Zanim uda mi sie poderwać dziewczynę, to nawet mega-cnotka zdąży się prześpać z

Ale po prostu boję, że jak dalej będę się tak wstydził dziewczyny, to zostaną mi już potem same, co już naprawdę zdążyły nagrzeszyć, miały wielu facetów, a ściąganie majtek przed nowym facetem to dla nich pestka, nic strasznego i wstydliwego, nie mają przed tym żadnych oporów, dla nich to normalna rzecz

w takim razie pragnę cie uswiadomic ze dziewice tez chodza na dyskoteki i umieja sie dobrze bawic wiec nie przezywaj jak stonka wykopki tylko zagadaj do dziewczyny ktora ci sie spodoba...najwazniejsze jest to zeby pokazac zainteresowanie a poniej to juz samo pojdzie:D takie jest moje zdanie;)pozdr autora

A potem się okaże, że miała tuzin facetów. Wolę już nie zagadywać, niż potem się niepotrzebnie denerwować, albo przeżywać, że się kosza dostało

a musisz się zaraz z pierwszą dziewczyną ożenic ???????:O tylko nie zaliczaj na umór

dziewczyny takiego typu(te ktore wymieniles powyzej)akurat zawsze beda zajete,z wiadomego powodu;) i nie sadze zeby nagle mialy zostac same bo faceci ktorzy do tej pory korzystali z ich dostepnosci nagle odkryli ze bardziej wartosciowy bylby zwiazek z kobieta troche bardziej powściągliwa...wiec nie ma sie co stresować na zapas...

czyli decydujesz sie na czekanie na cud . Nagle dziewica sama zapuka do Twoich drzwi przez pomyłke bo myślała ze bedzie tam stowarzyszenie naukowców polskich. W innym razie Ty siedzisz czekasz i wyliczasz ile to już dziewic straciło dziewictwo odkąd ty siedzisz i czekasz.. a potem znów kolejni kumple chwalą sie.. potem oni założą rodziny. a Twoja fobia będzie rosła, kompleksy urosną do maniakalnych rozmiarów. No ale.. przecież taką podejmujesz decyzje. Żadnego ryzyka i żadnych kompromisów prawda?

Ja się strasznie boję, że skończę z taką, a mam ochotę przeżyć coś bardziej romantycznego, poetyckiego, uduchowionego, bardziej delikatnego, uczuciowego, pochodzić z dziewczyną zanim do czegoś dojdzie tak z pół roku, czy rok (a może i dłużej) ;)

A nie poznać dziewczynę, co już dobrze zna smak chleba z niejednego pieca i na pierwszej randce będzie gotowa na seks i będzie chciała żeby ta randka była randka rozbieraną. Ja wolę bardziej cnotliwe dziewczyny, które od seksu wyżej stawiają przede wszystkim dobre prowadzenie się i szanowanie się

Madchen - jakie kompromisy masz na myśli?

naprawde mozna sie pogubic w tym swiecie...chodzi dziewczyna z chlopakiem przykladowo rok i zrywaja a pozniej chlopak mowi ze była zbyt \"skomplikowana i nie rozumiala jego myśli\" aż tu nagle pojawia sie taki autor na kafe ktory by chcial zeby mu sie dziewczyna rekami i nogami opierała...a mowi sie ze to swiat kobiet jest skomplikowany...a skad ta abstrakcyjna dziewczyna ma wiedziec ze ty nie jestes z tych co na randki zabieraja od razu do sypialni i tez moze stwierdzic ze nie bedzie z toba zaczynac bo po co pozniej zalowac?zupelnie taka sama sytuacjia tylko z innej perspektywy...

miśka76 - wartość kobiety od ilości stosunków nie zależy, ale od tego z iloma facetami się przespała i z jakiego powodu to już zależy. Zresztą jako prawiczek mam prawo wymagać czystości, bo sam czysty jestem i mam prawo unikać kobiet, które dla mnie są za mało porządne, bo miały za dużo facetów, albo wiedzą już jak smakuje seks bez miłości

no przecież nikt Ci tego nie zabrania . musisz tylko wyjsc do ludzi i próbować znalesc taką:) Tylko pamietaj ze pozory mogą mylić:) kompromis to dać sie dziewczynie poznac np . a ja Cie zapewniam ze gdy sie pozna kogos fajnego ideały uginają sie. nawet w kwestii błonki:)

No aż to dziewictwo nie jest tak ważne, ale jak np. poznam dziewczynę, co miała 6 partnerów i miała przygody, jak moja najlepsza przyjaciółka i się zakocham to potem będę się czuł strasznie poraniony. Poza tym jestem strasznie wrażliwy i serce by mi pękło, jakbym się dowiedział, że dziewczyna, w której się zakochałem już spała z jakimś facetem

jak autorowi przeszkadza że jest prawiczkiem to niech idzie na dziwki i będzie miał spokój przecież to że stracil swoje dziewictwo z dziwką nie oznacza że jest jakiś gorszy :)

jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz co tak naprawde będziesz czuł. my też tego nie wiemy:) pewne jest jedno . uczuć nigdy nie da się przewidzieć!

Dziękuję wam ślicznie za rady, mili i sympatyczni jesteście, naprawdę fajni i dobrzy z was ludzie, ale i tak moje obawy zżerają mnie od środka

No właśnie boję, że się zakocham w jakiejś dziwce i po prostu zrezygnuję ze swoich ambicji znalezienia porządnej, cnotliwej, naprawdę dobrze prowadzącej się dziewczyny z klasą

dziwka to mocne słowo - taką naprawde trudno pomylić z osobą szanującą siebie. w ogóle to tego szukaj! Szacunku do siebie-kobiety, a nie dziewicy. lepiej brzmi i określa w samo sedno to czego szukasz:) powodzenia:)

No ale są dziewczyny, może nie dziwki, ale takie pół na pół, święte już nie są, miały już jakąś wakacyjną przygodę, poszły z kimś szybko do łóżka, przespały się z kimś dla czystego seksu, miały kilku partnerów... Dla mnie są po prostu puszczalskie

Ale przecież nawet w takiej mogę się zakochać i całe moje ambicje runą

A ja nie chcę tracić moich ambicji, mojego honoru. Chcę być dumny ze swojej dziewczyny, dumny z tego, że się nie puszczała i jest wolna od przygód, szybkiego seksu, seksu dla seksu, wielu partnerów

hahaha napisałeś że tylko dziewice są czułe więc jak już tą swoją dziewicę rozdziewiczysz to już będzie do dupy i będziesz się nią brzydził, bo brzydzisz się kobitami które uprawiały seks. Człowieku jesteś skazany na samotność!!!!

Nie pisałem tak, pisałem, że po prosty bym wołał dziewicę, bo jakby nią nie była, to bym z tego powodu wył po nocach i bym się czuł skrzywdzony przez los, ale z czasem może bym to jakoś przeżył

na żony - kobiety bez skazy łóżkowej

Zresztą dziewczyna, która ma 20 i więcej lat i jest dziewicą wydaje mi się taka delikatna i romantyczna, a taka, która straciła dziewictwo będąc nieletnią nastoletnią gówniarą ma w sobie zero niewinności, romantyzmu, delikatności, łagodności jak dla mnie

eagesg

Byłem dzisiaj na spotkaniu z koleżanką, ale niestety ona dziewictwo straciła z kolegą pod wpływem chwili, więc odpada. A szkoda, bo fajna z niej dziewucha, ale cóż

Znam się z nią już jakiś czas i jest fajna, tylko ta brzydka okoliczność utraty cnoty. Wiem, że to był jej pierwszy i jedyny raz, od tego czasu ona żyje w abstynencji i żałuje błędu, ale i tak mnie to drażni