Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pati26

dziewczyny doradzcie plizzzzzzz

Polecane posty

Chyba możesz iść do kawiarni, gdzie nikt nie pali albo zaprosić koleżanki do domu? Ja nie jestem w ciąży, a też nie toleruję papierosów. Znajdujesz powody, dla których on jest zły. Aczkolwiek żadna z nas nie zna waszego życia i wszystkie możemy się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie troche
mam dwoje dzieci i naprawde nie bylo dla mbnie straszne ani okropne jak maz chcial gdzies wyjsc z kolegami. to tak jakby on mi zabronil wyjsc z kolezankami bo boli go np glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
taka sytuacja nie ma miejsca pierwszy raz. ilekroc gdzies wychodzimy, czy sie z kims spotykamy to on interesuje sie tylko wlasnymi potrzebami, ja pracuje w sooty i w niedziele i nieraz bywa tak ze on oczekuje ode mnie , ze pojde po pracy gdzies z nim i jego znajomymi, wroce do domu o 12 w nocy czy nawet po i na drugi dzien znowu do pracy na rano. a nie mam pracy siedzacej. musze byc w ciaglym ruchu, wiec troche to jest meczace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Wiesz Pati, gdybyś nie była taka wymagająca to Twój facet zamiast iśc do kumpla by zaprosił go do Was. Wspólnie byście obejrzeli meczyk w miłej atmosferze....ale z tego wynika że on czuł że nie ma takiej opcji i że lepiej by się czuł u kumpla niż we własnym domu. Czy to nie daje Ci do myślenia ? Przecież gdy mówił o meczu mogłaś zaproponowac by zaprosił znajomych do Was i bawilibyście się wspólnie, ale Ty chyba byś tego nie chciała, prawda ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
kolega zaprosil kumpli z pracy poniewaz jego zona wyjechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Jedyne co da się odczuc to to że jesteś bardzo uparta, nie słuchasz argumentów innych i masz o wszystko pretensje. Jeśli nadal będziesz tak postępowac to go do siebie zrazisz. Zakazując i wymagając nie zmienisz go a wrecz przeciwnie sprawisz że coraz niechętniej będzie wysłuchiwał Twoich wygórowanych oczekiwań. Wasz związek pachnie klatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Jedyne co da się odczuc to to że jesteś bardzo uparta, nie słuchasz argumentów innych i masz o wszystko pretensje. Jeśli nadal będziesz tak postępowac to go do siebie zrazisz. Zakazując i wymagając nie zmienisz go a wrecz przeciwnie sprawisz że coraz niechętniej będzie wysłuchiwał Twoich wygórowanych oczekiwań. Wasz związek pachnie klatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
kolega zaprosil kumpli z pracy poniewaz jego zona wyjechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Jedyne co da się odczuc to to że jesteś bardzo uparta, nie słuchasz argumentów innych i masz o wszystko pretensje. Jeśli nadal będziesz tak postępowac to go do siebie zrazisz. Zakazując i wymagając nie zmienisz go a wrecz przeciwnie sprawisz że coraz niechętniej będzie wysłuchiwał Twoich wygórowanych oczekiwań. Wasz związek pachnie klatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Jedyne co da się odczuc to to że jesteś bardzo uparta, nie słuchasz argumentów innych i masz o wszystko pretensje. Jeśli nadal będziesz tak postępowac to go do siebie zrazisz. Zakazując i wymagając nie zmienisz go a wrecz przeciwnie sprawisz że coraz niechętniej będzie wysłuchiwał Twoich wygórowanych oczekiwań. Wasz związek pachnie klatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Jedyne co da się odczuc to to że jesteś bardzo uparta, nie słuchasz argumentów innych i masz o wszystko pretensje. Jeśli nadal będziesz tak postępowac to go do siebie zrazisz. Zakazując i wymagając nie zmienisz go a wrecz przeciwnie sprawisz że coraz niechętniej będzie wysłuchiwał Twoich wygórowanych oczekiwań. Wasz związek pachnie klatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Jedyne co da się odczuc to to że jesteś bardzo uparta, nie słuchasz argumentów innych i masz o wszystko pretensje. Jeśli nadal będziesz tak postępowac to go do siebie zrazisz. Zakazując i wymagając nie zmienisz go a wrecz przeciwnie sprawisz że coraz niechętniej będzie wysłuchiwał Twoich wygórowanych oczekiwań. Wasz związek pachnie klatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
kolega zaprosil kumpli z pracy poniewaz jego zona wyjechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
No i masz odpowiedz faceci czasem lubią sobie odpocząc od swoich kobiet w typowo męskim towarzystwie. Im bardziej go będziesz przywiązywała do siebie i ograniczała tym jego potrzeba wolności będzie większa. Im bardziej go będziesz tłamsic tym bardziej będzie chciał Ci udowodnic że nie musi się z Tobą liczyc bo nie jest pantoflarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Zamiast czuc do niego żal i zadręczac się myślami że Cię lekceważy idź spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześśśśka
Ja bym Cie okreslila jedym slowem: egoistka. Co ty chcesz zeby Twoj facet zachowywal sie jak baba w ciazy?? On nie idzie sie zapewne "narabac", ale wypic 2,3 piwka. Jak tak Ci przeszkadza zapach alkoholu to w domu na pewno znajdzie sie jakas kanapa, na ktorej bedzie mogl sie przespac. Twoj punkt widzenia jest poprostu chory. Dzialasz na zasadzie "jak to on ma robic co chce, a nie to co ja mu kaze?". Odpowiedz jest prosta: tak, ma robic, co chce. Kocha Cie, wiec dopoki to sie nie zmieni nie bedzie mial ochoty na zrobienie czegokolwiek przeciwko Tobie. W zwiazku powinno sie brac pod uwage szczescie drugiej strony. Chyba nie trzeba Ci mowic jakim swietem dla facetow byl dzisiejszy mecz. I uwierz mi, ze skoro wychodzi naprawde rzadko, a bez Ciebie prawie nigdy to juz jest z jego strony wielkim poswieceniem, ktorego nie doceniasz. Apetyt rosnie w miare jedzenia, wiec z Twoim rozumowaniem niedlugo naprawde bedziesz mu kazala przytyc te 20 kg w ramach solidarnosci z Toba. Jak nie masz zamiaru czegos ze soba zrobic zacznij lepiej juz szukac "ciapka", ktory bedzie na kazde Twoje skinienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×