Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pati26

dziewczyny doradzcie plizzzzzzz

Polecane posty

Gość pati26
przeraza mnie ze walkowalismy juz ten temat setki razy i nic sie nie zmienia. byly obietnice i przeprosiny i nic wiecej, a dzis jak zaproponowalam mu kompromis to powiedzial ze nie jedzie nigdzie bo koledzy beda sie smiali. no to co to jest? jeszcze twierdzi, ze dla niego nie jest problelem jechac na impreze i nie pic piwa, ale jak mial jechac samochodem to nie chcial jechac wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangelina
sądzę ze w tym całym zamieszaniu jesteś sobie sama winna to Ty nie potrafisz iśc na kompromis Zapytaj siebie samej wpierw czy jak Ty chciała byś wyjść do kumpeli na damski wieczór a on poprosił by Cie o to zebyś nie piła i wrociła o np 22.00 to czy bys sie nie obraziła Twoje zachowanie mozna porównać do zachowania małego dziecka któremu nie kupiono lizaka Idz spać tak będzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
przeraza mnie ze walkowalismy juz ten temat setki razy i nic sie nie zmienia. byly obietnice i przeprosiny i nic wiecej, a dzis jak zaproponowalam mu kompromis to powiedzial ze nie jedzie nigdzie bo koledzy beda sie smiali. no to co to jest? jeszcze twierdzi, ze dla niego nie jest problelem jechac na impreze i nie pic piwa, ale jak mial jechac samochodem to nie chcial jechac wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
przeraza mnie ze walkowalismy juz ten temat setki razy i nic sie nie zmienia. byly obietnice i przeprosiny i nic wiecej, a dzis jak zaproponowalam mu kompromis to powiedzial ze nie jedzie nigdzie bo koledzy beda sie smiali. no to co to jest? jeszcze twierdzi, ze dla niego nie jest problelem jechac na impreze i nie pic piwa, ale jak mial jechac samochodem to nie chcial jechac wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale bez uwiązywania na smyczy. Wszystko można przynajmniej próbować ustalić, jakos się dogadać! Ty dzisiaj idziesz na piwo, ale wracasz o..., a kiedy ja będę chciała iść wcześniej do domu, to wychodzimy razem. Proste. A jak do faceta nie dociera, to podziękowac takiemu, jak nie na dłużej, to chociaż na jakiś czas, może dojrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangelina
sądzę ze w tym całym zamieszaniu jesteś sobie sama winna to Ty nie potrafisz iśc na kompromis Zapytaj siebie samej wpierw czy jak Ty chciała byś wyjść do kumpeli na damski wieczór a on poprosił by Cie o to zebyś nie piła i wrociła o np 22.00 to czy bys sie nie obraziła Twoje zachowanie mozna porównać do zachowania małego dziecka któremu nie kupiono lizaka Idz spać tak będzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangelina
kobieto opamiętaj sie przeciesz on też ma swoje potrzeby i sądze że jeśli Ty go ograniczasz juz teraz to co dopiero będzie po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDALENKA78
a ja powiem tak: rozumiem problem i Ciebie.kiedy ja byłam w ciazy to mi wszystko przeszkadzało co maz robił...albo czego nie robił. A dzisiejszy mecz jest wazny....dla nich - sportowców i kibiców. Głowa do gory i mysl...o dziecku i ...wyspij sie bo wasze (twoje i dziecka zdrowie najwazniejsze!!!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
ale ja chcialam isc na kompromis, to on nie potrafil. probowalam z nim tez rozmawiac, bez skutku, nie docieraja do niego zadne argumenty, ciagle tylko powtarza, ze on chce on ma ochote itd, ja jakbym wiedziala, ze cos dla niego jest wazne to nawet bym sie chwile nie zastanawiala zeby z tego zrezygnowac, a on nie moze. nie mam nic przeciwko zeby gdzies wyszedl ale niech nie pije. srednio przyjemne jest potem lezenie w lozku z kims od kogo czuc alkohol, ja tego nie lubie on nie moze tego uszanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aangelina przeczytaj temat jeszcze raz i odpowiedz sobie na pytanie, kto nie umie iść na kompromis. Czy wg Ciebie kompromis to spełnianie wszystkich zachcianek partnera? Pewnie powinna jeszcze lecieć do sklepu po piwo, schłodzić je i odwieźć go do kolegów z uśmiechem na ustach i słowami \"baw sie dobrze, kochanie, ja w tym czasie trochę sobie powymiotuję\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
Wymagasz od niego podporzadkowania sie, gdzie tu kompromis z Twojej strony? Jak idziecie razem to uzgodnij z nim ze wrocicie np o 23 czy jakas inna konkretna godzina i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
autorko przesadzasz ! Kompromis w twoim wydaniu: jedzi nie pij?? Ty chyba nie rozumiesz co ozn to słowo. Wyluzuj kobieto, jak bedziesz dalej taka to facet cie kopnie w dupe ( dobrze by zrobil) i zostaniesz samotna matką. jej..ze tez takie kobiety jeszcze isteniją....kompromis...buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
uzgadniam. on zgadza sie na wszystko. poblem w tym, ze jak juz gdzies jestesmy to wszystko zaczyna sie od poczatku i on pomimo wczesniejszych uzgodnien chce gdzies zostac i ma gdzies jak ja sie czuje i czego ja chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
dla mnie to jest kompromis. on chce jechac i pic ja mowie jedz ale nie pij. czy to az tak duze wyrzeczenie? jaki w takim razie powiniem byc kompromis waszym zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
totylkoja22 - haloo, autorka jest w ciąży! kurcze no fakt - to jak wygląda wg Ciebie kompromis w takiej sytuacji? Idź kochanie, baw się dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
twoje dziecko bedzie tak samo zmierzle jak tyi bezkompromisowe. masz 26 lat a nie doroosłas do tego zeby miec w ogole dziecko. pierdołami sie zajmujesz, idz sie lepiej poloz i przespij, dziecko tego potrzebuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
to tylko jeden wieczór!!!!!!! nic jej sie nie stanie jak posiedzi sama - przynajmniej jej zleci jak posiedzi na kafe . kobiety !!!!!!!!!! wcale sie nie dziwie ze faceci od was odchodzą bo jesli zachowujecie sie tak jak autorka..to buuhhha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
pati26 Kompromis jest taki ze jak on rzadko gdzies wychodzi i ma teraz ochote to mu pozwol bo nie ma zadnych mocnych argumentow z Twojej strony zeby jechal samochodem i nie pil oprocz tego ze Ty masz na to ochote. Jesli zle sie czujesz w ciazy i boisz sie to powiedz mu na spokojnie albo popros czy moglby byc pod komorka gdyby cos sie dzialo. A dla niego to jest taki obciach nie pic bo mu kobieta kaze jak dla Ciebie by byl gdybys poszla z kolezankami do pubu i po pol godzinie Twoj facet zadzwonil i kazal Ci wracac do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża jest zagrożona? Chyba nie? Ale może się mylę. Umów się z koleżankami :) Tobie i dziecku przyda się śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
fallen_star juz odpowiadam: powinna puscic go na ten mecz + piwo, a sama zaprosic do siebie jakies kolezanki. I ona i on spedzili by zapewne milo czas.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
fallen_star ; To jest mec, wazne wydarze, normalne ze faceci wtedy pija piwo. A co to juz mu piwa nei mzona wypic jesli ma na to ochotę??? Jejku, wyluzujcie!!! Ty tez tak trzymasz swojego faceta na smyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
sorki za literówki w osttaniej wypowiedzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
ale ja nie chce zeby pil i smierdzial mi piwem w lozku, mnie ciaza kosztowala wiele wyrzeczen. dlaczego wiec nie moge liczyc na to, ze ojciec dziecka tez z czegos zrezygnuje. ciaza to nie choroba ale ogranicza kobiete w duzym stopniu. nawet w kregle nie moge grac. troche to niesprawiedliwe. w grudniu konczy mi sie umowa w pracy( nie mialam umowy o prace) i pomimo tego ze chce pracowac i jestem w stanie to nie moge bo nikt mnie nie chce zatrudnic, bylam juz na kilku rozmowach o prace i jak tylko powiedzialam o ciazy to kazdy mi dziekowal i kazal sie zglosic po rozwiazaniu. dlaczego koiety w ciazy w tym kraju traktowane sa jak trendowate? dlaczego ja musze rezygnowac z tylu rzeczy, nawet z pracy, a facet moze robic co chce i jest biedny bo mu kobieta czegos zabrabnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja22
fallen_star taki ma argument ze nie robi tego czesto, ze jest mecz i kumple sie spotykaja, dla mnie to jest mocny argument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez on nie pije
dobra , ja na dzis sie wylaczam z dyskusji :) jade po mojego faceta na lotnisko :D 🌼 i nie zrobie mu awantury ,ze wczoraj byly moje urodziny i siedzialam sama w domu a on smial byc na wyjezdzie sluzbowym :) :P ;) W jego przypadku "kompromisem" bylo przyslanie mi bukietu kwiatow do pracy :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati26
ja tez mam ochote na wiele rzeczy ale nie moge ich robic z powodu ciazy. dlaczego wiec ktos nie moze tez z czegos zrezygnowac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze no fakt
potwierdzam to co wczesniej napisałam..nie dojrzalas do tego zeby miec dziecko !!!!!!!!!!!!! zal mi ciebie i szkoda tego nienarodzonego jeszcze dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez on nie pije
ps. pati - to niech spi w innym pokoju lub u kumpli ;) (wiem ,zolza jestem :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×