ja 27 on 38 co myslicie o takiej roznicy wieku?

ja mówie ze taka róznica wieku jest akurat..sama mam 23 lata i chcetnie bylabym z facetem tak o 10 lat starszym..bo niestety na równolatkach sie zawiodłam - to dzieci... :O

facet 38 letni jest po przejściach, nie ma mocnych, gdyby bylo inaczej to by znaczylo, że z nim jest coś nie tak. Ale jak wiesz w zyciu rożnie bywa, popelnia sie rowniez błędy, to nieuniknione Co do róznicy wieku ? Nie uważam zeby to była aż tak duża różnica między wami. Moim zdaniem facet od kobiety powinien byc starszy od 5 do 8, 10 lat góra. Mnie zaskoczylo twoje pytanie, bo co nie wiesz czy chcesz z nim byc czy nie? Chyba swoją decyzję nie uzależniasz od naszych odpowiedzi. Ważne jest przeciez jaki to jest człowiek, a my tego nie wiemy, pozdrawiam :)

ja 21 on 32 i jest to moj drugi zwiazek z taka roznica wieku...nie wiem dlaczego tak sie dzieje ze zwracam uwage na starszych tzn wydaje mi sie ze z takimi tylko dobrze sie dogaduje ale bynajmniej nie jest tpo kryterium ktorym sie kieruje!!! on ma 32 lata ale ma sporo dzicka tzn pozytywnego szalenstwa w sobie- jak by mi nie powiedzial ile ma lat w zycu bym tyle mu nie dala... roznica wieku wogole mi nie przeszkadza sa inne rzeczy ktore bardziej zauwazam np ja w trakcie studiow a on w trakcie doktoratu... ja mieszkam z rodzicami a on sam itp:/

a ja bym nie chciała mieć 10 lat starszego faceta, najlepsza jest różnica do 5 lat. Faceci szybciej się starzeją.

za duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzzzza

mam 27, moj maz 39. znamy sie prawie 7 lat, od 5 jestesmy malzenstwem:)

oczywiście ze nie uzależniam bycia z nim od waszych wypowiedzi. tylko chciałam usłyszeć opinie osób które sa lub były w takim związku(z taka rożnica wieku)i jakie sa ich doświadczenia?

hej,przeczytałam wasze opinie i myśle że wiek nie gra roli.Ja akurat mam złe doświadczenia... mój były był 16 lat starszy ode mnie i wiem coś na ten temat...

marzenka............tzn jakie to te złe doświadczenia?

?????????

POWIEM CI TAK ROZNICA MIEDZY MOIMI RODZICAMI BYLA 16 LAT - POZNALI SIE ON MLODO WYGLADAL - ONA NA STARSZA - JAK SIE DOWIEDZIELI JAKA ROZNICA WIEKU - ZERWALI ZE SOBA, ALE WKROTCE WROCILI DO SIEBIE I POSTANOWILI SPROBOWAC I DAC SZANSE MILOSCI. PRZEZYLI RAZEM 26 LAT BYLI WSPANIALYM MALZENSTWEM, DOSKONALE SIE UZUPELNIALI, OBOJE UWIELBIALI WYCIECZKI I CHODZENIE PO GORACH TATO ZAWSZE MAME WSPIERAL I JEJ POMAGAL NIGDY NIE ZDRADZIL A MAMA BYLA PRZY OJCU DO JEGO OSTATNICH DNI. WSPANIALE SIE POZEGNALI - TAKIEJ MILOSCI TYLKO POZAZDROSCIC, OSOBISCIE JESTEM SAMA - NIE SPOTKALAM JESZCZE MOJEJ DRUGIEJ POLOWY ALE CHCIALABYM BY MOJE PRZYSZLE MALZENSTWO TEZ BYLO TAK WSPANIALE. KOCHANA - WIEK NIE GRA ROLI - TYLKO TO CO MACIE W SERCU - ALE TYLKO PRAWDZIWE UCZUCIA POWODZENIA

DEODAM JESZCZE ZE ROZNICY WIEKU NIE BYLO WIDAC WCALE - NAWET PO LATACH MALZENSTWA - CHODZI MI O ZACHOWANIE - TATA NIE BYL STARYM WAPNIAKIEM I MAMA SIE Z NIM NIE NUDZILA UWIELBIALI SPEDZAC ZE SOBA CZAS TATA OD CZASU DO CZASU COS MILEGO MAMIE KUPIL ALBO ZROBIL - NP OBIAD BO WIEDZIAL ZE MAMA POZNO Z PRACY WROCI I BEDZIE ZMECZONA KIEDYS JAK MAMA MIALA WROCIC Z NAMI OD RODZICOW TO JAK PRZYJECHALISMY - W DOMU BYLA NIESPODZIANKA - TATO CIASTO UPIEKL - JEGO PIERWSZE W ZYCIU CO PRAWDA Z ZAKALCEM ;) ALE LICZA SIE CHECI. :) WAZNE JEST JAKI TO CZLOWIEK A I ZE STARSZYM CZY Z MLODSZYM MOZNA BYC TAK SAMO SZCZESLIWYM CZY NIESZCZESLIWYM :)

wiek nie gra roli gdy jest milosc,ale wiedz ze faceci szybciej sie starzeja,Ty bedziesz miec 30 lat -to dla kobiety najlepszy okres,rozkwita,maduze potrzeby seksualne,a facet po 40 to juz starzeje sie,ma klopoty z erekcja,"nie zawsze moze"...ja tam wolalabym tylko poromansowac z takim a nie wiazac sie na stale

najlepsza to 26, 36;) bo.. ona tak intelektulnie mądra , on też:) są na tym samym poziomie:) wtedy róznicy nie widac:) lubią chodzic po górach..;) po skałakach co kapia sie w wodzie..:)

Mam 23 lata i zwracam uwage jedynie na facetow conajmniej 10 lat starszych, bo moi rowiesnicy sa dziecmi jeszcze, przynajmniej emocjonalnie.

Uważam, że facet musi być starszy od kobiety. Bo oni dojrzewają emocjonalnie nieco później niż kobiety. Tylko starszy facet i młodsza kobieta moga tworzyć zgodny partnerski związek. Może nie musi to być tak wielka różnica wieku, ale przynajmniej ze 2-3 lata. Znam też świetną parę i jest między nimi 11 lat różnicy. Ja niestety mam męża w swoim wieku, mój nie mógł przy mnie dorosnąć. Oczywiście nie generalizuję - są młodzi i bardzo dojrzali faceci również, ale to rzadkość

Ja mam lat 27 a moj maz 35. Jest miedzy nami 8 lat roznicy. Jak go poznalam mialam lat 22 a on 30. Na poczatku kazdy mi go odrazal. Bo wtedy widac bylo jeszcze troche roznice wieku. Kazdy uwazal ze skoro ma 30 lat i nie ma jeszcze zony to pewnie jakis dziwak, nienormalny, cos w nim nie tak...Nikomu nie przyszlo do glowy ze po prostu nie udalo mu sie znalesc tej jedynej i stad tak dlugo byl sam. Dzis jestesmy dwu i pol letnim malzenstwem, szczesliwym i kazdy kto nas widzi gratuluje nam ze tak dobrze sie dobralismy i ze tak sie kochamy. Ojciec, ktory mial do niego takie objekcje, teraz nachwalic go nie moze. Ludzie, na milosc nie ma wieku. Jedni zakladaja rodziny w wieku 22 czy 24 lat, inni musza troche poczekac. A najwazniejsze by para w zwiazku sie kochala i szanowala.

\"Kazdy uwazal ze skoro ma 30 lat i nie ma jeszcze zony to pewnie jakis dziwak, nienormalny, cos w nim nie tak\" .... \"albo chociaz nie byl w zwiazku\" . no wlasnie jak widze, z powyzszych wypowiedzi, to tacy ludzie sa dziwnie podejrzani :O ale nie kazdy ma taka obsesje w zyciu zeby koniecznie z kims byc, zeby tylko nie byc samemu :O

38 to prawie czterdziecha i lepiej jest jak miał jakieś złe doświadczenia niż żyje w czystości.

Nie wiem czemu ale duzo ludzi dorabia sobie wlasnie jakies takie teorie do tego. Kobiecie po 30 ktora jest singiel mowi sie ze widocznie nie przyszesl jeszcze na nia czas, facet po 30 sam uwazany jest za podejrzanego. Moj wtedy 30 letni facet okazal sie zas cudownym opiekunczym mezczyzna, przede wszystkim dojrzalym do tego by zaczac powazny zwiazek i by po 2 latach bycia razem myslec juz o slubie. Podczas gdy wiekszosc moich kolezanek trwala w paroletnich zwiazakach z rownolatkami ktorym nawet do glowy nie przychodzilo zeby sie ustabilizowac. Lepiej chyba sie stalo ze poczekal na kogos kogo naprawde pokochal niz gdyby mial se ozenic z pierwsza lepsza w wieku 24 lat bo tak wypada a potem zalic sie na forum ze jest nieszczesliwy w malzenstwie i zostac obrzuconym stekiem wyzwisk ze skoro nie kochal to po co pchal sie przed oltarz.

ja poznalam faceta po 40 i jest cudny...rozwodnik ale czuje ze jest wspanialy,znamy sie jakis czas i stwierdzam ze juz dawno nie czulam sie tak wspaniale z zadnym facetem..dodam ze jestem ponad 14 lat mlodsza:(