Największy błąd waszego życia...Wpisujcie

dawno temu pewna dziewczyna kiedy chciałem odejść dała mi w twarz i zmiękło mi serce było to z 8 lat temu dziś tego żałuję że takie miękkie serce miałem

moim największym błędem w życiu było....hmmm myślę że nic ze wszystkiego się cieszę jak się potoczyło ... Życie uczy żyć a błędy da się naprawić...więc .......nie mam żadnego błędu ....nikogo nie skrzywdziłam jestem wyrozumiała dla osób......i wszytko jest do przebaczenia ....to tyle...:)

ja mam całą listę...i pewnie za jakiś czas będzie większa, nie uczę się na błedach..

wiele takich błędów mogę wyliczyć...ale proponuję ten topic przekształcić w pokój zwierzeń...kto ma ochotę coś napisać, co go gryzie, to może zrobić to tu- anonimowo...tak jak ja: Mamo, przepraszam za mój przedłużający sie bunt młodzieńczy Sieć sklepów \"Żabka\" przepraszam, ze pare lat temu ukradłam chałwe sezamową...ale pyszna była;) (też błąd młodości) Przepraszam S. za M., postąpiłm chamsko, nie powinnam robić Cię w trąbę, ale krew nie woda (i to też apropos tego buntu:) ) Piotr- a Ty sie ode mnie odczep w końcu-denerwują mnie Twoje głupie uwagi na mój temat, kto Ci dał prawo oceniania mojego zachowania? tyle, dziekuje:)

zaluje tylko niewykorzystanych okazji

chyba liceum... glupia milosc i niezbyt udane zycie uczuciowe choc pewnie gdybym miala szanse, nic by sie nie zmienilo :(

zaluje chyba wyboru studiow , a w sumie nie samego wyboru tylko tej sytuacji ktora do tego doprowadzila :/

zaluje tego, ze kiedys nie zareagowalam na prosbe exa o spotkanie..... teraz jego nie ma, i juz nigdy z nim nie porozmawiam :( a byl moja bratnia dusza...... to wszystko potoczylo sie nie tak. jestem z kims innym ale tego pierwszego nigdy nie zapomne. NIGDY

żałuję ....seksu bez sensu...

zaluje, ze zaufalam i pokochalam kogos kto okazal sie bezdusznym oszustem :(

i wydawanej kasy na bzdety...

i że moje projekty nie wychodzą jak chcę...i brakuje mi konsekwencji....

pierwszego razu...z facetem, który okazał się totalnym palantem...gdzie ja miałam oczy- nie wiem...chyba myślałam nie tą częścią ciała, którą powinnam;)

dokaldnie...wydana kasy na bzdety chociaz gdybysmy nie kupili tego to kupilibysmy cos rownie beznadziejnego i niepotrzebnego...

ze nie walczylam o milosc :( kto wie moze bedzie nastepna ale na razie jeszcze zaluje:)

ten pierwszy raz był u mnie fatalny, głupota, naiwność,brak asertywności...głupol i tyle...ze mnie...

ze nie mialam dobrego kontaktu z Mama..teraz juz jest za pozno

Oooo...lista moich błedów jest bardzo dluga ,jedne sa male drugie powazniejsze ale nie jestem Bogiem i mam prawo je popleniac .Zreszta takie male „przewinienia”dodaja życiu troche kolorów W sumie zadnego nie zaluje błedu choc wolalabym w mniejszym stopiniu odczuwac ich konsekwencji. Moje małe grzeszki : -„ucieczka” z kolega z domu w wieku 9lat , ale nie dlatego ze mama się martwila tylko dlatego ze pierwszy raz w zyciu dostalam lanie ,oj dupa bolala  -przepraszam kofanego braciszka za to ze tarmosiłam go za kudly , bilam a potem bieglam rycząca do mamy i mówiłam ze mnie bije (wstyd mi za to) -żaluje że spuściłam łomot koledze z podstawówki mimo ze zasłużył(świnia miala jeszcze czelnośc poskarżyć się nauczycielce ) -rozwalanie kasy na lewo i prawo- .zeby to chociaz na cos pożytecznego a to nie na same głupoty - przepraszam nauczyciela historii z gimnazjum za to ze go molestowałam(psychicznie) ale to nie moja wina ze był taki przystojny a ten tyłeczek mniam… - I’ m sorry Dyrektora LO za…w sumie nie wiem jak to nazwac ale można to tak ująć: uprzykrzanie życia i pracy w szkole -rozmawianie godzinami przez telefon czego skutkiem sa gigantyczne rachunki (mama kiedys mnie z domu za to wyzuci  ) -nie wybacze sobie tego ze się spotkałam z osoba z która nie powinnam mieć żadnego kontaktu  oraz ze nie wygarnęłam ojcu tego co o nim mysle , nie powiedziałam ze jest wielkim sku*****nem i ze nigdy mu niewybacze tego co zrobil mamie (teraz jest już za pozo) Jeszcze można by tu duzo rzeczy wymienic ale wstyd mi a poza tym mimo ze to co robiłam i robie jest niepoważne, głupie i pozbawione sensu ale taki jest mój już podly charakter a co najgorsze nie udalo się mnie zreformowac ale kto wie może kiedys spowaznieje a jak nie to trudno się mowi ,beczec z tego powodu nie będę 

praktycznie chyba wszystkie tzw. ważne decyzje życiowe i wiele innych to błędy :O za dużo żeby się zastanawiać, wymieniać i psuć sobie resztki humoru bo można sobie tylko pomyśleć co by było gdyby :O e tam

podnoszę

J.B i M.T :P

wszedłem na kafeterię :p

ze unikalem ludzi

zaluje ze dalam sie wciągnąc w jakąs glupią gre, w glupi romans, ktory tak samo szybko jak sie zaczal to sie skonczyl, ale zaluje to bylo dawno temu, wiem ze ten męzczyzna mial rowniez inne kobiety(oprocz swojej stalej>tej jedynej) ale co z tego skoro ja i tak czuje sie z tym obrzydliwie, bardzo go lubilam i pewnie gdyby nie to moglibysmy sie dalej spotykac i rozmawiac, a tak... przeszlosc staje mi przed oczami,zaluje tego co zrobilam, moze nie byla to najgorsza rzecz, nie bylam ani męzatką ani matką, on zresztą tez nie mial z tym jeszcze nic wspolnego, ale mial narzeczoną i chyba tego najbardziej zaluje, ze zrobilam jej takie swinstwo (chociaz jej nie znalam) to jest mi przykro ze przyczynilam sie do tego, co on robi to jego sprawa, ale ja n ie powinnam

ze wyjechalam z Polski:(

Ja żałuje ze bylam 2 lata w mega toksycznym związku, czego nie potrafilam dostrzec bo kochalam tego drania jak glupia :O:O