kto je kełbaski *bobaski* niech lepiej to przeczyta....

wiecie z czego to zrobione?? z krowich wymion:O kaszanka z krwi, flaczki z krowich zołądków i co jeszcze do cholery?? chyba poprzestanę na schabowych

;););)

a parowki to tez krowie wymiona i nosdrza...cycki i nos, a kazdy to je i lubi

i co nie zraza cie mysl co mielisz jak to jesz??

no i co z tego niby wynika? nie od dzis wiemy ze kaszanka zrobiona jest z krwii i kaszy z dodatkiem watroby mmmm pycha ,chyba zrobie dzis z cebulka

jadałam już psie kutaski i były smaczniejsze

skąd wiadomo,nic w sładzie nie pisze

no własnie nie napiszą tego bo by zaraz większosc klientów stracili a ja bym nie mogła jednak wrazic wzystkiego do gęby jak inni mając swiadomosc z czego to jest :O

no to skąd Ty wiesz?

\"jest napisane\", a nie \"pisze\"....a na chlebie tez masz sklad podany

jasne pewnie...na wszystkim niech napiszą ze produkt jest zriobiony z cycków i z poslada wieprza.... mi to mama powiedziała

Love -dorwałaś się do klawiatury i mądrą rżniesz :O,a na chlebie zawsze jest skład

I tak kupuje jeden rodzaj parówek,przynajmniej wiem co jem

a szynka jest z dupy swini i kazdy ja je i lubi, a golonka z dolnej czesci lapy i tez pycha...

a najgorsze, ze to dzieciom małym do jedzenia daja :o

na clebie sa ewentualnie naklejki \"chleb pszenny lub zytni\" a nie caly sklad chemiczny ktorego sobie nawet nie wyobrazasz...w chlebienawet jak nie ma tylko skladnik chemiczny imitujacy jaja...to tez masz napisane na chlebie?

nie jak tylko jaj...pomylka

Skąd ten atak ? czyżby wielbicielka zwierząt ?spoko ja jestem wegetarianką ,moje dzieci lubia parówki ale tylko Krakuski :)

tych parówek , znajdzie cie i wytoczy proces o pomówienie xD ja bym tak zrobił

Weź producencie spieprzaj ...kapuś jeden,jak ci sie topik nie podoba to nie wchodź

Skazany na bluesa ...A co Ty sie tak denerwujesz? ludzie zartowac sobie nie moga? od razu wyzwiskami strzelasz?o prowki? jestes niezrownowazony psychicznie, na to wyglada...chcialabym mic takie problemy jak Ty....zart o parowkach a tu takie nerwy...spokojnie

Jeżeli już to niezrównoważona-kobietą jestem,a jeżeli chodzi o problemy to mam ich niestety bez liku :O Ale masz rację,najlepiej nie reagować na zaczepki

gdyby nie Unia europejska i wspaniałe funcjonalne sklepy wielkopowierzchniowe to byśmy nie mieli wyboru parówek a tak obfitosc ich na naszym rynku duza ku zadowoleniu konsumenckiemu.

skazanywiec myslalam ze facet.ale nie,tak powaznie.ktos rzucil zart a Ty sie takzdenerwowalas i od razu z tekstem spieprzaj.jakby kazdy tak reagowal na tym forum to ludzie by sie przez internet pozabijali

Dla mnie pomarańczka nie istnieją...dlatego traktuję ich jak traktuję....dobra spadam

pap.pozdrawiam:)

dobra sprostuje do tych parówek, one nie są z wymion, pracowałam kiedyś w jednym z zakładów mięsnych jako przedstawiciel handlowy i nie jedno też widziałam na produkcji.... Parówki są w 40% z mięsa, takiego odbieranego od kości, reszta to różne dodatki, ulepszacze, woda, tłuszcz

Kiedy coś mi smakuje, to nie zwracam uwagi na to z czego jest ta potrawa. Jedyne czego nigdy w życiu bym nie tknęła, to każde inne mięso poza wołowiną, wieprzowiną i kurczakiem. Pasztet, mięso mielone, zwykłe parówki też zawierają w sobie szereg \"obrzydliwości\", a jednak ludzie to jedzą. Mięso samo w sobie też jest obrzydliwe, bo jemy istotę, która kiedyś żyła.

Też mi odkrycie. Kiedyś jeden znany polityk powiedział \"Społeczeństwu nie jest do szczęścia potrzebna wiedza jak się robi parówki i politykę. Tylko trzeba umieć obie rzeczy robić dobrze\"