dziewczyny majace facetów starszych

czy przerządzaj wami? Mnie czasem denerwuje jak np narzekam ze nie daje rady z nauka a egzamin za kilka dni i on tluamczy mi zebym nie marudzila a wziela sie do pracy . Ja narzekam ze nie zdam bo jest ciezko to on zamiast przytulic czy pocieszyc pyta mnie co ja soba reprezentuje mowiac tak i ze musze zdac i nie ma opcji, zebym nie zdala. Czy to jest motywowanie do dzialania czy raczej chec pokazania kto rzadzi?

a jak bardzo starszych?

gdybym mial kobietę, ktora jeszcze sie uczy to pomagałbym jej, wspierał, probowal wytłumaczyc cos czego nie rozumie.....

ja mam męża 8 lat starszego ode mnie...ale u nas w domu to ja rządzę :)

no o kilka lat starszych moj jest starszy o 5 lat np . Kiedy czegos nie wiem, pytam i on mi zawsze pomoze jesli tylko wie ale czasem ma takie dziwne zrywy niby chce dobrze ale np slowa " co ja soba reperezentuje teraz" zapadly mi gleboko i jakos tak gluio sie poczulam. Czy ja przesadzam?

ja wiem ze to facet powinien trzymac piecze i wogole wkoncu jest facetem ale ..

troche przesadzasz ale troche racji masz. raczej nie chcial ci zrobic przykrosci. pozdrawiam

nie przesadzasz....nie za miły jest ten twój facet w stosunku do ciebie...pogadaj z nim że nie życzysz sobie takich odzywek....postaw sprawę jasno...

no wlasnie troche i troche tez tak mysle ale jednak to nie byly mile slowa z tym ze ja sie przejmuje kazdym slowem a on pewnie sie nie zastanowil i palnal

kurcze ktos jednak napisal, ze to on przesadza i znowu bede sie zastanwiac:( ja przypuszczam ze on sie nie zastanowil nad tym co mowi, a chcial pokazac swoja pewnosc i chcial mnie tez pocieszyc zebym sie nie poddawala bo wierzy ze poradze sobie - slowa " nie ma opcji byc nie zdala" nie wiem czy dobrze interpretuje te slowa

moj maz jest starszy 10 lat i wcale sie tak nie zachowuje, wiec to nie kwestia wieku, a charakteru!

mój facet jest starszy ode mnie o 4 lata i jak tak przeczytałam wypowiedź autorki to stwierdziłam że mój ma podobnie. Nawet go kiedyś zapytałam szczerze dlaczego ciągle tak po mnie jeździ... okazało się że on to nazywa "motywowaniem" mnie. Wytłumaczyłam mu ze na mnie to działa zupenie odwrotnie i wolałabym żeby mi pomógł a nie krytykował. Teraz juz coraz rzadziej się to zdarza, tylko czasem ma takie odchyły. Powoli , ale idzie w dobrym kierunku :D

Ja mam 16 starszego i szczerze masakra sero uczuc wyzszych ,,,uciekaj bo tobie mlodosc przeminie a dziad bedziebedzieoraz gorszy