Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pati26

dziewczyny doradzcie plizzzzzzz

Polecane posty

Gość pati26
przydaloby sie zeby faceci tez chodzili w ciazy a ja bym sobie wtedy jezdzila na piwko do kolezanek, ciekawe jak wtedy on by sie czul. pewnie nie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
a on dojrzal?? ze wybiera kumpli i piwo niz spokoj swojej dziewczyny i dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
Pati od dawna wiadomo ze my kobiety jestesmy bardziej pokrzywdzone, ale pozniej np dziecko z nami jest mocniej emocjonalnie zwiazane niz z ojcem dzieki temu ze je rodzimy i karmimy, to jest duzy plus. Ja tu widze ze jestes rozgoryczona faktem ze musisz sie poswiecac dla dziecka i chcesz ze by Twoj facet tez nie mial za dobrze, ale jesli go kochasz to mu pozwol sie pobawic chociaz raz, puki nie ma pieluch. I nie oczekuj od samca wczucia sie w to jak jest byc w ciazy bo nie ma szans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
sama przez glupote odbierasz spokoj sobie i dziecku. na miejscu tego faceta kopnelabym cie w dupe, serio ! rozumiem ze jestes w ciazy ale zeby az tak ci bilo na mozg????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez on nie pije
ostatnie zdanie - sama sie do tego przyznalas nie chcesz zeby on pil ,bo SAMA NIE MOZESZ nie wroze temu zwiazkowi swietlanej przyszlosci ... ja tez moglabym sie polozyc juz spac , a co mi tam facet, niech sie tlucze taxowkami przez pol miasta :O ,ale ja z checia po niego pojade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
To ze sie martwisz o doroslego faceta to jest Twoja wina a nie jego postepowania, bo ja nie widze w jego czynach zeby w czyms przegial. Daj na luz, a jak nie chcesz wachac alkoholu to niech on sie przespi w salonie na kanapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
no wlasnie ty po niego pojedziesz czyli poswiecisz sie dla niego a moj facet dla mnie nie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
Sluchaj Pati a przed Twoim zajsciem w ciaze bylo inaczej? Poswiecalas sie tak bardzo dla niego? Daj na luz i pomysl o sobie troche krytycznie, to jak myslisz nie zawsze musi byc sluszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Dziś zabraniasz mu wyjśc do kumpli a potem jak urodzi się dziecko najchętniej w ogóle go z domu nie wypuścisz i będziesz siłą zmuszac by Ci pomagał. Ani się obejrzysz a obrzydniesz mu Ty, dziecko i to domowe przymusowe więzienie. Nie sztuką jest mężczyznę siłą zatrzymywac przy sobie ale sprawianie by sam chętnie wybierał Twoje towarzystwo zamiast rozrywkowego towarzystwa swoich kumpli. Jelsi będziesz sie dąsac, marudzic i mu wszystkiego zabraniac w domu z Tobą nie bedzie czuł się szczęśliwy. Tylko go do siebie będziesz zniechęcac, potem coraz częściej będzie szukał okazji by odpocząc od Ciebie w gronie kumpli, którzy niczego od niego nie oczekują, niczego nie wymagają, do niczego go nie zmuszają i niczego nie zabraniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez on nie pije
naprawde juz jade ;) :D (najwyzej se poczeka pare minut ;) ) ja sie dla niego nie poswiecam :) robie to dla siebie, bo chce go wczesniej zobaczyc , po prostu sie stesknilam :) dobranoc :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
tak przed zajsciem w ciaze wiele razy poswiecalam dla niego wiele rzeczy, wiele razy ratowalam mu tylek w roznych sytuacjach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
ja nei mowie o pomaganiu tylko o poswiecaniu, to znaczy czy jak mialas na cos ochote i on Ci zabranial to szlas na "kompromis" i zostawalas w domu i robilas to co on chce wbrew sobie i swoim potrzebom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
zreszta dziecko jest nasze wspolne nie tylko moje, czy tylko taka jest rola facetow ze zrobia dziecko i reszte maja gdzies, jak juz zrobili to powinni zadbac zeby w tym stanie kobiecie niczego nie brakowalo a juz w szczegolnosci zeby czula sie komfortowo i sie nie denerwowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Ile Twój partner ma lat ? Pomyśl o przyszłości, czy naprawdę chcesz by Twoje dziecko dorastało w domu, w którym rodzice wiecznie się ze sobą kłócą i o wszystko targują ? Tak chcesz wychowywac swoje dziecko ? Tu nie chodzi ani o Ciebie ani o Twojego faceta ale o nie, nie bądź egoistką i pomyśl o swoim dziecku. Niepotrzebnymi nerwami też nie wpływasz pozytywnie na jego rozwój. Staraj się myślec bardziej konstruktywnie. Niech w Waszych relacjach jest wiecej zrozumienia i czułości niż targów, kłótni i przeciągania liny. Bo jesli któreś z Was przegrywa przegrywacie wszyscy. Walczycie w końcu w jednej drużynie a na razie zaliczacie na własne życzenie same samobóje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
kurwa , twoje wypowiedzi mnie rozbraja!! czy ty naprawde masz 26 lat? piszesz jak 15latka. dziecko traktujesz jak jakas lalke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
Ja mysle o dziecku i chcialabym mu stworzyc jak najlepsza rodzine, jednak chyba nie z mezczyzna dla ktorego koledzy i piwo sa wazniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
heheh..Ty?? myslisz o dziecku?? facet raz poszedl na mecz z kolegami bo mu wielmoznie pozwolilas...hehe ..i poszlas na kompromis..buhahaha dobre sobie... kurna..zaden facet nie chcialby siedziec w domu z taka rozkapryszona baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
pati26 Ja mysle ze on stara sie dac Ci to czego potrzebujesz. Znam wiele przypadkow roznych zachcianek w czasie ciazy, ale to nie jest nic innego jak Twoje humory i widzimisie. To ze pojdzie raz z kumplami wypic piwo i poogladac mecz to znaczy ze ma w dupie wasze dziecko? Co Ty piszesz zastanow sie.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
a mnie rozwalaja twoje. ja sie nie czepiam twojego zdania i punktu widzenia i nie uzywam wulgaryzmow. kazdy ma prawo do wlasnego zdania i do zycia tak jak mu sie podoba, skoro mi sie nie podoba zachowanie mojego faceta to tobie nic do tego, prosilam tylko o rade a nie o krytyke i wulgaryzmy, skoro nie masz nic poza tym do powiedzenia to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
ja tylko probuje ci uzmyslowic jak bardzo kaprysna jestes!!!! i jesli tego nie zmienisz w sobie, swojego widzimisie..to facet cie zostawi z dzieckiem i wtedy naprawde bedziesz miala problem. zaden facet nie bedzie chcial byc pod pantoflem i na pewno nie bedzie chcial byc trzymany na smyczy. pomysl o tym. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Rozumiem że się źle czujesz z ograniczeniami jakie narzuca Ci ciąża, ale to jeszcze nie powód by wszystko wyolbrzymiac. Sama piszesz że rzadko wychodzicie i że Twój facet nie baluje z kumplami codziennie. Pomyśl logicznie, zanim zaczeliście sie spotykac pewnie jego ulubionym zajęciem było właśnie spędzanie czasu z kumplami. Trwało to pewnie kilka dobrych lat. Nie oczekuj więc że nagle wraz z Twoim pojawieniem się on zapomni o swoich kumplach. To że spodziewacie sie dziecka i dla niego jest wielkim wydarzeniem, pewnie boi się przyszłości i tego jak wasze życie sie zmieni tak samo jak Ty. Nie dziw sie że czasem chce oderwac sie od stresu i na moment po prostu zrelaksowac się ze znajomymi. W końcu nawet facet zdaje sobie sprawę że pojawienie się dziecka to coś ważnego, coś co wszystko zmienia. On też boi się że traci młodosc, okazje do zabawy, wolny czas itp. To zupełnie naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet powinien być
teraz opiekuńczy w stosunku do ciebie a jeśli nie jest to i nie będzie w przyszłości... chyba poprostu nie dorósł...przecież mógł razem z tobą obejrzeć mecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie troche
nad tym co mowisz ? czy on codziennie wychodzi i wraca pijany a ty go prosisz zeby nie pil? bo wydaje mi sie ze jak ktos raz wyjdzie i sie piwa napije to nie jest to koniec swiata. powiedz mi umarlabys jakby sie napil? jaka krzywda by ci sie stala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mógł, ale to nie o to chodzi. Może ona powinna prawić z nim samochód? :O Więcej LUZU i przestrzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mają rację
Doskonale rozumiem Twój punkt widzenia bo będąc w ciąży pewnie też chciałabym by mój facet mnie rozumiał....by też utył 20 kilo które potem musiałby pracowicie wypacac na siłowni. Też chciałabym by wiedział co to znaczy nieprzespane nocki gdy brzuch jest tak duży że nie da się zasnac, bolące piersi, wstawanie po nocy, permamentne zmęczenie, mdłosci i inne takie atrakcje... ale prawda jest taka że tylko my kobiety wiemy tak naprawdę jak to wszystko wygląda....nie da sie tego zmienic Możemy jedynie oczekiwac wsparcia, zrozumienia, pomocy i opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
ale ja tez boje sie przyszlosci i tego jak to jest miec dziecko. to zrozumiale kazdy ma obawy. i tez chcialabym wyjsc gdzies pobawic sie i odstresowac ale nie moge. kobieta w ciazy raczej dziwnie wygladalaby na dyskotece albo w zadymionym pubie. wiec dlaczego ja musialam poswiecic wszystko co do tej pory robilam a on nie potrafi zrezygnowac z glupiego piwa. bo nie zabraniam mu nigdzie wychodzic, wolalabym tylko zeby nie pil. niestety zadne rozmowy i proba pojscia na kompromis nie skutkuja. co w tym takiego zlego ze obejrzalby mecz na trzezwo i wrocil do domu. i wilk syty i owca cala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie troche
ale czy tobie nie chodzi przypadkiem o to ze skoro ty nie mozesz to on tez? to nie jest dobre, naprawde, bo nie na tym polega zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
no ale ja wlasnie nie mam tego wsparcia i o to mi chodzi. Zrozumienia tez nie za bardzo bo gdyby tak bylo to nie mialby problemu zeby jechac do kumpla i wrocic po meczu, bez piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
ale na czym polega? na tym, ze on robi co chce a ja musze sie na to godzic? bo taka jest natura facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie troche
a powiedz mi dlaczego tylko ty wymagasz zrozumienia a sama nie potrafisz zrozumiec drugiej osoby? mowisz ze nie wiesz czy z nim byc bo jest egoista i nie mysli o twoich potrzebach. a czy ty myslisz o jego? ciaza to nie choroba smiertelna, wiem ze jest wtedy ciezko ale to nie tlumaczy wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×