a jego tez dobrze wszytko obgadaja i wysmieja) jesli uciekniesz nie bedziesz miala do czego wracac

odowlaj slub i powiedz mu co czujesz. Kto Cie Kocha to pozwoli Ci odejsc. A wyobrazasz sobie , ze kiedys sie bardzo zakochasz i nie bedziesz mogla wziasc koscielnego slubu? Straszne. Ja sobie tego nie wyobrazam. No ale decyzja nalezy do Ciebie. Jesli martwisz sie tym co ludzie powiedza to tymbardziej powinnas teraz szybko to rozwiazac bo dopiero po calym tym przedstawieniu beda o Tobie mowic jak sie pobierzesz i rozwiedziesz ... Prawda i tak wyjdzie kiedys na jaw. Zachowaj twarz i zatroszcz sie o tego biednego faceta ktory bardzo sie na to szykuje i czeka

dziesiaj mowie ze nie odwolam , nie wiem glowa mi chuczy .. moze jednak wyjsc za maz i sie rozwiesc co myslicie ??

nie jesteś pierwszą panną młodą która ma obawy. Musisz sobie uświadomić czego tak naprawdę chcesz.

ja wzialem slub cywilny, a koscielny po 10 latach kiedy bylismy siebie pewni na mur beton. Jestemy 2 lata po i jest cudownie

Ja przed swoim ślubem tez myślałam, że nie chcę że to nie jest miłość tylko przyjaźń. I wiesz co ?? Nie żałuję, że zdecydowałam się na ten ślub. Okazało się, że po prostu się stresowałam przed całą uroczystością i zmianą. Nie żałuję, kocham mojego męża ponad życie i jest najspanialszą istotą jaką mogłam w życiu spotkać. Teraz staramy się o dziecko i jest wspaniale. Więc moja rada, nie uciekaj, po prostu przemyśl sobie to na spokojnie i bez emocji. I jeśli nadal będziesz pewna na 100% że go nie kochasz, to odwołaj ślub. Osoba z którą jesteś nie zasługuje na to żeby ją okłamywać. Może na niego gdzie indziej czeka przeznaczenie, nie możesz mu blokować tej drogi. Pozdrawiam

NIE NO......... NIE WYTRZYMAM KOBIETO TY JESTES JAKAS TEPA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

olej miasteczko..i tak chcials wyjechac....ludzie zawdze gadaja i gadac beda....a co z nim? domysla sie?

wyjsc za maz i sie rozwisc = rozwiazanie bez sensu kazdego dnia bycia ze swoim mezem bedziesz go krzywdzic, a ludzie Cie i tak obgadaja po rozwodzie (tak jakbys odwolala slub)

rozwód???? ale masz pomysły. Po prostu boisz się staropanieństwa.

ok juz sie zaczynaja wyzwiska a to jest forum a nie real a co mnie czeka w realu ?? jakie wyzwiska ..

ale ty głupiutka jesteś:) pisałaś już ile masz lat?:)

zagubiona wiesz to juz moja ostatnia wypowiedz BEDZIESZ CHOLERNA SUKA JEZELI ZROBISZ TO CO POWIEDZIALAS W POPRZEDNIM POSCIE czy ty w ogole myslisz? czy Ty zdajesz sobie sprawe jak bardzo skrzywdzisz swojego faceta nie dajac mu szans na lepszy los - bedzie mlody rozwodnik, jestes popierdzielona jezeli wazniejsi sa sasiedzi niz Ty i on i wasze rodziny. Masz nasrane w mozgu juz mi obojetne co zrobisz....

ja mam 22 on 30...

tak pewnie 11 l. bo to dylemat na tym poziomie

Wez mi lepiej powiedz, ze to serio nie jest wesele na ktore sie wybieramy, powiedz zawczasu bo sobie glowe zawracam fryzjerem i glowa mi peka jak sie ubrac do tego kosciola :P:P

zgadzam si z opinhia