Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomozcie prosze

Nerwica a studia.

Polecane posty

Gość Pomozcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da rady pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomozcie prosze
Jestem młodziutka, mam 20 lat, zaczełam studiowac.. ale mam nerwice. Nie moge wysiedziec wiecej niż 30minut na wykładach, ćwiczenia są dla mnie katorgą. Nie wiedziałam, że bedzie az tak zle. Wczesniej w LO rzadko tak zle sie czułam, owszem były gorsze dni.. ale teraz te gorsze dni mam od połowy pazdziernika. Kto ma podobny problem do mnie? Jakie leki brać? (uspakajające? kropelki na serce?) Pić melise? Co jeszcze? Pomozcie. A u mnie nerwica na wykładach objawia się tym że robi mi sie slabo, czuje sie jak w innej przestrzeni, zaczyna mi sie krecic w glowie, zaczynam sie wiernic, czuje ze moge zemdlec. To jest starszne, uwierzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie z tym ze ja mam wiele problemow i stresow, da sie to pzrezyc. na noc melisa (polecam z pomarancza firmy bio-activ bodajze:))na spokojny sen, lekka dieta, rzucic palenie jesli palisz,ograniczyc alkohol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomozcie prosze
tak tylko ze moj sen jest spokojny.. tylko najgorzej jak dlugo siedze w jednym miejscu.. pamietam raz.. nawet mialam takie tiki.. ruszalam glowa.. Jestem normalna osoba, wesoła, nikt by nie pomyslal ze przezywam cos tak starsznego. Co zrobic jesli "dostaje" tego na wykladach? Czy wypada pogadac z wykladowca, i powiedziec ze mam nerwice.. i zeby np. nie bral mnie do tablicy bo to jst ponad moje sily? a ze ja np. moge w inny sposob pokazac ze potrafie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie studiujesz? bo pierwsze slysze zeby na wykladach chodzic do tablicy... na twoim miejscu nie poszlabym do wykladowcy, ale to moje zdanie. jakos nie chcialabym zeby wszyscy wiedzieli co i jak tym bardziej ze i tak mnie wszyscy nauczyciele znaja(jestem jedyna dziewczyna na kierunku..). a z doswiadczenia wiem ze mogloby to przejsc u wyrozumialych wykladowcow a takich jest malo..:( ja ostatnimi czasy zabieram na wyklad mp4, wiec moze nagraj ulubiona wesola muzyczke i pusc dysktretnie, poprzypominaj sobie jakies zabawne,wesole sytuacje? siedz obok jakiejs dobrej kolezanki, ktora np moglaby cie uspokoic w razie czego. ewetualnie lekarz i jakies tabletki na uspokojenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie na wykładach a na cwiczeni
iach :( moze ten mp3 przejdzie faktycznie.. Najgorzej jest jak siedze na poczatku sali.. na koncu jest ok. ale na poczatku. Boże;/ prosze o wiecej porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja też mam narwice tzn. zaburzenia lękowe, którym towarzysza objawy somatyczne tzn. zawroty głowy, zaburzenia równowagi ataki paniki na zajeciach i ogólnie problemy z utrzymaniem równowagi przy chodzeniu. Niedawno zapisałam sie na psychoterapię i czekam na rozmowę z psychologiem. Poki co radze sobie raz lepie raz gorzej zaczęłam cwiczyc w domu trening relaksacyjny jacobsona-do pobrania ze strony http://www.relaksacja.pl/do_pobrania_za_darmo.html oprócz tego kiedy mam atak paniki czyli robi mi sie słabo reguluje oddech:cyt:\"W czasie ataku lękowego zmienia się sposób oddychania. Oddech staje się szybki i płytki. Powoduje to hiperwentylację, co z kolei doprowadza do różnych zmian w organizmie i nasila lęk. To działa trochę jak błędne koło. Czuję niepokój, zaczynam szybciej oddychać, w wyniku takiego oddychania zaczynam odczuwać różnego rodzaju drętwienia i inne sygnały z ciała, lęk się wzmaga, szybciej oddycham itd. Dlatego przydatna jest umiejętność kontrolowania oddechu. Wdech powinien być powolny i głęboki (można liczyć w głowie 1… 2... 3), następnie zatrzymanie oddechu (tez licząc w myślach do trzech) i spokojny, powolny wydech (tez licząc w myślach powoli do trzech). \" Poczatkowo mi nie wychodziło, ale w tym tygodniu udało mi sie zapanować nad organizmem i wytrzymałam trzy 1,5h wykłady;)cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj sie nie zamatwiać choc wiem że to trudne mi to ledwo wychodzi i spróbuj kontrolowac oddech bo to naprawdę pomaga. Ja przestałam mieć stany przedomdleniowe na zajęciach. Najwazniejsze to sie niepoddawać i walczyc.Co do rozmowy z wykładowcami to ja poszłam do 2 z nich i powiedziałam ze mam kłopoty zdrowotne i gdybym nagle wyszła z zajec to bardzo ich przepraszam ale robi mi sie słabo.nie mowilłam z jakiego powodu bo niektorzy uwazaja ze nerwica to ludzka fanaberia. tobie tez nie radze sie przyznawac.moi wykladowcy byli wyrozumiali.pozdrawiam cie serdecznie i w razie pytan pisz do mnie na e-maila lub na forum.trzeba sie wspierac;*trzymajcie sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessss
jesli sie leczysz i jestes na tabletkach nie powiino ci nic byc a jesli sie nie leczysz to jk najszybciej do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nerwica radzę iść do psychiatry.Mi przepisał leki uspokajające luxeta, bo melisa i homeopatyczne mi nic nie dawały. Biorę je dopiero 3tydzień i jeszcze nie zaczeły działać. Leki to tylko cześć leczenia konieczna jest psychoterapia, bo kiedys odstawisz leki i wszystko moze wrócić. Ponadto cos powoduje te lęki i trzeba z tym walczyc.Lek który mi przepisano działa leczniczo a nie jak placebo.Radzę ci iść do specjalisty i nie wstydz sie bo wielu ludzi ma ten problem. Pozdrawiam i życzę zdrówka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×