Senator PO powiedział ciąża to nie choroba

dzieki :) bardzo lubie swoja prace i chcialabym do niej wrocic po urlopie macierzynskim. Ale wyobrazcie sobie przeciskac sie pomiedzy biurkami z takim brzucholem, pracuje w biurze gdzie siedzi nas wiecej. Poza tym, tak jak ktos to wczesniej napisal, nie ma mozliwosci zeby siedziec 8 godzin przy komputerze, bo powinno sie pracowac max 4 przy ciazy. A moja praca niestety wymaga czasem dluzszego siedzenia, raportowania, analizowania i robienia zestawien. Wiec mam isc do pracy zeby przekladac papiery?

21.11] 20:44 myszsza hej dziewczyny! ja jzu sobie wrocilam ze stolycy, ale strasznie sie czuje zmeczona, ciezko mi nawet oddychac : a tez sie dowiedzilam od dyrekcji glownej ze od stycznia dostane podwyzke ale warunek konieczny z emusze do stycznia pracowac wiec nie moge isc na l4 :/ a przydaloby sie bo mnie tak strasznie bola plecy i kregoslup no i nogi mi puchna ze chyba sie nei nadaje do parcy to fr. z topiku luty 2008, więc jest już jasne dlaczego nasz pracuś pracuje, a gdyby podwyżki nie było to co.....

hahah zauważ kobitko ze pracuje caly zcas a o podwyzce sie dowiedzialam w tym tygodniu :) a poza tym gdyby mi zaoferowali podwyzke w kwocie 200zl to bym olala ale tysiac zlotych to juz nie oleje tak dla lenistwa zeby nie pracowac, chyba zazdroscisz zes taka dociekliwa

a żeby było śmiesznie to ja wam powiem że byłam prawie całą ciążę na l-4, a pod koniec ciąży czyli na początku tego roku pracodawca zaproponował mi umowę na czas nieokreśliny , bo ówczesna miała być do końca tego roku. przypuszczam że zaproponowali mi to żebym nie szła na wychowawczy...

też byłam w ciąży mam 2 dzieci już odchowanych, nie łaziłam na zwolnienia w ciąży wróciłam po macierzyńskim, z drugim dzieckiem miałam wychowawczy ale w tym czasie firma zatrudniła kogoś na czas określony nikt nie miał pretensji wróciłam i pracuję ale "pracuje" jedna lalunia, w 6 tygodniu zniknęła na L-4, , niby taka chora ale widać było jak śmiga po mieście ,ma starsze dziewcko więc zaoszczędziła na opiekunce, teraz kończy się jej macierzyński i jeżeli dalej pogra wariata niech spada... Musimy zasuwać za nią a niby w imię czego???

Ja chciałam pracować w ciąży, ale Dyrekcja mi zabroniła. Powiedziała, ze to zbyt duże ryzyko i żebym od razu uciekała na zwolnienie. W przedszkolu jest mnóstwo wirusów, bakterii i nigdy nie wiadomo które dziecko jakie świństwo przywlecze. Myślałam, że wrócę koło 4 miesiąca ale Dyrekcja powiedziała, ze nie ma mowy. Z resztą ktoś będzie pracował na zastępstwo, więc musi mieć konkretny okres. Miałam umowę podpisaną tylko na rok. Dyrekcja powiedziała, żebym niczym się nie martwiła i ze przedłużymy umowę, bo Ona nie wyobraża sobie Przedszkola beze mnie. Ja Jej wierzę i jestem spokojna. A tak poza tym. Widzę, ze nie wszyscy tu byli w ciąży i nie wiedzą jak fatalnie kobieta może się w niej czuć. Jakie ma dolegliwości, jak to wszystko przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Najlepiej tak nawrzucać z zawiści lub zazdrości a nie myśleć co może dana osoba czuć. Jasne, ze zdarzają się cwaniaki, ale lekarz za piękne oczy raczej zwolnienia nie wypisze.

urlop wychowawczy jest PLATNY. a u nas sie kobietom utrudnia zycie jak sie tylko moze. nizsze place, nizsze emerytury, w ciazy do roboty, najlepiej ze szpitala po porodzie od razu do pracy,a co!

nic dziwnego, ze tak malo dzieci sie rodzi skoro mamy takie warunki, w krajach skandynawskich model rodziny do min 2+3 , a nawet 2+4, praca dla kobiet jest i to b dobrze platna..

tak malo dzieci sie rodzi ??????????????? ostatnio jest ich ogromny wysyp u mnie połowa miasta jest w ciazy na kazdym kroku baba z brzuchem jakas epidemia czy to efekt becikowego od PO?