Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

white chocolate

Co robić, gdy partner woli problemy tłamsić w sobie???????

Polecane posty

Mój facet jak ma problem nawet bardzo ciężki z nikim o nim nie gada, nawet ze mną. wolałby sobie nie poradzić niż pogadać. wczoraj się pokłóciliśmy,że gadam o nas z koleżanką- czyli wg niego mieszam do związku osoby trzecie. Ale która z nas kobiet nikomu się nie wyżala, z nikim nie gada o facetach??? Pytanie do was co z tym zrobić? jak zmienić jego nastawienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghj
rób chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyczepię się ;) \"czoraj się pokłóciliśmy,że gadam o nas z koleżanką- czyli wg niego mieszam do związku osoby trzecie.\" i mieszanie od związku osób trzech i JEGO próba ZMIANY CIEBIE wywołuje reakcje usprawiedliwiającą twoje zachowanie/przyzwyczajenia/normy zachowań w stylu \"Ale która z nas kobiet nikomu się nie wyżala, z nikim nie gada o facetach???\" jego zmiana ciebie jest sprzeczna z kobiecą naturą... ale oczywiście ty masz pełne prawo go zmieniać bo jego zachowanie/przyzwyczajenia/normy zachowań są złe....\"Pytanie do was co z tym zrobić? jak zmienić jego nastawienie?\" 🖐️ w końcu co za różnica czy gadanie z osobami trzecimi czy nie gadanie z kobietą... taka sama zmiana 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie taka sama. :) Chcesz zmienić jego schematy zachowań a czym one się różnią od twoich? On woli się nie użalać publicznie nad swoimi problemami... sam się pomęczy i przejdzie 🖐️ pewnie możesz spróbować szczerze porozmawiać/powiedzieć co cię gryzie, zamiast szukać jakichś pokrętnych sposobów na forum.... a jakie będą rezultaty? Nie wiadomo, pewnie zależy od jego osobowości 🖐️ i nic lepszego się chyba nie wymyśli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki co się do mnie nie odzywa. jesteśmy w związku na odległość. trzy tygodnie temu się zeszliśmy i mialam do niego pojechac właśnie, zeby sobie poukładać. tylko nie wiadomo jak bedzie, po tym, bo kolezanka chciala mu dac do zrozumienia,ze to on powinien do mnie przyjechac, ale nie zmieniac tego. i napisała co bedzie jak mi sie cos stanie. on to wzial na serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×