Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

warta grzechu

Nienawidze mojej szkoly, nie cierpie mojej klasy. Nie mam już siły się uczyć....

Polecane posty

A do tego nic mi się ostatnio nie udaję 😭... Co zrobić, żeby się zmotywować do dalszej pracy... Środek roku szkolnego... a ja nie mam na nic siły..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie lubiałam mojej klasy ani szkoły, ale jakos mi przeszło :P rozejrzyj się może jednak jest w Twojej klasie ktooś z kim uda CI się dogadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nienawidziłam mojej
szkoły i klasy,przeniosłam się do innej w drugiej klasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest kilka osób z którymi da się pogadać... no, ale wiesz... to nie to samo, co było w podstawówce, czy gimnazjum. :( Ludzie w mojej klasie są beznadziejni, ciągle z czegoś robi sobie bekę... Nie było tak źle, miałam silę się uczyć. Zawsze miałam jakiś cel... A teraz? Tylko się trzymam z moich rozszerzonych przedmiotów, zdaje sobie sprawę, że (prawdopodobnie) je dobrze zaliczę na maturze, dostanę się na politechnikę warszawską, no ale dołuje mnie, że reszta klasy nie mam problemów np. żeby dostać 4 z biologii, czy 4 z angielskiego. Ja muszę włożyć masę siły w to żeby nauczyć się na głupie PO i dostać coś powyżej 2. No i facet z którym wiązałam nadzieje, nie okazuje mi tyle wsarcia ile bym potrzebowała... Nie wiem, czy ktoś mnie zrozumie? Ktoś też kiedyś czuł się tak bardzo zdołowany i samotny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Ja też na początku nie mogłam się przyzwyczaić, wiadomo, że nie będzie tak fajnei jak w gimnazjum, ale na wszystko trzeba czasu :P a czemu nie masz kontaktu z ludźmi z klasy? może po prostu to ty musisz odezwać się pierwsza? czasem tak trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... bylam w takiej samej sytuacji. nie dosc ze chodzilam do bio-chem klasy ktorej nienawidzialam bo ejstem scilym umyslem, to inni byli jacy mniej dorosli niz ja. bawilo ich choidzenie na tanie wino, jakies dziwne imprezy,nabijanie sie z ludzi,zero jakiegos obycia w sumie a na dodatek wyscig szczurow:o mialam wtedy troche problemow rodzinno-chorobowych, sama te zczesto chorowalam, facet kochal mnie ale niebardzo chcial ze mna o tym wszystkim rozmawiac. niestety przestalam chodzic do szkoly gdzies w drugiej klasie liceum i chodzilam w kratkee juz do konca maturalnej (ilez ja to mialam pogadanek z wychowawczynia..nawet straszyli mnie wyrzuceniem...). nie moglam sie dogadac wogole z ludzmi, kontakt utrzymywalalm tylko z niektorymi z reszta nie gadalam wogole. co do nauki to uczysz sie dla siebie a nie dla innych czy na pokaz takze jesli wybierasz sie na polibude to matma i fizyka a niepotrzebne przedmioty troszke sobie odpusc i tak nie przydadza ci sie na uczelni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie, ja tam staram się tylkjo z przedmiotów, które będę zdawać na maturze, a reszta to tylko żeby zdać, bo po co mi np. fizka czy chemia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO jak PO, ale PP? to dopiero byla porazka, dobrze ze sie tego nie uczylam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie WOK podobal bo mielsimy duzo sztuki i male przygotowanie do amtury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam ten sam problem ale jesli na koniec bede miała czerwony pasek to sie przenosze do innej klasy gdzie są osoby z mojej starej klasy z podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w głowie się przewraca dziecio
jak szkoła to ten nick twój Warta Grzechu zamień Grzesznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×