Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przycinek

30 latki czyli stare panny -co z nami?

Polecane posty

Gość frk-0999
To szukaj kogoś kto także chce założyć rodzinę. A mało to facetów po 30 pragnących tego samego. Najczęściej mają jakieś wady ukryte :D lub jawne ale mężczyźni przed i około 30 mają także szereg wad w tym naczelną: niedojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycinek
szukam, ale to nie łatwe nie mogę zadawac pytan w stylu -czy chciałbyś założyć rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycinek
wybiła magiczna godzina ide do domu potem podejme jeszcze ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no właśnie... jeżeli potrafisz dbać o ciepło domowego ogniska... to masz szanse mieć faceta na stałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycinek
jak tam samotne? wieczór chyba nie taki straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycinek
jakoś nie usmiecha mi się wychodzić w poniedziałek po pracy gdziekolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysła
taa, wyjdź do ludzi, i co - ma się na każdego faceta rzucać z okrzykiem mój ci on? :O nic na siłę, facet sam się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycinek
to prawda tylko kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysła
z mojego doświadczenia wynika, że znajdują się wtedy, kiedy najmniej nam na tym zależy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przycinek
chyba nie bo ostatnimi czasy mało mi zalezało i nic z tego zatem od piątku biore się mocno do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszekokruszek81
Mam 28 lat, jestem z Warszawy. Ukończyłam dobre studia, mam stalą pracę, jestem nie brzydka, miałam powodzenie... i co? I nic. Weszłam na nasza klasę i zdałam sobie sprawę, że jestem ostatnia panna. Kiedy koleżanki "wpadały" mając 19-24 lata śmiałam się z nich, że za wcześnie. Teraz pewnie one śmieją się, że za późno. Niby mam faceta, niby planujemy ślub, ale to tylko dlatego że czuję nacisk ze strony społeczeństwa. Czuję się odmieńcem. Dziewczyny, nie przebierajcie, bo zostaniecie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawelny
polecam się - fajny40@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez meza
A myslalam ze za maz wychodzi sie z milosci a nie dla spoleczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjolog
uwaga na stare panny sa zdesperowane :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k8thegr8
Dlaczego wszyscy mają jakiś problem z tym, że są sami ?? Ja po 30 roku życia zaczęlam osiągać największe moje sukcesy życiowe. Skonczylam drugie studia, pracuje w moim wymarzonym zawodzie, robię doktorat i autentycznie cieszę się życiem. Nigdy wczesniej będąc w związku nie czułam się tak szczęliwa. Doszłam do wniosku, że "a friend with benefits" to jest to co mi wystarcza jeżeli chodzi o kontakty damsko-męskie. Interesuja się mną faceci starsi, młodsi, w tym samym wieku... tylko po co mi oni? Wolę mieszkać z przyjaciółką - lepiej się z nią dogaduję. A spać i tak sama wolę, lepiej się wysypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa pełna pytań
Ja mam 30 lat, niedawno wzięłam rozwód i też tracę nadzieję na kogoś normalnego bez problemów :o chodzę na randki ale jak na razie kiepsko, 2 z 3 kandydatów miało choroby genetyczne, dziwne rodziny, mieszkali z mamą, a 3 miał 160 cm wzrostu, trądzik, 35 lat, mieszkał sam i miał tzw. palce hipokratesa, jakby miał mnie dotknąć, to po prostu nie wiem, ciarki mnie przechodziły :o nie łudźmy się, w tym wieku, najlepsze miejsca parkingowe są już zajęte :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdazzzzz
a co Ci przeszkadzają ci paowie co piszesz że mają dziwne rodziny lub mieszkają z mamą.Przecież wiążesz się z facetem a nie jego rodziną.Jak bedziecie mieli wspólne plany to wiadomo że od mamy się wyprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa pełna pytań
pedofilia i choroby psychiczne, to nie jest to co lubię :) a z mamą, to wiadomo, takie mieszkanie przez tyle lat, to już nawyki, lenistwo itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam z mamą i wole to niż mieszkać sam w wynajętym mieszkaniu.Przynajmniej dobrze zjem bo nie potrafię gotować a całe życie fast-foodów nie będę jadł.Może wg Ciebie jestem maminsynkiem ale mam dobrą pracę, samochód i mogę się wyprowadzić kiedy tylko chcę ale poco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to, żeby wydorośleć i umieć sobie obiad ugotowac i skarpety wyprać dlatego własnie kobiety wolą facetów samodzielnych od mamisynków bo nie mają zamiaru być dla nich mamusią chyba, że niektóre wolą takich... a za kilka lat zakładają tematy - życie z mamisynkiem, mój mąż nic w domu nie robi, jak nauczyć męża porządku i setki innych a tak na temat: widomo nie od dzisiaj, że kobiecie samowystarczalnej i wykształconej trudno jest zneleźć odpowiedniego faceta, bo niewielu jest takich, którzy dotrzymają jej kroku, czyli są tak samo samodzielni i wykształceni a ponadto jeszcze nie mają problemu z tym, że nie są mądrzejsi i bogatsi od swoich partnerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiet samodzielnych też jest niewiele,większość tych które znam mieszkają z rodzicami. Istnieje coś takiego jak podział obowiązków.Mama ugotuje ,posprząta.Ja zrobie zakupy,opłace rachunki,coś naprawie.Ładowanie kasy za wynajem to marnotrastwo,pozatym w pojedynkę życie jest droższe,więcej jedzenia idzie, nikt Ci nie pomoże jak zachorujesz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba obracamy się w różnych środowiskach, bo większość kobiet, które ja znam - mieszka samych albo z koleżankami - na wynajmie a co do podziału obowiązków, jaki podałeś... niewiele nowoczesnych kobiet na taki tardycyjny podział przystanie trochę nei te czasy, kiedy kobieta do garów i ściery, a facet do zakupów i przybijania gwoździ bo od gwoździ teraz woła sie fachowca a przy garach daje stoi się samemu - co rodzi słuszne poczucie niesprawiedliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin84- dlaczego podales gg? rozumiem gg...ale bez foty? daj cos na zachete ;) Tak czytam i ktos wspomnial ze mieszka z rodzaicami.. a zakladam ze pisza tu osoby okolo 30. Dla mnie to zalosne, majac prawie 30lat i mieszkac z rodzicami. Gdybym poznala faceta w tym wieku mieszkajacego wciaz z mamusia... to dziala to bardzo anty na kobiety i odczywiscie na mnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma sie faceta co gwoździa nie potrafi wbić to ma być facet? To ja wole być mamisynkiem A kobiety co tylko pazurki malują i garnka nie dotkną bo księżniczce nie wypada? No może mamy inne towarzystwo bo ja mam 26 lat a Ty chyba 33 więc to zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k8thegr8
Niestety Marcin, jestem tego samego zdania co inne panie na forum. Faceci, którzy po 30 mieszkają z matką to znaczy, że coś jest z nimi "nie tak". Żyjecie w związku partnerskim z matką... w takim białym małżeństwie. Ty nareperujesz kran, zawieziesz mamę do lekarza, mama ci za to upierze, posprząta i ugotuje. Cudowne życie, ale niestety niesamodzielne . Nie ma nic zlego w tym, że pomagasz mamie, czy robisz jakies drobne naprawy w domu - nie zrozum mnie źle. Ja mieszkam oddzielnie juz od wielu lat i mama zawsze moze na mnie liczyc. Wie, ze kiedy czegos potrzebuje to natychmiast ma dzwonic. A ja tez czasami wpadam na kapustę, którą moja mama po mistrzowsku gotuje. Jestem jednak samodzielna, niezależna i nie muszę żyć w związku z rodzicami. Musze też dbać o to, by mama jak najdłużej byla samodzielna. To jest ważne i dla mnie i dla mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 39 lat :) dlatego może trochę więcej doświadczenia życiowego i jak widać po wypowiedziach innych, młodszych kobiet, mam rację facet żyjący z mamusią w wieku, kiedy powinien żyć CAŁKOWICIE samodzielnie - to nie jest dobry materiał na partnera życiowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych przysłowiowych gwoździ - facet nie jest mi do tego potrzebny - sama to zrobię w dużym powodzeniem jak też lwią część zajęć, jakie są potrzebne w domu, łacznie z gotowaniem ale potrafić a robić, to jest różnica gwoździa trzeba wbić raz na miesiąc, obiad trzeba przygotować CODZIENNIE i tu jest trochę problem, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×