Jak myślicie co robic, aby nasze dzieci nie sięgały po alkohol i narkotyki?

ktos napisze rozmawiac!!to wiem, ale jak im o tym mowic, bo młodziez w tym wieku na ogoł jest przekorna i nie lubi moralizowania, czasem nie wiem, juz jak mam mowic, mojemu dziecku, zeby słuchało, ale tez zeby ta wiedze wykorzystało

mowic ciekawie i nie moralizowac włąsnie

a ty nigdy nie piłaś? i nic nie brałaś?

tego nie da sie uniknac,mlody musi sprobowac....byle by nie zasmakowal i Twoja w tym glowa

trapeuta mowi.... powinno sie jak najwiecj rozmawiac i edukowac o tym!!! mowic o skutkach ubocznych!! o skutkach zdorwotnych i prawnych!!!

oki młod, musi sprobowac, moze musi, ale moze lepiej jak mimo wszytsko jakos go uswiadomie, niz bede milczeci udawac, ze wszystko ok..co z was za rodzice/?

najwazniejsz epoczytj jak poznac czy dziecko bralo i stosowac surowe kary jak zauwayz ze cos jest nie tak..odseparowac od tego towarzystwa njawaznniejsze....kiedys ci podziekuej!

uwazam ze powinno sie czytac z zieckiem boszury informacyjen o narkotykasz zeby wiedzialo zeto jets zle.pokaz dzieciom film: my dzieci z dworca zoo albo skazany n blusa o ryslu rodlu garantuje ze narkotykow nie wezmie

meryen - wiem, zes terapeuta, ale z zycia ci powiem, ze GOWNO PRAWDA

musze leciec, jutro wpadne

z dzieckiem to nie masz sie czego bac. ale musi byc naprawde rewelacyjny i dzecko musi przychodzic z kazdym problemem. musi wiedziec, ze moze ci zaufac. zadne broszury ani filmy go niczego nie naucza poza faktez, ze inni tez cpaja i jakos zyja... tylko i wylacznie dobry kontakt od samego poczatku..nawet jesli sprobuje to lepiej aby ci o tym powiedzialo niz popadlo w uzaleznienie w tajemnicy. sama musisz byc bardzo czuja i reagowac na kaazdy sygnal i oczywiscie powinnas ufac dziecku, ale jak nie wie powinnas je troche kontrolowac aby pozniej nie ocknac sie po fakcie

najwazniejsze to samemu dawac przyklad, no papierosy i alkohol. dzieci powinno sie wychowywac w poczuciu milosci i dowartosciowanie. zyciowe kompetencje powinny byc permamentnie rozwijane i dziecko powinno sie usamodzielniac od wczesnych lat. wlasnie pisze prace na ten temat, fakt, ze nie w polsce,ale jednak wartosci prawie te same :) Najwazniejsze w prewencji przeciwko narkomanii jest wlasnie rozwoj dziecka w rodzinie, to ono wplywa na to czy dziecko,a pozniej jako mlodziez popadnie w uzaleznienie. Probowanie roznych rzezcy nie znaczy od razu chorobe, to typowe dla mlodych. dzieci wychowywane w pelnych, szanujacych sie rodzinach nie popadaja w takie kryzysy. Przekazywanie wartosci zyciowych jest glownym kluczem. przedewszystkim konsekwencja wychowawcza i poczucie wartosci dziecka jako czlowieka jest bardzo wazna.

zgadzam sie z hellis...zadna broszura nie ma wplywu na dziecko, wrecz je nudzi. wiem cos o tym bo jestem w wieku i srodowisku, ktore musi wszystkiego sprobowac. mlodzi uwazaja ulotki i filmy za belkot doroslych. dziecka sie nie wychowa i nie nauczy w iesiac co jest ok a co nie. na to trzeba lat. i prawda jest taka, ze dziecko musi miec oparcie w rodzicach, ale czuc tez do nich respek bo bez autorytetu niczego sie nie osiagnie.

i znow generalizacja, ze dzieci z pelnych rodzin nie maja kryzysow. nie zgadzam sie z tym, gdyz bardzo wiele dzieci z tzw dobrych i pelnych rodzin popada w uzaleznienie chocby z nudow. nie mozna generalizowac i tracic czujnosci, ze jak ma sie fajna rodzinke to nic sie nie stanie. znam dzieciaki ze siwtnych rodzin, a mimo to cpaja bo rodzice nigdy by sie tego po nich nie spodziewali..niestety.

jesli masz swietny kontakt - zgadzam sie z toba :)

dzieki ;)

jesli masz swietny kontakt - nie dziekuj, madrze prawisz i tyle :)

uwazam jedno-zdrowe ,dobrze rozwijajace sie dziecie musi zasmakowac wszystkiego-pozyga sie ,poplacze,bedzie mialo kaca i moralniaka(wskazane)i wybierze co mu pasuje....taka jest kolej rzeczy,a co wybierze to zalerzy od oparcia w rodzinie

oczywiscie mowie o mlodziezy dojrzewajacej,a tu jest silownia-koledzy kontra rodzice

dziecko po alkohol to mu trzeba podac i nie bedzie siegac