Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

a btw. Oczko na lutówkach wiele kobietek plamilo itd i teraz chodza dumnie z wielkim brzuszkami - bedzie dobrze zobaczysz :)

No mnie tym poziomem bety tez tak straszyli, bo nie brali pod uwagę długości cykli :) Ale powtórzyłam tydzien póxniej i pięknie urosła. Ten ginekolog dopiero mnie uspokoił. Bo wcześniej straszyli.

Musi być dobrze :)

laterra ja mam 29 lat jestem w 8 miesiącu ciąży i żałuje ze nie zdecydowaliśmy się na nasza dzidzie wcześniej

Dziekuje dziewczyny!ja juz skonczylam studia, poszlam do pracy i w ten sam dzien dowiedzialam sie,ze jestemw ciazy.Bylam bardzo zszokowana, na drugi dzien juz nie poszlam, czego teraz bardzo zaluje. Ale niestety zycie czesto zaskakuje. Moze tak mialo byc wlasnie..Jezeli chodzi o sprawy materialne problemu nie ma zadnego, nawet juz szukamy nowego wiekszego mieszkania. W sumie nie mam o co sie martwic ,a jednak...Moze te 9 miesiecy jakos pozwoli mi sie oswoic z ta mysla..Ile Wy macie lat? Czy pracujecie? Czy potem, jak bede miala załozmy 27 lat znajde prace?Macie juz dzieci czy to Wasze pierwsze bedzie?

Titi.............dlaczego zalujesz,ze nie wczesniej? Ja bym chyba jednak wolala poźniej, moze bym bardziej dojrzala..

to bedzie moje pierwsze, nie mamy z mężem mieszkania wynajmujemy placimy grube pieniążki jak to wynajem, ja pracuje a raczej pracowalam bo teraz juz l-4, mąż pracuje i uczy się i cieszymy się z naszego maleństwo ktore już niedlugo sie pojawi na tym świecie. Uwiez mi przez te 9 miesięcy dużo się zmieni szczególnie Twoj sposób myslenia. Ten okres oczekiwania zmienia ludzi :)

laterra - dojrzejesz przez te 9 miesiecy szybciej niz ci sie to wydaje :). A czemu załuje bo wydaje mi się że nie bedę chciała zaprzestać na jednym dzieciątku :)

Ja też mam 29 lat, a właściwie już za miesiąc kończę 30 i podobnie jak titi nie zamierzam poprzestać na jednym dziecku:) Dlatego gdybym mogła cofnąć czas - zdecydowałabym się wcześniej:) Tobie będzie dużo łatwiej znaleźć pracę w wieku lat 27 niż mnie mając 31:O

Titi.............teraz kobiety rodza w wieku 35-40 lat ,wiec na pewno zdążysz!!!:) U nas to nie byla wpadka, od dwoch miesiecy kochalismy sie bez zabezpieczenia, nie wiedzialam,ze pojdzie tak szybko:)Ale pomimo tego,ze pragnelismy dziecka, jak sie dowiedzialam,ze to JUŻ zamiast sie cieszyc rozplakalam sie, i nadal nie jestem pewna czy to byla sluszna decyzja.

I wierz mi, że zawsze mówiłabyś, że to nei ten czas jeszcze, że jeszcze nie dojrzałaś:O Takie to niestety czasy mamy teraz, że nigdy nie jest czujemy, że moment jest właściwy:O

hehe zrobiłam dokładnie tak samo jak sie dowiedziałąm popłakałam się boże jak ten czas leci jak to dawno temu było wydaje mi się ze chodze w ciąży już wieki. A co do przedziału wiekowego nie wydaje mi się że chciałabym ryzykować przed 40.

Budgie...........ale Ty pewnie juz masz jakies doswiadczenie zawodowe, a ja oprocz dorywczych prac na studiach nie mam nic...

Ja tam jestem zdania, że 30-ka, to naprawdę ostatni gwizdek na to by zdecydować się na dziecko. Chciałabym jeszcze zobaczyć własne wnuki;)

lattera a mi się wydaje, że żadna kobieta nigdy nie wie do końca czy to była słuszna decyzja :). Tak zgadzam się z BUDGIE teraz spokojnie noszą ciąże i rodzą kobiety około 40 także jeszcze titi o 2 jeszcze spokojnie będzie można się postarać :)

Lattera - jeszcze masz czas na prace - teraz cos ważniejszego jest w twoim zyciu - dzidzia ktora się w tobie rozwija wiec przestan się zamartwiać bo nie szkodzisz już tylko sobie pamietaj teraz SERCA MASZ DWA

Titi.....ja nie tyle sie poplakalam, ja wpadlam w histerię hehe, przez kilka godzin zanosilam sie placzem, to byl chyba szok. W sumie niecodziennie dowiaduje się, że bedzie sie matka...

ja kiedyś oglądałam program na ten temat i mówili, że dużo kobiet nawet tych najbardziej przygotowanych i nastawionych przeżywa szok i to chyba normalne. Moim zdaniem istotne by wrócić do normy i tak jak powiedziała Titi dbać o siebie i o maleństwo :) BUDGIE okres życia się wydłuża, nawet rodzą około 40 można poznać swoje wnuki :)

Niestety, ale mam niewielkie doświadczenie:O Przepracowaam 2 lata w szkolnictwie i to wszystko:O Reszta to właśnie prace dorywcze typu promocja w hipermarkecie:O Ale teraz jest naprawdę trudno o dobrą pracę bez znajomości przez co ciągle odkłada się macierzyństwo, bo przecież doświadczenie zawodowe wydaje się być najwżniejsze, a powiem Ci, że guzik prawda! moja najbliższa kumpela urodziła mając 25 lat, wczesniej pracowała w kiosku Ruchu:D i co? 2 lata posiedziała z małym, a potem poszła do pracy w wieku lat 27:) Co prawda mama jej tę pracę załatwiła, ale jak wiadać można:) I łatwiej jest szukać pracy jak już masz dziecko i ileś tam lat na karku niż jak je dopiero planujesz.

no to w tym aspekcie w takim razie ja mam wieksze doswiadczenie bo jakies 5 lat pracy ale coz tego jak nie mam mieszkania

oczko--------> jakoś mimo wszystko wolałabym być młoda mamą, a nie taką koło 40-ki:) Moja mam urodziła mnie w wieku 21 lat, brata mając 23 i teraz już od dłuższego czasu ma nas z głowy i wciąż jeszcze jako młoda osoba może zająć się sobą;) To jest fajne:)

A ja nie mam żadnego doświadczenia zawodowego, pomijając pracę typu kasjerka w hipermarkecie :)

titi---------> nic nie mów o mieszkaniu:o żeby w tym kraju dorobić się mieszkania zwłaszcza w dużym mieście, to naprawdę potrzeba CUDU albo bogatych rodziców. U nas niestety nie ma ani jednego ani drugiego:O zatem możemy sobie ręce podać w tej kwestii, niestety:(

oczko--------> ale Ty masz dopiero 22 lata:D w Twoim wieku to ja też miałam doświadczenie - hostessa na promocji w markecie:D

Budgie to samo mówi moja mama i jej koleżanki, które też wcześnie miały dzieci. Moja mama w sumie mając 24 mojego brata, ale to dlatego, że miała 6 letnie studia i na ostatnim roku, zaszła w ciąże z moim bratem potem ze mną :) I wszystkie mówią, że to jest ekstra, że przeżywają drugą młodość i mają czas tylko dla siebie. No i moi dziadkowie będą pradziadkami i mam nadzieję, że moje dzieci będą ich jeszcze pamiętać :)

Budgie................ Chyba jest w tym cos, co mowisz.Mam kolezanke, ktora ma 29 lat, wiele przepracowanych lat, odkladala ciaze na poźniej ( bo "kariera") i teraz ma wielkie problemy zdrowotne i zajsc nie moze. A do tego zwolnili ja z pracy....No i bardzo zaluje, ze nie pomyslala o dzidziusiu wczesniej. A moze o wlasnym biznesie trzeba pomyslec???........:)

heheh ja mam mlodszego meża wiec on bedzie przechodzil druga młodość :)

No co do mieszkania, to mi się trafił fart. Narazie do końca studiów wynajmujemy, natomiast w rodzinnym mieście, bez ukrywania po prostu dostałam dom. Bo inaczej pewnie nigdy bym się go nie dorobiła. Także miałam to szczęście, że mam własny kąt.

dziewczynku pokażcie tabelke ile was jest ? :)

titi--------> nie żartuj, poważnie?;) mój też jest młodszy:D