wojsko i alkoholizm

Mam pytanie dotyczące mego narzeczonego. Jest on alkoholikiem. Nie na potrzeby wojska tylko naprawde. Czy takie coś może go uchronić przed wojskiem ? I jak to udowodnić, żeby było wiarygodne ?

Mozesz kombinowac z zaswiadczeniem o leczeniu. Jesli takiego nie masz to nawet niema co kombinowac...

właśnie nie ma nic takiego bo choć obiecuje leczenie nic z tego nie ma. Powinnam go zapisać do AA ?

Ogolnie to sprawa ciezka, nie jestem pewien czy w ogole da sie cos zrobic, nawet aa moze nie pomoc. Lepiej kombinowac w inny sposob... lekarze itp.

ale czy chwytać się właśnie tego alkoholizmu ? Świadków to bym miała i 100 osób, ale to nie sąd :) Predyspozycje są bo pochodzi z takiego środowiska, ojciec "przykładny" alkoholik po leczeniu psychiatrycznym, dziadek alkoholik, wujkowie również. No nie wiem co robić. Na razie kombinujemy ze szkołą, ale płacić 350zł co miesiąc dokąd można ? do 60 roku życia ? Ślub też już ponoć nic nie daje.

Ps. Myśleliśmy o slubie + fikcyjne zaświadczenie o mojej ciąży + papiery moje z urzędu pracy o bezrobociu, ale nie wiem ?

Ale komisja wyglada tak ze papiery od lekarza albo jakies zwalniajace i tyle. Bez zadnych dyskusji czy cokolwiek. Praktycznie dzieci zwalniaja, mozna tez do psychologa isc, on moze niezle zakombinowac. Mozna tez znalezc bezplatna szkole. Np cosinus.

Taka szkoła odpada bo on nie chce chodzić ani się uczyć. Może być jedynie internetowa a to kosztuje :(

Moze nie wyjsc... Na komsji siedza praktycznie zawsze jakies stare matoly ktore maja regulamin ktory na baardzo malo ustepstw pozwala. I lepiej zadnych fikcyjnych zaswiadczen nie dawac. Potrafia sie zainteresowac.

No to niech wybierze co chce. Bo cos za cos... A tak naprawde to w cosinusie czy jakiejs innej policealnej mozna tak zakombinowac ze co rok mozna sie zapisywac od nowa i za darmo sie uczc nie chodzac. Ale tez niewiem jak to teraz wyglada...

To radziłbyś się trzymać tego alkoholizmu ? Tylko widzisz wezwanie może przyjść lada dzień a on będzie miał, że leczy się np od 5 dni ? wcześniej odwoływał się na szkołe a jeszcze wcześniej na ciężką sytuacje w domu (można tylko raz). Nie za dużo tych nowych wykrętów ? I ma zawód który przydaje się w wojsku tzn biorą chętnie takich :(

Ymhy... To powiem Ci tak. Radze nie kombinowac tylko isc do woja. Beda chcieli to wezma. Tym bardziej jak juz tyle razy probowali.Ja mialem szczescie, moje papiery gdzies zaginely i sobie kraza...Wezwanie juz kupe czasu nie przychodzi.Alkoholizmem chyba nic sie nie zdziala,,,

On nie może tam iść :) To wykluczone. W ostateczności wymeldowuje się i wyjeżdżamy do anglii, ale chcemy spróbować jeszcze czegoś :(

To niech sie tylko wymelduje...Czasami sie gubia :)

Hmm.. i to starczy ?

Moga szukac...znaczy sie przez policje ewentualnie przez zandarmerie. No ale to jak im zalezy.. Czyli pewnie w waszym przypadku tak.

o właśnie odpada ! Jest kierowcą, bardzo dużo jeździ. Pierwsza lepsza kontrola i mogli by sprawdzić czy nie jest przypadkiem poszukiwany. Nie wiem już co wymyśleć :(

w każbąć razie dzięki za rozmowe. Ide już spać. Pa pa :)

Pogratulowac tobie glupoty i chlopaka: bezrobotny alkoholik.W sam raz material na meza i ojca

a jeszcze lepszy obronca ojczyzny :D, to teraz sie nie dziwie tym demolowanym pociagom skoro takie perly do wojska biora.