Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Ja też się strasznie stresowałam, bo naczytałam się w internecie dużo o tym, i wszędzie pisali że ryzyko poronienia z taka macicą wzrasta kilka razy. Ale na szczęście -odpukać, wszystko jest ok i dzidzia dobrze się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, tak się akurat wszystko ułożyło, ze ta macica się tak naciągnęła, że mała może się urodzić sn, no ale chyba się nie obróci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyMia u mnie pomierzyli i powiedzieli, ze na 100 % maly sie nie obroci bo macica jest lekko zwezona u dolu i nie ma miejsca zeby manewrowac . o dwuroznej to mi kiedys lekarz powiedzial, ze zalezy czy sie dziecko rozwija tylko w 1 rogu i ten 1 rog rosnie a drugi sobie jest maluski czy sie zagniezdzilo jajeczko na samym srodku i sie cala rozciaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guślarka nie wiem czy robisz tylko dla siebie czy jeszcze dla kogoś. Ale jak nie jesteście mięsożerni to naleśniki z borówkami i z serem, albo makaron z borówkami. Możesz też zrobić spagetti, szybko :D Albo jakąś zapiekankę :) Albo upiec piersi z kurczaka, do tego warzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w naszym wynajmowanym domu, mąż robi porządki, przemeblowanie itd. Natomiast w naszym domu od września zacznie sie remont i pokoik będzie szykowany dla maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️🖐️ Widze,ze jakies doliny kolezanki wyłapuja i strac je dopada w różnych kwestiach,ojjjj będzie dobrze. Ja jakos wogóle nie mysle o porodzie jak to bedzie czy bedzie bolało,czy dam rade,czy moze bede miala cc,wogole jakos lajtowo do tego podchodze.No bo dziewczyny i tak musimy urodzic,tak czy siak,bol wiadomo bedzie bo bez tego sie nie da,ale kobiety twarde sa i nawet jak sie wydre,wyzwe i porycze z bolu to i tak w koncu urodze,wie cpo co sie mam stresowac na zapas:D:D Mialam juz przedsmak bóli początkowych,ktore mialam co 5 minut i kazdy trwal 2 minuty i tak przez 4 godziny i powiem wam nie bylo zle,aczkolwiek bylo to nieprzyjemne,ale dalo sie zniesc.Wiem,ze bóle te konkretne sa kurewsko bolace i nascie razy mocniejsze od tych poczatkowych,no ale jakos damy rade,nie my pierwsze nie ostatnie:D:D: Moze jak sie konkretnie zacznie wtedy zaczne panikowac,ale narazie nie mysle i podchodze spokojnie do tematu:P A co do piersi,no to wiadomo ,ze nawet jak kobiecie urosna o kilka rozmiarow,nie oznacza to,ze bedzie miala multum pokarmu,bo akurat te dwie rzeczy nie sa ze soba az tak zgodne,np.moja kuzynka i kolezanka mialy doslownie brodawki a nie piersi i karmily do roczku dzieci,a moja inna kuzynka miala wielkie cyce (cos jak ja:P)i nie miala wogole pokarmu,tym samym jej takie cycki wielkie zostaly:( Takze ja mysle pozytywnie,ze bede miala,ale wiem tez,ze moze byc zupelnie odwrotnie,no ale nie mam zamiaru kolejna rzecza sie martwic,bo co ma byc to bedzie i my niestety nie mamy na te rzeczy wplywu,ani na to czy wszystko pojdzie dobrze w czasie porodu ani na to czy bedziemy karmic,natura zrobi swoje:D A ja juz sie nie moge doczekac srody,mam wizyte,bede miala usg i po 10 tyg.zobacze znowu naszego łobuza,ostatnio widzialam go jak mial 848 gram:P,ciekawe ile wazy teraz i jak jest ulozony,bo co usg byl zawsze glowkowo,ale przez te skurcze widac bylo ze sie kreci,przekreca i mam nadzieje,ze sie nie przekrecil pupa w dół.Poza tym zobaczymy czy wzystko ok z serduszkiem,czy cos sie tak nie zmienilo.......smutno mi tylko,bo mąz nie bedzie mógł być maja jakas parade pozegnalna Okretu Wojennego,ktory wyplywa na 5 miesiecy w Swiat o maly wlos mój maz tez by tam był,uffffff No ale moze uda sie nagrac mlodego,choc pewnie jest juz tak zwiniety,ze nic nie bedzie widac,no ale moze sprobujemy:P:P A tak poza tym to czuje sie hmnn w sumie dobrze zwazywszy na to co ostatnio mnie spotykało,no ale fakt pewnie dlatego,ze duzo leze i sie nie przemeczam.Skurcze bardzo rzadko i nawet sie zaczynam zastanawiac czy przypadkiem jak w przyszly piatek odstawie tabletki,czy nie okarze sie ze macica sie przyzwyczai i jeszcze bede miala wywolywany porod,bo moze tylko teraz tak zareagowala na odstawienie tabletek:D:D Ok zmykam,kolezanki mama wlasnie mi przyniosla wiaderko czeresni z ich drzewek,mniam mniam,ale sie najem:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny. Widze, że wszystkie mamy te same problemy i obawy.Ja dzisiaj pierwszy raz od 2 tygodni przespałam całą noc, nic nie bolało mała mi dała dyspenze na spanie:)Zazdroszcze Wam apetytu, ja niestety nie moge jeść, tzn nie mam zachciewajek a to co jestem w stanie w siebie wrzucic jest na oko 1/3 tego co sprzed ciąży Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!Ja też jestem ze spaniem na bakier bo wstałam dzisiaj o 4 rano i kicha z dalszym leżeniem.Poszwędałam się ale nie chciałam się tłuc więc się wzięłam za czytanie.Szkoda ,że nie można się wyspać na zapas. Jeżeli chodzi o karmienie,jak nie będzie dzieciątko umiało ssać(a właściwie chwycić sutka,co się rzadko zdarza) to wam położne pokarzą co i jak bo teraz jest nacisk na karmienie naturalne.Tym się nie martwcie.Co do bólu przy karmieniu to nie będę oszukiwała-na początku jest...Tym bardziej,że pod wpływem ssania obkurcza się macica i kobieta ma normalnie skurcze,a musi skupić się na karmieniu...pamiętam,że któreś z mojej dwójki(tylko już nie pamiętam które)tak mi urządziło brodawki,że musiałam karmić w kapturkach przez jakiś czas,żeby krwi nie łykało,a karmić musiałam bo by mi cyc pękł (bo jednego tak obgryzło).I pamiętajcie ,żeby karmić na przemian raz z jednej raz z drugiej piersi,bo jak sobie maluch upodoba którąś to potem jest problem.I tak dzieci generalnie wolą lewą pierś,bo słyszą bicie serca matki,ale trzeba pokazać kto tu rządzi:-) Ja miałam koleżankę która karmiła dziecko tylko jedną piersią bo tak go przyzwyczaiła i dziecko było najedzone,ale po roku ona nie wyglądała za dobrze,bo jedną miała dużą a drugą małą i się wstydziła np.obcisłych bluzek w lecie.Do tej pory ma dużą dysproporcję. Ja jak sobie ścisnę pierś to mi leci taka słodka woda(bo przeźroczyste) z kilku dziurek na raz.:-)Ale karmienie piersią jest super!Mówię wam.Dzięki temu wszędzie mogłam się ruszyć z dzieckiem,z 3 miesięczną Emilią łaziliśmy po górach,nie musiałam się bawić w butelki,nie bałam się ,że mleko skiśnie,że trzeba je mieć gdzie wyparzyć.A i w nocy karmiłam automatycznie,a nie musiałam wstawać szykować wodę ,mieszankę,bo te mieszanki muszą być świeże ,nie mogą leżeć.Jedynie można mieć ciepłą wodę w termosie,ale przygotowywać trzeba na bieżąco. oczko--->ja do darcia mam takie samo podejście.Wstydzę się po prostu.Wolę sobie stękać w poduszkę:-) Właśnie wczoraj z mężem rozmawiałam o jego obecności przy porodzie.On chce,a ja nie.I dojdź tu do kompromisu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia, powiedz mi czy warto kupować od razu te kapturki do karmienia. BO ostatnio oglądałam w sklepie i się zastanawiałam czy nie kupić. A co do męża, to nawciskaj mu o tym, że będzie widział jak cierpisz itd, że to będzie dla niego trudne, poza tym dzidziuś będzie brudasek itd. :D Opowiadaj mu jaka to krwawa jatka hehehe :D. Pliszka, ja też nie jem dużo. Owoców, warzyw owszem, ale innych rzeczy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tez sie zastanawiam nad kapturkami. Laktator tez nie wiem, nie kupilam bo nie wiem czy bede karmic i w ogole. Pokazalam mezowi w sklepie jaki chce i jakby co to pojedzie i mi kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny?Ja miałam jeden kapturek w szpitalu i Bogu dzięki,bo nie wiem jak bym sobie bez niego poradziła.To było jednak przy Emilii,ona ssała ja przysnęłam ,a nie zauważyłam ,że krzywo zassała brodawkę i tak mi zrobiła,że obok właściwej \"urosła\"mi druga,taki bąbel.Potem mi pękł i jak ssała to mi to rozwalała więc dobrze ,że miałam ten kapturek.Smarowałam to miejsce własnym pokarmem,bo to przyśpiesza gojenie(pamiętajcie to!) i jakiś czas karmiłam przez kapturek no i się zagoiło.A jakbym nie miała tego kapturka to by mi cały czas to rozwalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia, tylko one są w różnych rozmiarach. Myślę, że moje piersi przy karmieniu będą miały góra miseczkę duże C. To jaką L kupić, czy M? Canpol ma taką numerację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie. Oczywiście nie mogę się oprzeć aby co jakiś czas zaglądnąć na wasz wątek. Rok temu to ja byłam w takiej sytuacji i ... trochę mi tęskno. :-) Tak fajnie było jak synek kopał mnie w brzuchu i tak cudnie było jak go zobaczyłam po raz pierwszy. ojjjjjj wspomnienia wróciły. Teraz też jest cudnie ale miło powspominać. u mnie z karmieniem nie było problemu, mały ssał dobrze więc pokarm się tworzył. kolki przeżyłam :-P Przytrafił mi się też bąbel który nie lubi spać, więc jak ktoś mi mówi, że noworodek cały czas śpi to oczywiście wiem, że to nie prawda bo mój więcej nie spał niż spał albo spał 15-20 minut i płacz. to oczywiście te ciężkie chwile ale ile było wspaniałych !!!! Zliczyć się nie da. Życzę powodzenia i oczywiście lekkich porodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tego się niesamowicie boję. Nieprzespanych nocy. Jestem takim leniuchem, że nie wiem jak wytrzymam tak wczesne wstawanie, mam nadzieję, że da się mojego maluszka przyzwyczaić do przesypiania całych nocy. Może to od jakichś czynników zależeć, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy da się, chyba nie. Tak jak dorosłego. Ale ja też się tego boję, tyle że ja potrafię szybko spać i zasypiać. W nocy jak się obudzę, to potrafię zrobić różne rzeczy, przytomnie, a potem położyć się i już spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy z samym zasypianiem bywa różnie, ale jak zasnę to w nocy mogę zrobić różne rzeczy a potem się położyć i zasypiać. Nie będzie źle. Przecież to nie trwa wiecznie :). W końcu nasze maluchy naucza się spać.;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wszystkiego się przyzwyczaicie. :-) ale i tak te małe słodkie uśmiechy wynagradzają wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ile przytylyscie ? ja mam 12 kg na plusie. poszlo chyba tylko w brzuch i lekko w bioderkach po boku jak zlapie to mam tluszczyk :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamuski! mam te same obawy co Wy, jak sobie pomysle, ze juz niedlugo zacznie sie porod to wpadam w panike i wydaje mi sie, ze tego nie przezyje :O niby tyle kobiet juz urodzilo, ale to mi nie pomaga i jak tylko sobie o tym pomysle to slabo mi sie robi ;( co do karmienia to ja juz kupilam laktator, taki raczej prosty i reczny z baby ono, kosztowal 42 zl i wezme go do szpitala, bedzie jak znalazl przy nawale pokarmu. naczytalam sie w necie opinii na temat szpitala w ktorym chce rodzic, opinie ma super z wyjatkiem jednej powtarzajacej sie, ze polozne nie pala sie aby pomagac kobietom przykladac noworodki do piersi a wiadomo, ze przy pierwszym dziecku niewiele sie wie. troche mnie to zmrozilo i chyba zaopatrze sie w jakies czekoladki coby w razie potrzeby \"przekupic\" polozne ;) bylam dzis na wizycie, skonczylam w weekend 34 tc, ginka nie robila mi dzis usg bo robila ostatnio, sprawdzila tetno dziecka i wymacala mnie \"dopochwowo\" i to bylo straszne!!!! bolalo jak jasna cholera, chyba sie zwezilam, wiec jak ja urodze sn?!?! naprawde bylo to mega nieprzyjemne :O skraca mi sie szyjka, wiec ginka przez nastepne 2 tyg. kazala mi jak najwiecej lezec i chodzic tylko jak bede musiala. mam tez lykac magnez 3 razy na dobe przez te 2 tygodnie. nie wiem po co ten magnez? dostalam tez recepte na lekarstwa na moja ostatnia dolegliwosc ciazowa, otoz odkrylam pare dni temu malego bo wielkosci porzeczki hemoroida :O kurcze chyba kazdy skutek uboczny ciazy mnie spotka :( no ale mam to gdzies, wazne zeby dzidzia byla zdrowa a juz nawet rozstepami w dole brzucha nie przejmuje sie nic a nic :) kurde, zamowilam staniki przez neta, przelew wyslalam tydzien temu i nic, to te same co zamowila okokoko. powinny juz przyjsc kurcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×